Wersja do druku

3 strony: < 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Nie musisz jechać do Radomia. Możesz wysłać kurierem. Summa summarum może się okazać taniej niż ta naprawa za 300 zł w Warszawie. :)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
na pewno to jest tkanina, którą maszyna przeszyje bo to cieniutka, sztuczna skórka mało elastyczna.
Co znaczy "przeszyje"... Samo powstawanie ściegu to wypadkowa wielu okoliczności: /pomijając materiał/ - siły uderzenia /co za tym idzie - możliwości przebicia materiału/, rodzaju użytych nici i rodzaju igły. Górna nitka wprowadzana jest pod materiał przez igłę, łapie dolną wiążąc ścieg i potem jest wycofywana do góry zaciskając ścieg. Tej dolnej nitki wchodzi pod materiał za każdym ściegiem bardzo dużo - popatrz sobie, jak górna nitka wędruje dookoła bębenka za każdym razem, popatrz, jak wysoko sunie do góry igielnica. Od tego, jak swobodnie nitka przesuwa się przez nici materiału, w dużej mierze zależy jakość ściegu. Każdy materiał stawia opór - większy albo mniejszy. Niektóre materiały "oblepiają" igłę przyklejając do niej nitkę, inne przytrzymują igłę "zaciskając się" na niej. Generalnie - im materiał jest łatwiejszy do ręcznego szycia - tym łatwiejszy będzie dla maszyny. A szyjąc ręcznie czujemy albo twardość, albo gumowatość materiału, albo możemy wbić igłę, ale nie możemy jej wyjąć, albo przebijemy igłę - a nitka szoruje i nie chce się dać przeciągnąć.

Maszyna ma dokładnie takie same kłopoty. I jeśli podzespoły maszyny posuwają robotę naprzód, do kolejnego etapu, a igła albo nitka jest niejako "zapóźniona" - to w najlepszym razie ścieg się nie uda, a w najgorszym - rozjadą się korelacje między praca podzespołów, czyli maszyna się rozreguluje. I wtedy nie wie lewica, co czyni prawica. I maszyna nadaje się tylko do serwisu.

Cały ten elaborat był po to, żeby uświadomić użytkownikom maszyn, niejako na twoim przykładzie, że grubość materiału to tylko jedna wypadkowa. Dobór igieł i nici - to absolutnie ważna rzecz, a najważniejszą jest zdanie sobie sprawy, że jeśli maszyna stawia opór i mimo dobrego doboru powyższych nie chce czegoś szyć - to trzeba sobie taki materiał odpuścić.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Pytałam o polecane seriwsy na sam początek :)

Dzisiaj byłąm z maszyną w serwisie Singera. A ogólnie w 3. W trzecim, ostatnim z którego mnie odesłano z notką, ze to elektronika padła bo sama maszyna działa od strony mechanicznej.
W Polsce NIE ISTNIEJE serwis zajmujący się elektronicznymi podzespołami Singera i pan dał mi adres do Niemiec. Napisałam im maila i niestety wysyłka na mój koszt w obie strony, jeżeli chcę, bo gwarancja się skończyła

Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Najlepiej napisz do Bogdana i Pavela - oni są najbardziej oblatani w takich problemach. Zanim podejmiesz jakieś kosztowne, albo ryzykowne działania - najlepiej skonsultować się z nimi.
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Czy w serwisach ktoś próbował szyć na tej maszynie zanim postawił diagnozę?
Skoro to wina elektroniki to maszyna mimo że nie chce szyć ozdobnych ściegów tylko szyje prostym ściegiem to jednak ten prosty ścieg powinien być dalej dobry a nie robić frędzle .
Proszę nawlec maszynę prawidło ,szczególnie nitkę górną i przy opuszczonej stopce ciągnąć górną nitkę i sprawdzić czy nić stawia opór.Może mechanizm rozchylający talerzyki naprężacza zaciął się i nie pozwala dociskać górną nitkę.
Przyznam się że nie nigdy nie widziałem takiej maszyny ale próbuje myśleć na tzw. zdrowy rozum.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Maszynę koniec końców oejrzął i wybrówał jedyny koleś, który odpowiedział. Inni mi mówili że albo słać do Krakowa (do Singera) a oni wyślą do niemiec, albo móili że nie zamuja się elektronicznymi maszynami. Łącznie z poleconym Bogdan i Pavel.

Zabolało mnie to jako studentki - 200zł za wyregulowania i wypucowania.

I wicie co? Działało. Ściegi ozodbne tak pięknie szyły że ozdobiłam każdy rękaw, kołnierz i tak dalej
I po raz pierwsyz od kiedy mam maszynę - szeroki ścieg to "oczka" koło 6mm, a wąski co 2mm. Byłam wniebowzięta.

Zdążyłam uszyć bluzkę, jednak od godziny płaczę (to nie żart) bo nie jestem w stanie skończyć stroju
Nitka NIE ŁAPIE. NAwet ścieg podstawowy to np 8 oczek a potem puuuuuusta długa nić nie zaczepiona o materiał, potem znowu oczko...
Pomijam najważniejsze dla mnie - drabinka i overlockowy.... igła majta się a maszyan nie łapie

Jestme na skraju załamania nerwowego. MAszyna mi działała 7 godzin, z czego może 2 to szycie. Teraz siedzę nad skrawkami dzianiny (nie to, że droga- od 6 lat nie mogę znalexć podobnego kawałka i postanowiłam w końcu coś z t7ch szczątków zrobić a tu... nie wyrażę się co) i płaczę. Po prostu. Nawet do pracy nie idę bo nie jestem w stanie bo moja praca poszła na marne a na dzianinie każdą dziurkę widac.

Ja już nie mam siły
Nie stać mnie nową maszynę, tę ledwie spłaciłam, mam ja półtora roku, ostatnią ratę wysłałam w czerwcu bankowi :|
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Amczek, proszę opanować histerię. Niełapanie nitki może nie być winą maszyny tylko trudno szyjącej się dzianiny. Ustaw drobniutki szew np. 1,8 i szyj pomału i zaakceptuj, że niektóre oczka nie zostaną złapane. Jeżeli trzeba będzie, to zrób szew dwa razy w tym samym miejscu.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Tę dzianinkę szyłam już dzisiaj w nocy. Tylko w połowie stroju maszyna się odmeldowała
Na bawełnie, dżinsie... no nie łapie...

Żałuję że nie moge kupić tąńszej maszyny i mniej "nowoczesnej" - zwykle są poza moim zasięgiem cenowym albo nie mają tych funkcji których potrzebuję ;(
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Hej,

a jaka to dzianina?? taka ktora "sie sypie" znaczy leca z niej nitki i meszek??
jesli tak i maszyna szyla az w polowie przestala, powodem takich "cyrkow" moga byc nitki ktore nazbieraly sie pod metalowa plytka i ktore nalezy wyczyscic...druga przyczyna to tepa igla....moze przeszylas niechcacy jakas szpilke i sie przytepila a jak tak to wymien ja na nowa( najlepiej sprawdzic igle wbijajac ja w stylonowa skarpetke(ponczoche) jesli haczy jest do wyrzucenia). a wogole to nawlecz wszystko od nowa i sporobuj moze i tu lezy przyczyna....powodzenia!

pozdrawiam Masza
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziewczyny dobrze radzą, może to wina dzianiny nie maszyny. Właśnie wczoraj kończyłam dzianinową bluzkę i maszyna wszystko pięknie szyła a jak przyszło do podwijania, to nitka zaczęła rwać się na potęgę. Co 3cm musiałam nawlekać maszynę od nowa :D W końcu wzięłam nieśmiertelny papier i podłożyłam pod szew i szyłam po papierze - problem znikł a ja mogłam nawet lecieć z maksymalną prędkością.
Dzianiny potrafią być wymagające i trzeba maszynie troszkę pomóc. Dziewczyny dobrze radzą, spróbuj wyczyścić okolice transportera i bębenka, zmień igłę (jeśli dzianina jest twarda, to lepsza jest igła do stretchu) i spróbuj szyć na gazecie albo na papierze śniadaniowym.
________________________________________________________

3 strony: < 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.