eKrawiectwo.net

A co myślicie o maszynie Toyota spb15? Warto dla kogoś początkującego?
Teraz są w kauflandzie za 229zł

Wczoraj dopadłem moją Silverkę za dokładnie 222 złe, ale ta mega-promocja była obowiązująca przez tydzień od otwarcia tego konkretnego sklepu, na Modlińskiej 35 w Warszawie.
Można spróbować zadzwonić do nich i się dopytać, bo skoro to jest nieco starszy model - może się go pozbywają..?

A co sądzicie o ARKA Radom 653- trafiłam na nią kiedyś w Makro i jak na razie służy mi już ładnych parę lat. Niestety z owerlokiem już nie było tak różowo - stoi do dzisiaj nieużywany bo strach na nim cokolwiek szyć.

Markety nas ostatnio rozpieszczają. W Adli od jutra:
http://www.aldi.pl/aldi_maszyna_do_szycia_symphonie_v_48_5_1509_8313.html

W Lidlu od 9.10 Singer Symphonie V :
http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?action=showDetail&id=22659
łudząco podobna do Singera 3221:
http://allegro.pl/maszyna-do-szycia-singer-3221-nowa-21-sciegi-hit-i4641827174.html (ktoś zna różnice?)

Którą byście polecili? Która lepsza?

--- Ostatnio edytowane 2014-10-03 12:15:12 przez Katarina ---

Może się mylę, ale ta maszyna z Lidla to nie Singer tylko SilverCrest.

Oczywiście, że tak, moja pomyłka. Co innego myślałam, a co innego napisałam.

Dzień dobry
Czeremcho bardzo dziękuję za poradę w innym wątku, kupiłam Silver crest (białą) po Twojej radzie i cieszyłam się jak dziecko.
Kiedy przyszłam do domu i rozpakowałam - trochę się rozczarowałam - okazało się, że maszyna jest mała, tzn. mała porównując do Łucznika mamy - ale ja głupia! - wcale nie jest mała, tylko zgrabna.
Później zobaczyłam, że schowek zdejmowany na nici sam się odsuwa pod lekkimi uderzeniami w blat - a wracać do sklepu nie miałam zamiaru wymienić, na miejscu nie sprawdziłam. Ale co tam, troszeczkę przypiłowałam plastik, którego podczas szycia nie widać, a na inny kawałek podtrzymujący schowek nawinęłam recepturkę i już myślę kłopoty skończone. Ależ gdzie, zaczęłam się bawić i przestraszyłam się , że transporter nie działa, bo nie posuwał mi materiału i co się okazało - trzeba było po prostu nawinąć nitki i wszystko gra. Nawijanie nitki - sądziłam, że sobie w ogóle z tym nie poradzę i rozłożę ręce jak blondynka. Jaka radość mnie ogarnęła, kiedy okazało się to tak proste na Silverce i postanowiłam się z nią zaprzyjaźnić ;p zapytałam o ściegi pokazała jakie ma itd... Co za dużo to nie zdrowo nawet na początku przyjaźni, dlatego na razie skróciłam sobie spodnie (dżins ze streczem), Silverka nie miała żadnego problemu z przeszyciem kilku warstw.
Jak na mój pierwszy kontakt z maszyną: kilka pętelek, złamana igła na stopce do zamka, ogromna radość,że mam tę białą babę u siebie w domu Dziękuję za poradę. Nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba. Każdej osobie, która dotychczas nie miała kontaktu z szyciem na maszynie polecam, bo jest prosta w obsłudze i nie biega po stole nawet na szybkich obrotach.
Pozdrawiam, Olka

Cieszę się, że się cieszysz! I że - widać że podchodzisz do maszyny odważnie i z rozwagą. Na pewno będzie ci długo służyć. Powodzenia!

Ania

Hej,

bardzo fajny wątek. Planując zakup maszyny również zrobiłam mały rekonesans. Ostatecznie zdecydowałam się na Singer 8280, ale miałam na tapecie również kilka innych maszyn w tym zakresie cenowym. Dopytywała znajome, które szyją, śledziłam fora i czytałam różnego rodzaju testy i opinie użytkowników. Aby ta wiedza nie przepadła pokusiłam się o zrobienie małego przeglądu godnych uwagi (według mnie) maszyn do szycia, które mają największy współczynnik jakości do ceny.

Krótki opis/przegląd możecie znaleźć tutaj:

http://idealprezent.pl/index.php?p=1_12&nid=4

Miłej lektury, pozdrawiam
Kate

--- Ostatnio edytowane 2014-10-15 08:45:40 przez Kasia Som ---

Naprawdę nie trzeba dublować wpisów...

Ania