Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam serdecznie!

Od niedawna zaczęłam przygodę z szyciem opierając się na wykrojach z Burdy. Instrukcje czasem bywają dość niejasne, ale zawsze jakoś przez nie przebrnę. Mam jednak pytanie, na które nie mogę nigdzie znaleźć odpowiedzi. Chodzi o flizelinę G785 i flizelinową taśmę formującę, o których mowa w każdym wykroju. Jaka jest różnica między nimi i czy ktoś może mi powiedzieć skąd wziać tę flizelinę G785? Pytałam w kilku pasmanteriach, ale panie nie były w stanie dać mi jasnej odpowiedzi i dostałam po prostu kawałek flizeliny.

Z góry pięknie dziękuję! :)

Pozdrawiam,
Justyna
Wiadomość skomentowana przez Susanna :
Ten wątek został przeniesiony z kategorii DECOUPAGE & FILCOWANIE.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Flizelinowa taśma formująca wygląda tak:http://allegro.pl/flizelinowa-tasma-wzmocniona-z-klejem-30-mm-i2792907810.html
Z jednej strony ma klej. Postępujesz z nią tak samo jak z każdą inną flizeliną z klejem, czyli napracowujesz ją średnio ciepłym żelazkiem, a potem dbasz, żeby szew łączący np. rękaw z tłowiem wypadł tam, gdzie jest taśma flizelinowa. Te taśmy występują w kolorze białym, albo ciemnoszarym. Taśmy mają różną szerokość. Czasami są pośrodku wzmocnione sznurkiem. One dośc szybko odkleją się od materiału, ale to nie szkodzi, bo ich zadaniem jest stabilizować szew. Taśmę flizelinową warto też zastosować przy przyszywaniu suwaków. Taśma flizelinowa nie musi być taka szeroka jak ta na zdjęciu. Im węższa, tym tańsza. Wystarczy Ci szer. 2 cm. Może uda Ci się kupić ją na pojedyncze metry, np. w dobrej pasmanterii, albo będziesz musiała kupić 1 opakowanie, ok 25 m w hurtowni lub w Internecie, które wystarczy Ci na parę lat. Opakowanie 25 m o szer. 2 cm kosztuje jakieść 14 zł.

W każdym sklepie stacjonarnym z materiałami są sprzedawane flizeliny. Przeważnie po jednym rodzaju czarnej i białej. Z dostaniem G785 możesz mieć trudności. Proszę bardziej doświadczone koleżanki i kolegów o sprostowanie, czy zamiast G785 nie wystarczy po prostu kupić kameli, czyli flizeliny elastycznej?

Moje dotychczasowe doświadczenie jest takie: flizelina nieelastyczna, pierwsza z brzegu sprawdza się na niedużych elementach, które nie są wyginane, np. odszycie dekoltu, ale nie sprawdza się na dużych elementach, które są wyginane i odkleja się od nich.
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Oryginalna flizelinę - tzn. vlieseline, z oryginalnymi oznaczeniami grubości i typu, można kupić np. w Grażce.

http://www.grazka.pl/pl/Products/634/Cat/vlieseline/

Można też jednak przejrzeć katalog vlieseline i po prostu sugerować się przeznaczeniem i charakterystyką danego typu, a kupić tak naprawdę inny sztywnik, mniej więcej odpowiadający sugerowanemu przez Burdę.

http://www.vlieseline.de/?load=Polski

Piszę - sugerowanemu, bo i tak każdy materiał może wyglądać inaczej po podprasowaniu flizeliną. Dwa materiały tej samej grubości, ale o różnym splocie - gdzie jeden będzie wiotki, a drugi gęsto tkany - w zasadzie wymagałyby różnych flizelin, gdyby chcieć uzyskać ten sam efekt.

A sama korzystam niemal wyłącznie z termoniny. :-) "Papierowych" flizelin wręcz nie znoszę.

Ania




--- Ostatnio edytowane 2012-11-20 10:33:18 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Pięknie dziękuję Natalio i Pani Mistrzyni Krawiectwa za tak cudowny opis i dodatkowe limli o flizelinie!

Teraz będzie mi łatwiej poruszać się po świecie igieł i nici :) Napewno tu jeszcze wrócę!

Miłego dnia,
Justyna

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A ja wczoraj kupiłam po raz pierwszy flizelinę elastyczną materiałową, nierwącą się i jestem ciekawa czy będę z niej zadowolona. Była cienka i gruba. Wybrałam cienką. Może ktoś napisze do czego używa grubej?
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Albo do grubszych tkanin, na których cienka nie zrobi najmniejszego wrażenia ;-), albo do większego usztywnienia.

/A ona gruba była względem puchatości czy sztywności? Bo sama już nie wiem, skąd u mnie w zapasach np. sztywnik niespecjalnie sztywny, ale za to puchaty - jak na sztywnik. Idealny do aplikacji, pikowania itp. przestrzennych efektów. Ale gdybym go na przykład poszukiwała dziś do kupienia, to pewnie nie byłoby łatwo ;-)/ :)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Akurat tam gdzie kupowałam ta grubsza w mojej ocenie była grubsza w sensie puchatości, a nie sztywności. Symbole nie były napisane, więc nie mogę ich podać precyzyjnie. Wiem tylko, że polski producent o nazwie Camela.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Czy ogólna zasada jest taka, że im grubszy materiał, tym grubsza flizelina?
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Niekoniecznie. Wszystko zależy od tego, jaki chcemy uzyskać efekt.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Witam, ja też o flizelinie - ale troszkę od innej strony. Nie lubię "sztywnej" odzieży dlatego do kołnierzyków przy bluzkach nie daję flizeliny, do mankietów też nie. Jedynie w miejscach gdzie robię dziurki na guziki podklejam małe kawałeczki. Oczywiście te bluzki czy sukienki szyję dla siebie, tak całkiem nieprofesjonalnie. Czy to wielki błąd? Może powinnam stosować jakąś bardzo delikatną flizelinę? Czy znajdzie się bratnia dusza która szyja tak jak ja?

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.