Świeżynek
|
|
Dzień dobry wszystkim
Moje umiejętności krawieckie są bardzo podstawowe, ale mam zapał, starego Łucznika w domu i babcię - krawcową, która w razie czego mogłaby pomóc i udzielić rady. Jednak, aby wszystko wyszło dobrze, chciałabym poradzić się Was, drogie Forumowiczki. Otóż, zapragnęłam z całego serca mieć spódnicę Cleo z ostatnio bardzo popularnego teledysku. Chciałabym zatem dowiedzieć się co i w jakiej ilości powinnam kupić, oraz od czego właściwie zacząć. Dziękuję serdecznie za każdy rodzaj i chęć pomocy! Pozdrawiam ciepło! |
|
Krawiec-Filozof
|
|
Wprawdzie nie widziałem ani teledysku, ani nawet nie wiem ,kim jest Cleo - jednakowoż po wzorach na spódncy widzę wpływy zarówno podhalańskie, jak i chyba bardziej z południowego-wschodu..? Może łemkowskie? Mołdawskie?
Widzę wpływ bizantyjskiej estetyki, ale nie aż tak silny... Można do uszycia użyć chyba kilku chust, które tradycyjnie są noszone w tamtych regionach i kupuje się je tamże - na odpustach, czy w miejscowych sklepikach. Ponieważ jednak są cienkie i przezierne - prawdopodobnie została tu zastosowana podszewka, która jednocześnie nadaje formę i tłumi przezierność. Od dobierania materiału na podszewkę są tu poważne specjalistki, a ja co najwyżej mogę zaproponować cienką taftę; jest lekko sztywna, nieprzezierna i nie ciągnie za pończochy. ________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej 2. maszynisty https://www.facebook.com/Zibiasz |
|
Stara Gwardia
|
|
nie widziałam teledysku, ale to jest spódnica z koła (czyli bardzo prosty wzór = koło z otworem Promień otworu na pas wyliczysz ze wzoru twój obwód pasa = 2πr). Przyszywasz pas zwykły pasek materiału lub taśmę. Co do tkaniny wygląda na zakopiańską taką cięższą, szukaj pod hasłem "tkanina ludowa", "tkanina regionalna", ostatecznie na allegro są takie dostępne chusty zakopiańskie
Przepis na spódniczkę z chusty: --- Ostatnio edytowane 2013-11-13 13:18:24 przez moonikat --- |
|
Świeżynek
|
|
Z materiałem nie będzie najmniejszego problemu, akurat z folklorem mam bardzo dużo wspólnego, także o to się nie martwię. Bardziej zastanawia mnie właśnie owa podszewka, która pięknie unosi ten materiał i nadaje mu objętości. Tafta myślę, że będzie doskonałym pomysłem.
Dziękuję za pomoc i jeśli ktoś jeszcze miałby jakiś pomóc, chętnie przyjmę wszelkie rady! Pozdrawiam! |
|
Stara Gwardia
|
|
a czy ta spódnica nie ma przypadkiem jakiejś krótkiej halki tiulowej, która ją unosi lekko? ________________________________________________________
www.facebook.com/natabo.retro.design/ |
|
Stara Gwardia
|
|
Teledysku też nie widziałam, nie wiem o co chodzi. Ze zdjęcia widzę, że z tym kołem to może jednak niekoniecznie. Wyraźnie widać poukładane fałdy z jednej strony. Może być tak, że to jednak koło, ale o obwodzie wewnętrznym większym niż obwód pasa i nadmiar jest w co najmniej dwóch miejscach poukładany w fałdy. Wpływ folkloru wyraźny, to może być połączenie materiałów, z których są szyte spódnice do zespołów tańca ludowego, albo z jakichś starych oryginałów. Mogą być dość grube, a że jest ich dość dużo (na szerokość) a spódnica nie jest długa, to wygląda mimo wszystko lekko. Poza tym, zdaje się zdjęcie zrobione jest w ruchu, co też nie ułatwia wychwycenia szczegółów...
|
|
Mistrzyni Krawiectwa
|
|
Nie wydaje mi się, żeby tafta wyglądała dobrze w zestawieniu z takim materiałem... Już bardziej byłabym za tiulem...
Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Stara Gwardia
|
|
A mi się wydaje, że jest z koła tylko po prostu tancerka podciągnęła spódniczkę do góry pod ten pasek , bo była za długa i było jej za gorąco Ludowe zawsze szyje się z koła więc tu też to obstawiałabym. Co do podszewki- nie wiem, nie widziałam tekledysku, ale spódniczki z koła same unoszą się podczas tańca i myślałam, że to od tego jest uniesiona, a jak nie to tafta, albo sztywny tiul -jest tańszy.
--- Ostatnio edytowane 2013-11-13 19:36:18 przez moonikat --- |
|
Mistrzyni Krawiectwa
|
|
A nie zawsze szyje się z koła. Wręcz powiedziałabym - że polskie ludowe stroje nigdy nie były szyte z koła. To strata materiału - kiedyś przecież własnoręcznie utkanego przez kobiety. Nikt nie poważyłby się ciąć i odrzucać kawałków materiału... Zresztą - wystarczy przyjrzeć się kolorowym pasom biegnącym wzdłuż spódnicy na strojach ludowych. Z koła tak się wyciąć nie da...
Stylizowane na ludowe - proszę bardzo, można i z koła. Spódniczka ze zdjęcia ma faktycznie fałdki ułożone na bokach i cięta jest najprawdopodobniej z koła. Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Świeżynek
|
|
Zgadzam się, spódnice ludowe nie są zrobione z koła, nie tylko ze względów ekonomicznych, ale i praktycznych - po prostu za bardzo kręciłyby się w tańcu (a miałam kilka okazji tańczyć w takowych). Też myślałam o sztywnym tiulu, bo materiał raczej nie będzie gruby (krakowskie i góralskie wcale takie grube nie są). Myślę, że w najbliższym czasie zabiorę się do pracy, a efekty na pewno przedstawię.
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie cenne informacje! |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.