Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam serdecznie :)
otrzymałam maszyne od babci i nie wiem co dalej... :( Nie mam pojęcia jakiej jest firmy i nie wiem od czego mam zacząć przed jej uruchomieniem. Czy ktoś miał przyjemność pracować na takiej maszynie i mógłby mi pomóc... ? Może ktoś posiada do niej instrukcję obsługi ... POMOCY


--- Ostatnio edytowane 2012-10-24 21:28:02 przez nniteczka ---

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Maszyna z duszą! Ale co dalej... Szukaj kolekcjonerów! To zabytek. Moja teściowa ma Pfaff na deptanie bardzo podobną do twojej tyle że na oryginalnym stole. Zabytek ale wciąż na chodzie.


Ewelina
Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
nawlec nitke u gory
naszpulowac do bebenka i sprawdzic czy szyje
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Masz radziecki odpowiednik singera model 15-91. (Niektóre singery były produkowane w Rosji, zatem "myśl techniczna" mogła przetrwać do czasów porewolucyjnych).
Tutaj masz instrukcję do singera:

http://www.singerco.com/uploads/download/8d903d48695caade8f297664674de354a175ca4c.pdf

Po za tym powinnaś poszukać dobrego mechanika, niech ją przesmaruje i wyreguluje.
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Świeżynek
PIĘKNA !!!! i prosta w obsłudze. Dobry 'magik' może zainstalować jej napęd elektryczny i ............. do dzieła koleżanko. Pozdrawiam serdecznie . Ewa
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Też zauważyłam,że można zainstalować silnik taki jak do starego łucznika. Przy maszynie jest pasek napędu krótki i wygląda jakby do silniczka. Jest piękna !!!! Też radzę ją dać do dobrego mechanika . Życzę miłego szycia:D:D:okok:
________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Maszyna widniejąca na zdjęciu w 1 poście pochodzi zza naszej wschodniej granicy. Nie jest to zabytek, chyba najwięcej wyprodukowano ich w latach 80-tych ubiegłego wieku, była chyba w produkcji do upadku ZSRR, a po upadku ZSRR maszyny te były masowo sprzedawane na naszych targowiskach. Jest to maszyna "dość niskich lotów", jej konstrukcja jest tylko cieniem bardzo dobrych wcześniejszych maszyn produkowanych w ZSRR jak Tuła, Wołga, Podolsk, Czajka. Zdarzyło mi się wiele tych maszyn naprawiać i regulować, mają bardzo prostą konstrukcję, są łatwe wręcz intuicyjne w obsłudze (każdy kto kiedyś szył na starym Łuczniku, lub Singerze może pomóc), maszyna szyje tylko ściegiem prostym, idealnie pasuje do niej zespół napędowy silnik TUR-kabel-pedał (odradzam orginalne silniki i pedały, są mało precyzyjne i zawodne). Na domowe potrzeby, jeżeli tylko ścieg prosty i wyłącznie lekkie szycie wystarcza może być to dobra maszyna. Posiada dwa poważne mankamenty:
1.) Nieskuteczne mocowanie igielnicy, która przy przeciążeniach przesuwa się i wymaga regulacji, a sama igielnica jest cieńka podatna na odkształcenia - to kwalifikuje wyłącznie do szycia lekkiego.
2.) Pierścień przytrzymujący chwytacz jest wykonany z plastyku nie dającego gwarancji długowieczności, z czasem po wytarciu się plastyku chwytacz ma luzy uniemożliwjające regulacje - sam plastykowy pierścień jest nie do zdobycia.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dziękuję za każde słowa... powoli zabieram się za szycie. Myślę że na drobne przeróbki będzie idealna - mam taką nadzieję :)

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.