Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Witajcie kochani!
Tak to znowu ja.Jeszcze żyję i dalej coś szyję ( głównie ściereczki i obrusiki, ale dobre i to)
No i ponieważ kołderki idą mi najlepiej, to wpadłam na mega genialny pomysł, aby uszyć do mojej i małżonka sypialni narzutę na łoże nasze. I tu pojawił się problem, bo wiem co i jak z szyciem takich kołderek, ale jak połączyć tą ocieplinę? Spotkałam się tylko z taką co ma 160 szerokości, a samo łóżko ma wymiary 2x2.20m ! A trzeba jakiś zapas dodać. i skąd taki wkład? jak to ogarnąć? HELP


--- Ostatnio edytowane 2013-09-25 18:27:47 przez Susanna ---
________________________________________________________
No fear woman :)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ze zwykłą ociepliną nie powinno być problemu.

Ona da się rozwarstwić rękami na połowę grubości. Weź dwa kawałki o potrzebnej ci długości, szersze niż potrzebujesz, zrób taki "połówkowy" margines po ok. 15 cm szerokości na jednym z boków każdego kawałka ociepliny, nałóż te marginesy na płask na sobie i sfastryguj bardzo długimi ściegami. I już. Po uszyciu i nawet niezbyt pracochłonnym przepikowaniu narzuta będzie miała wszędzie jednakową grubość.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja zazwyczaj przycinam dwa kawałki odpowiedniej długości i przykładam jeden do drugiego i zszywam dużym zygzakiem, czasem się trochę "ściąga" i spłaszcza przy szwie, ale potem tego zupełnie nie widać w narzucie.
________________________________________________________
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Dzięki :)
A nie uwierzycie co mi małżon powiedział jak zobaczył co robie. Tylko czy nam jest potrzebna? Przeciez chyba nie bedziemy jej używać!
________________________________________________________
No fear woman :)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
No super... :(

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Grunt to liczyć na wsparcie... :/
________________________________________________________
http://magdiczka.blogspot.com - moje zmagania z blogowaniem i szyciem ;)
Avatar użytkownika
Świeżynek
Ewentualnie poszukać na Allegro, czasami można kupić ocieplinę szer. 230 choć jest trochę droga.
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Pokombinuję coś :) A co, dam radę!
Mam jeszcze plan uszyć narzuty na kanapy i fotel, bo sztuczna skóra ziębi, a ładna będzie lepsza niż niewymiarowy polarowy koc!
________________________________________________________
No fear woman :)
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
O i jeszcze jedno pytanko Już takie techniczne.
Bo wszystko sobie rozrysowałam i zaplanowałam, ale teraz się zlękłam czy dobrze robię.
Łóżko ma 200 x 220 cm. Czy dodanie z każdej strony 15 cm będzie ok? Narzuta wyjdzie wtedy 230 x 250 cm.
No i techniczne. Do tej pory szyłam te kołderki bardziej na oko, ale w tak dużym rozmiarze nie ma miejsca na pomyłkę. W kilku miejscach spotkałam się aby na wszystko co zszywamy w patchworku powinno mieć zapas na stopkę to ok 7,5mm co na 2 stronach pasków ( o ile szyjemy z pasków) daje 1.5 cm. Czy dobrze robię? Nie chcę nic zepsuć, a wiecie że dopiero się czołgam w tych sprawach ( bo nawet raczkowaniem bym tego nie nazwała)
________________________________________________________
No fear woman :)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Myślę, że 15 cm to może być trochę mało... Zresztą wszystko zależy od wysokości materaca, samego łóżka...

Połóż na łóżku kawałek - chociażby sznurka. Niech zwisa te 15 cm. Zobaczysz, jakie proporcje przyjąć.

Co do szycia - wydaje mi się, że faktycznie najlepiej dodawać zapasy takiej szerokości, ile wychodzi od igły do brzegu stopki. Szyjąc na szerokość stopki najtrudniej o pomyłkę w ocenieniu, jak daleko od brzegu materiału prowadzić szew. A przy tak wielkim dziele - i rozmiarowo, i ambicjonalnie - lepiej nie zostawiać sobie marginesu błędu... Żadnego...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.