Wersja do druku

3 strony: 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam Wszystkich! :) Jestem tu nowa i w związku z tym, że jestem początkująca jeżeli chodzi o jakieś krawieckie dokonania zwracam się do Was o pomoc. W październiku wybieram sie na wesele więc pomyślałam, że zaoszczędzę kasę i sama coś tam sobie wykombinuję. Postanowiłam coś przerobić, bo nie umiałabym uszyć nic tak od podstaw i tak oto na warsztat trafiła sukienka, która na mój gust miała za dużo falban, w tym jedną z przodu na całej długości sukienki. Spontanicznie wyprułam ją i teraz nie bardzo wiem co z tym fantem zrobić, czy po prostu zeszyć, zostawiając taki ni z gruchy, ni z pietruchy szew na środku (dodam, że jest on trochę na skos), czy jakoś to maskować. Z tym że nie mam obecnie pomysłu jak to zrobić. Pierwotnie chciałam przeszyć tam wstążkę w ciemniejszym niż sukienka kolorze, ale stwierdziłam, że może to być zbyt ordynarne, biorąc pod uwagę, że sukienka jest z żorżety czy podobnego, delikatnego materiału ;) Inne poprawki już prawie skończyłam tylko to jedno mi zostało. I tu moja prośba: podsuńcie mi, proszę, jakiś efektowny i w miarę łatwy do wykonania sposób na ten feler.:bezradny: To mój nieudolny rysunek. Ta po prawej to pierwotny wygląd, dodatkowo wzdłuż tej falbany na środku było marszczenie, którego już nie potrafiłam ująć na rysunku, ale potrafiłam się go pozbyć :) Z lewej strony taka mniej więcej ostateczna forma ale z tym nieszczęsnym szwem.

Będę ogromnie wdzięczna za wszelką pomoc.

Pozdrawiam
Inis Mona

--- Ostatnio edytowane 2012-09-29 00:13:20 przez InisMona ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Kurcze ciezko cos radzic bez realnej fotki :)

Generalnie mozna poprzymierzac rozne rozwiazania np. naszyc koronke w innym kolorze, lub wpuscic ja w szew, a moze fajnie wygladalaby koronka wstawiona miedzy jeden szew a drugi. Mozesz tez sprobowac z inna pasmanteria...
...a zeby nie bylo to "ni z gruszki ni z pietruszki" to mozesz sprobowac obszyc ta sama tasma/koronka brzegi falban.

Jakos malo kreatywna jestem :D jak cos lepszego mi przyjdzie do glowy to sie jeszcze odezwe :)


________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mozesz jeszcze sprobowac zrobic symetryczny szew po drugiej stronie tworzac tak jakby trojkat po srodku sukienki, ktory powiedzmy wynikalby z konstrukcji :)

Dobra ide spac bo nie wiem czy mysle logicznie :)

...a jeszcze wpadl mi do glowy taki pomysl - moze wszyc w ten szew 2 paski ktore krzyzowalyby sie z tylu no i wiazaly z przodu? :)

--- Ostatnio edytowane 2012-09-29 00:46:05 przez replay ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
witaj
ja naszylabym tasiemke na tym szwie i dookola na falbanie niekoniecznie w tym kolorze co sukienka
a mozesz zobaczyc jak beda wygladaly dwie obok siebie z np centymetrowym odstepem
mozesz tez na tasiemce zrobic malutkie zakladeczki i naszyc ja (tylko musialaby byc troszke szesza,zeby efekt byl)
Avatar użytkownika
Świeżynek
A może szew zostawić w spokoju i dodać coś co będzie odwracało od niego uwagę? Np. jakiś pasek w tali albo taśma z małą kokardą. Nie wiem czy pasowałoby to do tkaniny, ale jest to proste rozwiązanie :P
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No właśnie, a jakby go po prostu ładnie rozprasować i zostawić jako ozdobę samą w sobie?
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dziękuję bardzo za podpowiedzi, dzięki nim urodziło mi się w głowie kilka pomysłów. Jak skończę i sukienka będzie w miarę sensownie wyglądać, to postaram się wrzucić prawdziwe fotki, nie takie z painta. :)

Pozdrawiam
Inis Mona
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Nie zakładam nowego wątku, bo w zasadzie też mam problem z sukienką. Miałam ją w moim sklepie na sprzedaż ale skoro się nie sprzedała, to za darmo mi żal jej wydać, ale jest mały kłopot, mam nieco większy biust niż przewiduje producent tej kiecki i normalnie zrobiła bym dodatkową zaszewkę od strony pachy, ale tutaj nie da się bo są koraliki, nawet ręcznie bym je zrobiła, ale nie da rady sprawdzałam. Po drugie dekolt to jak na mnie lekka przesada, nie chce na wieczorku żeby ktoś się wlepiał mi w c... :yyyy:bo się spale chyba :zawstydzony:i nie bardzo mam pomysł co dodać, czym podszyć ten dekolt żeby się nie gryzło z całością, bo są już koraliki i cekiny jak widać na zdjęciach.
________________________________________________________

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Na gorąco więc wybacz.
Mam kilka pomysłów. Skracamy sukienkę i z odciętego materiału wycinamy trójkąt i wszywamy na dekolcie. Nie wiem tylko czy przy tych koralikach to nie będzie za dużo grzybów do barszczu..
Jest też taki elastyczny tiul, bardzo gęsty i z niego, myślę że w czarnym kolorze nadrobić dekolt a może i jeszcze tył bluzki? jakieś mini rękawki falbankowe? może jakieś ciekawe marszczenia czy wiązania na plecach?
Nie wiem jaki masz zamysł na tę sukienkę? może pójść na całość odciąć górę od dołu, zrobić szałową spódnicę a do tego cuda koralikowego przyszyć spódnicę trapezową z kilku warstw szyfonu lub falban?
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Popieram pomysly gralinki zwlaszcza z uzupelnieniem dekoltu...

ale jeszcze przed takimi zmianami

sprobowalabym ja troszke podniesc skracajac ramiaczko z tylu szyi,
i sprawdzilabym jak ukladalaby sie gdyby powiedzmy na wysokosc 3 cm polaczyc ze soba miseczki.

Co do robienia zakladek na koralikach i cekinach to ja robie cos takiego w ostatecznosci.
I tak ze wzgledu na scieg lancuszkowy cekiny poprostu rozcinam i je wyjmuje a koraliki tego typu pewnie bym rozgniatala :D moze czesciowo je odpruwajac :D Ale ze sa to zmiany nieodwracalne to warto sie nad tym 3 razy zastanowic :)
________________________________________________________

3 strony: 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.