eKrawiectwo.net

Nigdzie nie znalazłam jak wszyc zamek do kurtki.Chodzi o to ,że zepsuł mi się zamek przy kurtce.Wcześniej nie wszywałam do kurtki i jak się wzięłam za robotę ,to 3 razy prułam .Czy ktoś podpowie jak się do tego zabrać ,aby wszyć prosto?Czy najpiewr podszyć od strony podszewki ,a potem połączyć z wierzchnim materiałem ,czy wszyć od razu?Jak wlożyłam zamek pomiędzy materiałem wierzchnim ,a spodnim to od spodu wszyło mi się zbyt blisko ząbków i nie moglam go zapiąć ,bo materiał się wciągał w zamek.A jak najpierw wszyłam od spodu ,a potem połączyłam z resztą ,to lewa strona jest osadzona nizej od prawej.Dość chaotycznie ,ale chciałam wytłumaczyć dokładnie o co mi chodzi.

U mnie w blogu jest!

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Post - "Wszywam zamek do kurtki" z 24 maja 2012...

Tam masz i jak wszywać po kolei, i jak unikać rozsuwania się stron kurtki względem siebie...

Ania

Aniu dziękuję ,jak zasze spieszysz z pomocą.Wygląda na to ,że ogólnie źle go wszyłam .

Ach, muszę dodać, że mi było łatwiej, bo zamek wszywałam przed wszyciem podszewki. Ty będziesz musiała znaleźć miejsce, przez które wywrócisz kurtkę na lewą stronę przez podszewkę - najczęściej jest to zszyty z wierzchu kawałek szwu w rękawie.

Proponowałabym ci - najpierw wszyć jedną część zamka, potem - drugą przyszyć do wierzchu kurtki, na tym etapie kurtkę wywrócić na stronę z "wnętrznościami", a po wszyciu zamka - wywrócić z powrotem na prawą i zszyć otwór w rękawie.

Czasem tak się nie da, bo kurtka może być np. przepikowana po zszyciu w całość, albo wzdłuż zamka nabite są zatrzaski...

Ania

Zapomniałam dodać ,że jest to kurtka zimowa ,więc w srodku ma wklad ,da radę ją tak wywrócić?

Jeśli wierzch kurtki nie jest przepikowany razem z podszewką - da się

Ania

Aniu u Ciebie na blogu szycie wygląda na takie proste ,a ja się czasami zniechęcam brakiem czasu i "pomagającymi"
dziećmi przez co muszę się spieszyć ze wszystkim,nawet szpilek nie mogę mieć pod ręką ,bo mój dwulatek zaraz by do nich dopadł.No a później efekty ,poprawki,poprawki i denerwowanie się ,ze jednak jestem do niczegoa teraz jeszcze kurtka ,
w której teoretycznie wszycie zamka to zadna filozofia,az wstyd zapytac było na forum,ale się prełamałam

A tam wstyd od razu... Moje dzieci tez kiedyś były małe i niejedno prułam zgrzytając zębami. Teraz mam dużo czasu - żeby porządnie przemyśleć poszczególne kroki i nie musieć wracać, żeby poprawić coś, o czym myślałam, że "ujdzie w tłoku"

Ania

Dzięki Aniu,jak zrobię to dam znać jak wyszło.Dzisiaj pewnie nie zabiorę się do szycia,bo za dużo nerwów mnie to wczoraj kosztowało

Poszło sprawnie,jestem bardzo zadowolona z efektu.Gdyby nie Twoja rada Aniu ,zeby wywrócić wszystko przez rękaw ,nie wpadłabym na to.Dziękuję