eKrawiectwo.net

Może od razu zacznę od tego, że nie odziedziczyłam zapału do szycia po matce, babce, etc. Od dziecka miałam w głowie wiele wspaniałych pomysłów na przerabianie starych ubrań, ale wspaniale wyglądało to tylko w mojej głowie, w efekcie praktycznie wszystko lądowało na dno szafy, żeby tylko mama nie zobaczyła kolejnej zniszczonej rzeczy Później zainteresowała mnie maszyna, która stała u mnie w domu z kilogramowym kurzem na pokrowcu i wtedy się zaczęło. Teraz nie ma kiedy się zakurzyć.. Traktuję siebie jako kompletną amatorkę, nie mam żadnych kursów, praktyk, wszystkiego nauczyłam się sama. Mimo wszystko pochwalę się zdjęciami z moich wykonań, tak, żeby nikt nie myślał, że dalej wszystko co zrobię idzie na dno szafy i z nadzieją, że zostanę tu "przyjęta"! Pozdrawiam serdecznie

--- Ostatnio edytowane 2013-07-16 00:14:36 przez szyszkia ---

A witajże nam, witaj! Dawaj, zachadzi w kajutu!
Trzeba przyznać, że początki rokują nieźle, choć technicznie jeszcze sporo przed Tobą. Ale ważne, że się nie zrażasz i chcesz dalej iść w ten gąszcz tajemny, gdzie ostępy mroczne i złowrogie zwierza pomruki, ale też polany słoneczne, rozświergotane i drżące radością!
Tylko się nie zgub!

Zbych

Witaj Szyszkia! Szyjesz bardzo fajnie i widać, że masz ciekawe pomysły Szczególnie intrygująco wygląda pierwsza, czarna sukienka. Masz gdzieś zdjęcie całości?

Dzięki za powitanie

Zibiasz- taaak, technicznie to ja jestem w lesie, albo jak to napisałeś- w gąszczu tajemnym ale mam nadzieję, że tu się sporo nauczę !

Yeshka, niestety nie mam innego zdjęcia, ale oczywiście mogę zrobić i wrzucić w wolnej chwili

Hej! Podobają mi się Twoje prace nawet jeśli technicznie jeszcze nie są doskonałe W końcu nie technika a zapal i pomysł się liczy a tamto z czasem się pojawi Powodzenia w dalszym szyciu

Możesz założyć wątek w dziale "NASZE DZIEŁA" i tam wrzucić foty całości

Uroczyście witam n forum Widzę fajne uszytki - szczególnie te dwie ostatnie sukienki mnie zaintrygowały. Koniecznie załóż swój wątek w NASZYCH DZIEŁACH

Susanna, na pewno pojawię się w tym wątku, tylko niech wpadnie coś nowego do kolekcji akurat dwie ostatnie są uszyte z... poszewek na pościel... trochę wstyd, ale jako biedna studentka nie mogę sobie pozwolic na zakup materiałów z resztą wszystko z czego szyję jest z odzysku.

Witaj na forum

Wiesz co, ja wychodzę z założenia- grunt, że działa, więc czy z poszewki, czy z czegoś innego, co za różnica :]

Też chętnie sięgam po rzeczy z odzysku - lumpeksy to cudowne sklepy Z kolei nie warto też gardzić ciuchami otrzymanymi od babci czy cioci szczególnie jeśli mają większy rozmiar niż nasz - można pokombinować i wyczarować coś fajnego dla siebie