eKrawiectwo.net

Ale nam się ciekawa dyskusja zrobiła,a ile śmiechu przy tym jest!!!Anett nie przestraszę się obiecuję,ale jak wspólnie z czeremchą uznamy że za grubo wyglądasz dajesz mi tę kieckę,a ja ją przerabiam na TIPI(namiot indiański)dla mojego synka ok????Bo znając życie postawiłaś na swoim i zmarszczyłaś tę podszewkę co???Przyznać się!!!

Namiot tipi, no nie...
Sprawdziłam w Burdzie, chodzi o model 117 z numeru 10/2010. W sumie można by podciągnąć ten fason pod strój ludowy - a w ludowym halki szyło się identycznie jak wierzch ;P

Ale nie, nie pomarszczyłam jeszcze Tak, jak pisałam wcześniej, temat podszewki wisi na tapecie od Gwiazdki, nie spieszy mi się zupełnie :P

Zdaję sobie sprawę, że podszewka poliestrowa to co innego niż batystowe haleczki i pewnie są inne sposoby na wykończenie spodu. Ale uważam, że powinien on w jakiś sposób korespondować z wierzchem. Dlatego kombinuję, co by wilk był syty i owca cała, żeby w pasie nie było grubo a podszewka spełniała swoją rolę.

Zupełnie mi nie odpowiada pomysł tuby - tym bardziej, że już coś podobnego w trybie pilnym szyłam i teraz nawet staram się na to nie patrzeć. Linia A, klosz, półklosz, trapez - to już mi się widzi. Ma sens. Widziałam również halki złożone z karczka i falbany, więc pomysł, który podałam w którymś poście, nie jest zupełnie od czapy.

A gdybym chciała nadać spodniej warstwie dodatkowe funkcje rodem z wymyślnych halek? Żeby nadawała kształt, może dodawała objętości... może bym zaszalała z koronką lub tiulem
Tak więc, na ewentualne marszczenie (którego raczej nie chcę robić) jest stanowczo za wcześnie.

Wtedy radziłabym nie podszewkę wszytą w pasek, a osobną półhalkę. Na wypadek, gdybyś nie zawsze chciała tej objętości dodawać.

Ania

Melduję, że od dwóch tygodni spódnica "się nosi" Wyszła całkiem nieźle, podszewki nie marszczyłam
A wiecie, jak grzeje te 2,5m wełny? Łaaaaał, w żadnych spodniach nie było mi tak ciepło jak w tej kiecce

Pokarz się w tej kiecce to ocenimy.....

Aire Twoja radość jest naszą radością!!!Czekamy na zdjęcia.Fajnie,że jesteś zadowolona-warto się było pomęczyć???Co???

A to akurat racja. Zawsze mówiłam, że pod spódnicą wytwarza się mikroklimat A tak serio - to warstwa powietrza miedzy spódnicą a nogami jest świetnym izolatorem. Spodnie się chowają!

Ania

Prosimy o zdjęcie spódniczki

Zdjęcie póki co ciężko mi zrobić, bo warunków nie ma, w domu za ciemno a na zewnątrz spódnica przykryta płaszczem:/ No, ale postaram się. Niemniej chciałam dać znać, że dyskusja przyniosła wymierne efekty w postaci gotowego ciucha (głupio zaczynać wątek, korzystać z rad i potem zostawić bez powiadomienia o rezultacie).

I o to chodzi - nieważne czy i jaka podszewka!

Nawet jeśli dyskusja z pozoru była niepotrzebna przy tej konkretnej spódnicy, może przypomni się przy innej

Ania