eKrawiectwo.net

Witam was wszystkich bardzo gorąco,dopiero co się tu zarejestrowałam ,a to dlatego ,że mam w planach nauczyć się szyć na maszynie.Jestem kompletnie zielona jeśli chodzi o maszyny do szycia,a planowałam sobie kupić (używaną),ale wczoraj teściowa zaproponowała oddać w moje ręce jej starą maszynę nożną prawdopodobnie Singera ,ale nie jestem pewna ,bo nie widziałam jej na oczy ,a teściowa pewnie nawet nie pamięta.I moje pytanie jest takie czy jeśli zaczynam dopiero ,to lepiej kupić elektryczną nowszą maszynę ,czy na nożnej też się mogę uczyć? Nawet nie wiem ,czy ona szyje? Ale mam zamiar dziś lub jutro to sprawdzić,wiem że parę lat stoi nie używana,ostatnio szyła na niej moja szwagierka,ale skąd będę wiedziała,czy nie należy jej ustawić? Bardzo proszę o pomoc was z dużo większym doświadczeniem niż jaCzekam niecierpliwie na osoby ,które mają cierpliwość i chęci na wytłumaczenie mi paru rzeczy i odpowiedzi na moje pytania. Milena

Witaj Milenka,
Maszyna od cioci to super maszyna te SINGERY przyzyja jeszcze kilka pokolen. Jedyny problem to taki ze bedziesz musiala nauczyc sie skoordynowac wiecej ruchow, tj. jednoczesnie szyc i pedalowac Jezeli wolisz troche wygodniejsze rozwiazania no to nalezaloby zaopatrzyc sie w maszyne elektryczna.

Tak czy siak generalnie nie ma roznicy na czym sie uczysz.

Scieg w wiekszosci tego typu maszyn mozna ustawic ( czego niestety nie moge zrobic w moim "prosciutto" Brother XL-2220).

Prawidlowy scieg wyglada tak, ze wiazanie nitki z bebenka i tej gornej nitki ze szpulki musi byc pomiedzy jedna warstwa a druga tkaniny lub w srodku jezeli szyjesz po jednej warstwie. Jezeli maszyna przeciaga wiazanie na wierzch to scieg jest zly (mowi sie wtedy ze maszyna petelkuje). No i oczywiscie tkanina nie moze sie marszczyc w miejscu szycia, jezeli tak sie dzieje to prawdopodobnie ktoras z nitek jest za bardzo naprezona.
Mysle, ze ciocia powinna pomoc w ustawieniu maszyny, jezeli nie to zawsze mozesz skorzystac z pomocy mechanika, ktory zrobi to dokladnie bo ustawi rowniez inne elementy maszyny.

Dziękuje za tak szybką odpowiedz,mam nadzieję ,że dam radę narazie to muszę ją przywieżć do domciu a wtedy będę się radziła was na bierząco

Witaj

Witam jeszcze raz ,byłam u teściowej i jednak to nie Singer niestety;( jest to maszyna Naumann,brakuje bębenka teściowa nie mogła znalężć ,moje pytanie gdzie mogę takie coś dostać i czy np od Singera czy Łucznika będzie pasować?I czy ta maszyna Naumann też jest w miarę dobra?

Może zamieść zdjęcie maszyny na forum

Ale to jutro jeśli mąż mi ją przywiezie ,bo nadal jest u teściowej nie braliśmy jej bo nie zmieściła nam się do samochodu

Patrzyłam w internecie na maszyny o tej nazwie i wygląda na to, że jest "zabytkowa". Być może znajdą się do niej brakujące części

No tak jest to dość stara maszyna i części szukałam i niestety nie ma do niej na internecie,najprędzej to pewnie od kogoś może odkupie kto ma taką maszynę niesprawną sprzeda na części.

Singer i Naumann są jakościowo porównywalne (Singer jest tylko bardziej znany). W zabytkowych maszynach, jeżeli mają być dalej wykorzystywane do szycia powinny posiadać chwytacz, w przypadku czułenka maszynę najlepiej przeznaczyć jako ozdobę. Dla brakującego bębenka w starej maszynienie nie ma potrzeby kupować kolejnej na części, często chwytacze i bębenki z różnych marek można stosować zamiennie (w tych częściach istnieje częściowa normalizacja). Dla sprawdzenie można pożyczyć od kogoś bębenek i nie musi być to bębenek z maszyn bardzo starych.