Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Jako rzekłam w innym wątku - powywnętrzam się tu. Żeby nie było, że atakuję najuczciwszych i najbardziej operatywnych, a proponujących pracę...

Co mnie w tych ogłoszeniach wkurza? Bo chyba może mnie powkurzać to i owo. I mam nadzieję, że mogę o tym wkurzaniu napisać.

Wkurza mnie mechanizm, jakim posługuje się "pracodawca". Poszukiwania na oślep. Ani nie wie kogo szuka, ani nie wie gdzie go szukać. Najlepiej żeby pracownikiem była osoba znająca się na profesjonalnym poziomie na wszystkim. Żeby jedną pensją w osiem godzin oblecieć stanowiska zaopatrzeniowca, projektanta, krojczego, szwaczki, prasowacza, pakowacza i kogoś tam jeszcze, kto będzie potrzebny.

Wklepuje do wyszukiwarki "szycie" albo "krawiec". Najlepiej, żeby w wynikach znalazło się forum, bo jest wielu odbiorców i potencjalnych zainteresowanych. Wyskakują mu różne wyniki i tenże pracodawca nie zagłębia się w ogóle w treść forum, w jego charakter ani nie zwracając uwagi na to, że po wielokroć/w końcu nie tylko przeze mnie/ krytykowane są osoby, które poszukują na oślep kogoś, kto rozwinie i poprowadzi im firmę.

Pracodawca z reguły ma pomysł na wyrób i pieniądze na start. Zapewne ma pieniądze, a raczej - na 90 % ma pieniądze niewystarczające, skoro zabiera się za organizowanie firmy w taki sposób.

I najczęściej - nie ma bladego pojęcia o dziedzinie, którą chciałby się zająć a co gorsza /w moim pojęciu - co najgorsze/ nie wykonał żadnego albo tylko szczątkowy wysiłek, żeby zorientować się z czym się będzie zmagał.

Po pierwsze - nie ma rozeznania w procesie produkcyjnym. Nie wie, jakie są poszczególne etapy, czym różnią się konkretne stanowiska i czy w ogóle jest możliwe, żeby opierać produkcję na jednej, dwóch czy trzech osobach.

Po drugie - często nie zna się na materiałach, nie wie, skąd je zdobyć i jak zapewnić sobie ciągłość dostaw w wypadku, gdyby biznes się udał.

Po trzecie - wrzuca ogłoszenie o oferowanej pracy na forum ogólnopolskim, ba - ogólnoświatowym ;-) Czy ktokolwiek z was zdecydowałby się pozytywnie odpowiedzieć na ogłoszenie - na TAKIE ogłoszenie o pracy w odległości większej niż dajmy na to 50 km od własnego miejsca zamieszkania?

Czyli - pracodawca wykazuje dużo mniejsze zaangażowanie we własną firmę /poza tym emocjonalnym/ niż zaangażowanie, którego oczekuje od pracownika.

Podsumowując - w większości takie oferty skrótowo wyglądają tak: Mam pomysł na uszycie czegoś, narysuję ci to albo opiszę, a ty zdobądź materiał, uszyj kolekcję od A do Z, a ja to potem wystawię na allegro.

Czy to jest jakaś prognoza na sukces? I choćby jako-taką pracę? Obawiam się, że skończy się w większości na wyrywaniu od pracodawcy zaległych wynagrodzeń na drodze sądowej.

Dlatego takie oferty mnie drażnią.

A chyba najbardziej wkurza mnie jednak to, że umieszczające je osoby nie czytają, w jaki sposób podobne "rewelacje" są na forum oceniane. Czasu im szkoda... Na tym etapie - na etapie projektowania firmy - już szkoda im czasu???

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja krótko na ten temat, bo wlasnie skończyłam czytać wątki w dziale Dam Pracę i mam to jeszcze na gorąco.

Masz takie prawo, mieć wlasne zdanie na ten temat.
Ale forum jest ogólnodostępne i KAZDY ma prawo zamieszczac w tym wlasnie dziale ogloszenia tego typu. Jesli nie robi tego pod plaszczykiem przystępowania do forum jako potrzebujący pomocy, tylko zwyczajnie pisze, czego tutaj szuka to według mnie nawet nie jest SPAM.

Kim my jestesmy, żeby oceniać tutaj,czy ktoś ma pomysł na sukces, czy skazany jest na porażkę?
Są tacy, co zaczynali po raz -enty by wreszcie dojść do czegoś wielkiego.

Jesli jest ogloszenie, które budzi czyjeś zastrzeżenia, mozna zwrócic uwagę na forum i owszem. I tylko tyle.
Każdy jest dorosły i sam ma decydowac,czy nawiaze z kims kontakt na własną odpowiedzialność czy nie.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Tu akurat zgadzam się częściowo z Anią, a częściowo z Moniką;
nastały takie czasy, że wąska specjalizacja nie sprawdza się u prywatnych pracodawców.
Ja np. pracuję w charakterze grafika-specjalisty DTP, ale kiedy jest hasło "wszystkie ręce na pokład", bo termin oddania pracy jest szalony - staję do roboty razem z wykańczalnią, tzn. docinam, konfekcjonuję, pakuję i wydaję paczki kurierowi.
Podobnych oszczędności doświadczyłem pływając na statku - motorzysta w czasie postoju w porcie był sztauerem, a ochmistrz - felczerem. I na dużym statku załogę stanowiło 16 osób na wszystkie cztery wachty.
Dzięki temu mam koślawe szwy na łbie, jako pamiątkę po sztormie, bo zszywał mnie ochmistrz (to żartobliwe określenie kucharza), za to miałem nie planowaną wycieczkę po Amsterdamie, bo sztauer (motorzysta) popieprzył kolejność rozładunku i to, co mieliśmy zostawić w Amsterdamie było głęboko zakopane pod innymi ładunkami. W związku z tym straciliśmy kolejkę przebywania przy nabrzeżu i musieliśmy odejść na redę, żeby nie płacić opłat portowych i kar za przedłużenie rozładunku.
A ja sobie zwiedziłem Amsterdam, bo musieliśmy czekać na ponowne przyjęcie 3 dni.:)

Z drugiej strony - też często mnie wkurzają pacjenci, którym się wydaje, że szycie to przecież nic wielkiego, bo jego babcia szyła...
I szukają ludzi, którzy zrobią wszystko sami, a on będzie się tylko zajmował zdobywaniem klientów.
Taki model działania jest wykonalny, ale za naprawdę poważne pieniądze. I raczej nie mógłby się docelowo opłacić. A to oznacza, że prawie na pewno wystąpią problemy z płatnościami. To nie jest dobry sposób na interes.
Niektórzy mają nawet dobre chęci i nie chcą nikogo wycyckać, ale nie zdają sobie sprawy, na jakie komplikatory natrafią w tym "marszu do sukcesu".:)

Nieuczciwych oferentów rozpoznaję na sześć mil i po prostu ich ignoruję, ale np. ten ostatni gość od szortów roboczych - wyglądał na uczciwego, tylko kompletnie nie zorientowanego w temacie, z którym próbuje się mierzyć.
Nie wróżę dobrze jego pomysłowi. Raczej zrezygnuje, bo nikt nie podejmie się udziału w tak nieogarniętym przedsięwzięciu.
Chciał dobrze, ale wyszło jak zwykle... :)
Trochę za bardzo sobie z niego dworowaliśmy, bo trzeba było raczej wytłumaczyć rzeczowo, na czym polega kłopot z jego planami. A tak - wyszliśmy tylko na bandę zarozumialców.

Jeśli zatrudni komplet fachowców, czyli konstruktora, krojczego, krawca i szwaczkę - ciuch będzie kosztował tyle, że nie znajdzie nabywcy. Bo przecież fachowcy oczekują swojego honorarium...
To trochę błędne koło w dobie kryzysu, kiedy ludzie liczą każdy grosz...

Aniu, rozumiem Twoje wkurzenie, ale też rozumiem ludzi, którzy szukają rozpaczliwie możliwości ukręcenia paru zeta...
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ależ mi nie chodzi o to, żeby zakazać umieszczania takich "apeli" o pracowników.

Po prostu - korzystając z otwartości forum napisałam, jakie uczucia budzą we mnie takie "apele".

Nie dziwi mnie, że ludzie próbują łapać się wszystkiego - w dodatku jeśli podpierają się biografiami w rodzaju "od pucybuta do milionera".

Dziwi mnie, że w taki sposób się do tego zabierają...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Administrator
A ja bym prosiła aby dać możliwość umieszczania takich wątków na OGÓLNODOSTĘPNYM FORUM nawet jeśli są one niedorzeczne czy wręcz naiwne. Po prostu ktoś nie skorzysta z oferty, przejdzie ona bez echa i tyle. Nikt nikogo nie zmusza. Ciągłe zwracanie uwagi, napominanie żeby nie napisać "napiętnowanie" zaczyna mnie mierzić i będę usuwać takie wiadomości.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
A ja obawiam się takiej sytuacji, jaka była z Garudą - Ashwoodem. Tyle że skala poniesionych strat może być większa - dajmy na to niezapłacona trzymiesięczna pensja.... Wszystko dlategom, że ktoś dał się skusić na ogłoszenie umieszczone na forum.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Zwróćcie uwagę, że nikt nie napisał postu w stylu.

Chcę coś zrobić,
Jak mam się do tego zabrać,
Jakich ludzi powinienem szukać i gdzie,
Czy ktoś może mi polecić jakieś osoby,
Co powinienem wiedzieć o takich osobach,
Jakie pytania zadać im podczas rozmowy kwalifikacyjnej,
Ile może kosztować taka impreza współpracy , lub zatrudnienia osoby,
Gdzie szukać informacji , lub czy ktoś może odpowiedzieć na jakieś pytania.

Wszyscy chcą tylko złapać przygłupa i nakazać robić tu szybko natychmiast. Czeremcha ma racje pisząc o całej sytuacji chociaż nie neguje innych wypowiedzi.
Avatar użytkownika
Administrator
Aniu niestety ale nie jesteśmy w stanie ochronić wszystkich ludzi. Garuda jest dla nas nauczką choć do teraz nie rozumiem dlaczego wszystkie poszkodowane dziewczyny nie zgłosiły go na policję - mógłby powstać pozew zbiorowy i w końcu ktoś dobrałby mu się do tyłka a tak gwizda na nas i cieszy się z naszej naiwności :/
Niemniej z Garudą sytuacja był jednak inna, on oferował sprzedaż konkretnego towaru, wcześniej sprzedawał (sama u niego zrobiłam zakupy) i wszystko było OK a potem gdy wydawało się, że nie ma się czego obawiać - wystawił kupujących do wiatru. Można powiedzieć, że najpierw wybadał teren. Aby ochronić forumowiczów musiałabym całkowicie zamknąć GIEŁDĘ i podforum DAM PRACĘ a tego robić nie chcę bo prócz naciągaczy są też normalni, uczciwy sprzedawcy (chociażby nasza Dolores) i byliby pokrzywdzeni. Niestety nie ma złotego środka, jest ogłoszenie: można skorzystać lub nie i tyle.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A ja bym prosiła aby dać możliwość umieszczania takich wątków na OGÓLNODOSTĘPNYM FORUM nawet jeśli są one niedorzeczne czy wręcz naiwne. Po prostu ktoś nie skorzysta z oferty, przejdzie ona bez echa i tyle. Nikt nikogo nie zmusza. Ciągłe zwracanie uwagi, napominanie żeby nie napisać "napiętnowanie" zaczyna mnie mierzić i będę usuwać takie wiadomości.
Oczywiście, każdy powinien mieć możliwość umieszczenia ogłoszenia na forum. Ogłoszenie to powinno zaistnieć na standardowych zasadach jak każdy inny post na forum, a nie na "lepszych" tzn. Forumowicze powinni mieć możliwość wypowiedzenia się na jego temat (a jak będą w błędzie to wziąć burę za swoja wypowiedź). Powinni mieć możliwość poklepania po plecach jak i wyrażenia swoich obaw. Ci natomiast którzy szukają pracy, ludzie dorośli, mają swój rozum i sami podejmą decyzję, ale może będą potrzebowali opinii, którą znajdą na forum, pod ogłoszeniem. Jak to mówią, co sto głów, to fryzjer zarobi, a przy jednej to i kot zdechnie - czy jakoś tak.
________________________________________________________
Panie Boże! A mogłeś z tego żebra, taką fajną kolejkę elektryczną zrobić!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Własnie wczytałam się w wątek dot. Garudy .Szkoda ,że dziewczyny nie skorzystały z pozwu zbiorowego.Sprawa świeża.....Jak jest w tym przypadku z okresem przedawnienia KC :3 lata(roszczenia związane z działalnością gospodarczą ) czy 10 lat(tzw. co do zasady)?
Praktycznie minimalne możliwości sprawdzenia ,czy ta sama osoba nie próbuje swoich nowych sztuczek ,tym razem pod innym nickiem i z innym pomysłem.
Trudno też ocenić rzetelność dającego ogłoszenie min.typu "dam pracę" bez możliwości wnikliwej rozmowy z tzw.oferentem,mającej na celu uzyskanie dodatkowych informacji.
"Uczulać " na takie ogłoszenia z moralnego punktu widzenia można. Wybór postępowania należy już tylko i wyłącznie do zainteresowanych...


--- Ostatnio edytowane 2014-01-12 23:05:53 przez magnez33 ---
________________________________________________________
"W żadnym wieku nie powinieneś się wstydzić tego, czego nie wiesz, ponieważ zamiłowanie do nauk i zajmowanie się nimi nie ogranicza się do czasów szkolnych, lecz kończy się z życiem." (Szymon Marycki,1551)

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.