eKrawiectwo.net

Mniej więcej rok temu uszyłam pierwszą swoją sukienkę w życiu. Miała posłużyć jako sukienka dla modelki na sesję zdjęciową. Miałam skrawki materiałów z resztek z mojej sukienki studniówkowej(turkus) oraz resztki z sukienki mojej siostry(róż) i zero wiedzy na temat tego jak się szyje sukienki! Pomysł miałam, ale wykonanie okazało się znacznie trudniejsze. Zrobiłam sukienkę jakieś 3 rozmiary za duża!! Jak ją Ola założyła to zostało sporo tyłu sukienki za nią, więc musiałam pospinać jej tył. Zabawna to była sesja i jak sobie przypomnę ile pracy włożyłam, żeby te skrawki ze sobą pozszywać to śmiać mi się chce, bo teraz wiem że każdy projekt trzeba najpierw przemyśleć a dopiero później działać...
Zdjęcia do sesji wykonał mój cudowny M. (www.marcinkantoch.com)

--- Ostatnio edytowane 2013-02-08 09:32:33 przez Elena ---

--- Ostatnio edytowane 2013-02-08 09:56:06 przez Elena ---

Super sukienka jak na resztki. Z resztek można wyczarować prawdziwe cuda

Świetna jest Taka z polotem i fantazją. Zdjęcia, modelka, makijaż - na medal

czadowa!

Bardzo dziękuję cieszę się, że jakieś robi ona wrażenie
Dwa tygodnie temu mieliśmy sesję z Dominiką, na którą uszyłam moją drugą "studyjną" sukienkę. Na początku ręcznie doszyłam szare sznurki do tyłu sukienki, ale pomysł ten okazał się bardzo niepraktyczny, modelka nie mogła sie za bardzo w niej poruszać, więc ostateczna wersja na zdjęciu o prawej.
Zdjęcia zrobił początkujący fotograf (mój brat) Piotr Wilk.

bardzo ciekawe

obie wersje są ciekawe

Rzeczywiście fajna...

Jakiś czas temu trafiliśmy na wystawę projektów Husseina Chalayana... Jedna z kolekcji obejmowała projekty, w których modelka nie mogła wyciągnąć rąk, bo rękawy były z tyłu połączone złotymi - a jakże - łańcuszkami, albo na wzór muzułmański cała była okryta czymś na kształt nowocześnie zaprojektowanej burki, kilka manekinów stało z twarzami "wbitymi" w ścianę... Bardzo to mną wstrząsnęło... Nie wiem, czy takie było założenie projektanta - że strój kobiety z takich to czy innych powodów /w tym przypadku - religijnych/ jest jej więzieniem, ubezwłasnowolnia ją...

Zdjęcie znalazłam



Ania

--- Ostatnio edytowane 2013-02-08 14:58:03 przez czeremcha ---

Ania dzięki za zdjęcie, naprawdę taka wystawa mogła zrobić wrażenie! Szokujące a jednocześnie ciekawe spojrzenie na modę i na sam problem religijności w kontekście ubioru. Naprawdę podoba mi się to Aniu, bo od razu widać, że na forum wnosisz dużo świeżości i bardziej otwartego spojrzenia na wiele rzeczy.

Sukienki bardzo śliczne ,a tym bardziej ,że ta pierwsza została uszyta bez wiedzy jak się je szyje.Ja nawet teraz nie odważyłbym się sukienki czy spodni uszyć ,choć nadal jestem laikiem ,a jedynie uszyłem kilka poszewek ,skróciłem kilka par spodni ,obszyłem kilka firan i zasłon.Spódniczkę uszyłem jedną jedyną ale efektów tego uszytku wstydzę się do tej pory.