Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam Wszystkich forumowiczów. Mam na imię Justyna i trochę szyję. z 6 lat temu dostałam w spadku starego Łucznika, ale jakoś tak nie załapałam bakcyla szycia. Ot drobne przeróbki, typu podwinięcie spodni. Teraz gdy jestem mamą 2 maluchów coś mnie wzięło na naukę szycia a czasu brak... mam już za sobą uszycie spódniczek dla córeczki i spodenek dla synka, dla siebie jeszcze nic nie uszyłam.... Z powodów rodzinnych szyję nocami, a mój Łucznik odmawiał posłuszeństwa i nie dość, że musiałam walczyć z brakiem swoich umiejętności to jeszcze barierę stanowiła maszyna. No i 2 tyg. kupiłam nową maszynę, biorąc sobie szczególnie do serce poradę czeremchy. Teraz jak siadam wieczorem do maszyny to nie jest ona kulą u nogi tylko wielką pomocą i mogę się już skupić tylko na doskonaleniu umiejętności.Mam nadzieję, że nauczę się z Wami szyć:)

--- Ostatnio edytowane 2012-10-26 14:08:28 przez justynella ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Witaj :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
witaj :)
pewnie,ze sie nauczysz
Avatar użytkownika
Administrator
witaj :)
pewnie,ze sie nauczysz
Jestem tego samego zdania.
Jeśli motywacja jest odpowiednia to nie ma na co czekać tylko próbować szyć :)

Witaj na forum!
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
cześć:):muza:jak już wydałaś pieniążki na nową maszynkę to teraz nie masz innego wyjścia tylko szyć
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Witam:)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Pewnie! Teraz, skoro jest nowa maszyna, to trzeba na niej szyć :) To taki dobry motywator :)
________________________________________________________
Zapraszam serdecznie:
http://sylwia.szyje.com.pl/
Avatar użytkownika
Świeżynek
Właśnie mam skrojoną bluzkę z numeru 2/2012 Szycie krok po kroku i na raty działam. Z 2 dni robiłam formę, 2 dni kroiłam, ale jeszcze nie uszyłam bo, kupiłam w sobotę koszulę. Mam zawsze problem 36 za mała w biuście i ramionach, 38 za duża w pasie, no i kupiłam 38, po czym wszyłam materiał przy zaszewkach i wygląda jak szyta na miarę:-) Nigdy tego wcześniej nie robiłam. Ale robota tez na raty. Jednego dnia szpileczkowanie i przymiarki, wczoraj szycie:-)
Avatar użytkownika
Administrator
Właśnie mam skrojoną bluzkę z numeru 2/2012 Szycie krok po kroku i na raty działam. Z 2 dni robiłam formę, 2 dni kroiłam, ale jeszcze nie uszyłam bo, kupiłam w sobotę koszulę. Mam zawsze problem 36 za mała w biuście i ramionach, 38 za duża w pasie, no i kupiłam 38, po czym wszyłam materiał przy zaszewkach i wygląda jak szyta na miarę:-) Nigdy tego wcześniej nie robiłam. Ale robota tez na raty. Jednego dnia szpileczkowanie i przymiarki, wczoraj szycie:-)
Kto pracuje, ma dzieci - ten szyje na raty ;) tak to jest ze mało kiedy starcza czasu aby uszyć wszystko od "a" do "z" :)
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Cześć
________________________________________________________

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.