Stara Gwardia
![]() |
|
Może zacznij od oczyszczenia koszyczka bębenka i wydobycia złamanej igły (pewnie część została gdzieś w środku).
Violino, to pewnie tak jak kiedyś z samochodami, kobiety na pytanie jaki mają samochód odpowiadały "czerwony" (lub inny kolor - nigdy nie podawały marki ![]() ________________________________________________________
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam. |
|
Świeżynek
![]() |
|
Czyściłem i smarowałem nic nie pomogło. Bez materiału ładnie pracuje natomiast jak podłożę jakikolwiek materiał przy 3 obrocie zrywa nitkę.
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Tomku, nie ma znaczenia czy maszyna z Lidla czy ze sklepu firmowego, każda może ulec awarii. Poza tym (według mojego rozeznania) w Lidlu były Singery i Silvercresty więc nadal nie wiadomo jaką masz maszynę. Nieważne, maszyna to maszyna, zasady działania chyba niewiele się różnią. Dobrze Ci radzę - przeczytaj uważnie wątek od początku i zastosuj rady Czeremchy i Roksanitki.
|
|
Szpec od maszyn
![]() |
|
I tak i nie.
Od lat obserwuję zjawisko wysokiej jakości towaru wchodzącego na rynek, z czasem gdy klient przyzwyczaja się do jakości, towar zaczyna "schodzić", jakość obniża się czasami drastycznie - chyba chodzi o obniżanie kosztów dla zwiększonego zysku. Podobna sytuacja wystąpiła z maszynami dostępnymi w Lidlu, kilka pierwszych modeli Silvercrest (tzw. kanciaki) to maszyny bezkonkurencyjne, w swojej grupie cenowej zdeklasowały rywali stając się najlepszy maszyną dostępną w Polsce. Z czasem kolejne modele i marki zaczęły równać w dół do średniej, obecnie maszyny z Lidla niczym nie wyróżniają się. |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.