Wersja do druku

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Cześć,
Czy zażyło się wam kiedyś podczas szycia z okolic igielnicy zaczął wam lecieć biały dym o bardzo nieprzyjemnym zapachu, a dodatkowo maszyna nagle zaczęła "zwalniać"?
Mam starutkiego Łucznika 884 i co prawda szyłam teraz może trochę za szybo, a przecież szyłam tak wielokrotnie. No i zdarzyło mi się to w momencie gdy wróciłam do maszyny po ok godzinnej przerwie, więc nie było tak, że "turkotałam" nią bez przerwy.
Czy wie może ktoś co może być przyczyną, no i czy mogę szyć sobie dalej, bo termin mnie nagli. :P
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dym z urządzeń elektrycznych nigdy nie wróży niczego dobrego, nie szyłabym do momentu aż problem zostanie zlikwidowany.
Niektóre stare maszyny potrzebują dużych ilości oleju, może biedaczka się po prostu zatarła?
________________________________________________________
Black is such a happy color.
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Biały, gryzący dym może wskazywać na dwie rzeczy:
- przysmażyła się któraś elektryczna część, lub
- przegrzało się i przysmażyło jakie plastikowe łożysko.

W okolicach igielnicy raczej nie ma elektrycznych części i z fotek wnioskuję, że nie ma tam nawet lampki, czyli ten trop raczej nie jest właściwy. A biorąc jeszcze pod uwagę, że zaczęła zwalniać - prawdopodobnym jest "przemęczenie" jakiegoś plastikowego elementu. Nie chcę się wymądrzać na temat tego modelu, bo go widziałem tylko na zdjęciach, ale widzę, że jest w jego mechanizmach trochę plastikowych części.:)
Jeżeli po ostygnięciu maszyna nadal szyje wolniej i wyczuwasz opory - możliwe, że pod wpływem gorąca jakiś element się odkształcił, lub na jego gładkiej powierzchni powstały nierówności, "purchle", czy coś w tym rodzaju.
Pewnie trzeba będzie go wymienić, ale może wystarczy tylko nasmarować odpowiednim preparatem? Czyli wpuścić dwie kropelki oleju maszynowego.:mysli:
W każdym razie najpierw trzeba wyśledzić, co się "przypiekło".:)
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
To na pewno nie lampeczka, bo ona umierając wysadziła mi korki w mieszkaniu już dawno, dawno temu. :( I nie było wtedy dymu. :P

Smutne wieści mi niesiecie. To oznacza tylko jedno (ponieważ nie wiem jak się dostać do środka maszyny) - maszyna musi trafić do doktora. Mimo że dzisiaj szyła z normalną prędkością, chyba nie będę ryzykować. Jest staruchna, ale kochana. ;)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Wyguglaj sobie Łucznika 883 i obejrzyj zdjęcia - tam są nawet kompletne instrukcje!
Zresztą tu w forumowym dziale z instrukcjami może znajdziesz coś zbliżonego?
Mnie się wydaje, że to kwestia odkręcenia ze dwóch śrubek w górnej pokrywie...:)
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Świeżynek
To oznacza tylko jedno (ponieważ nie wiem jak się dostać do środka maszyny) - maszyna musi trafić do doktora.
Najpierw zdejmujesz osłonę "czółka" na główce. Jest mocowana jedną śrubką, odkręcisz bez problemu każdym średnim śrubokrętem. Naszykuj sobie kubeczek na śrubki, bo trudno byłoby o zastępstwo dla zaginionych.

Jeżeli chcesz rozbierać dalej - dwie śrubki na górnej pokrywie, takie głębiej osadzone. Są to śruby z krótkim gwintem w głębokich gniazdach. Jeżeli odkłada się pokrywę na chwilę, można ich nie wyjmować z gniazd. Jeżeli na dłużej - do kubeczka.

Gdyby przyszło Ci do głowy zdjęcie bocznej pokrywy (jest plastikowa), najpierw zdejmujesz pokrętło długości ściegu - jest mocowane w wcisk. Podobnie boczny prowadnik nici, ale on Ci powinien wyjść razem z pokrywą.
Cała boczna pokrywa jest na wcisk, na bolce z blaszka sprężynującą. Jak nie musisz, to nie zdejmuj, bo możesz urwać.
Zacznij od czółka i plecków, nie popsuje się :)
Przypomniałam sobie dokładniej, przy plastikowej osłonie boku zostawiasz w spokoju mocowanie na główce i obracasz zdjętą resztę. Ściągaj przód główki i górę, plastik boku zostaw.


--- Ostatnio edytowane 2013-09-29 12:01:47 przez gerwazja ---

--- Ostatnio edytowane 2013-09-30 11:16:44 przez gerwazja ---

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.