eKrawiectwo.net

Przeczytałam chyba wszystko, co tutaj jest o owerlokach, dużo mi to wyjaśniło, ale dziś zgłupiałam. Proszę zaspokoić moją ciekawość: czy szyjąc Merrylockiem 689 (albo innym ze ściegiem drabinkowym) wykończenie np.dekoltu przy bluzce trykotowej, czyli łącząc ściągacz z resztą, obrzucając jednocześnie brzegi i podwijając (Zeby na prawej stronie wyszły równoległe ściegi proste a na lewej wszystko było razem obrzucone i przyszyte)), szyje się "przez środek" materiału z wyłączonym nożem górnym? Czy wykonując ściegi ozdobne można szyć takim owerlokiem "przez środek"? Jeśli tak, to co wtedy z górnym chwytaczem?
Coś gdzieś Czeremcha tłumaczyła, czytałam to, ale teraz już nie wiem.

do drabinki koniecznie trzeba odlaczyc noz,bo nie zamontujesz odpowiedniego stoliczka i chowa sie chwytacz,zeby nie wylazil,on wtedy nie dziala
przy drabince nie ma obcinania brzegow

Dzięki! A jednak! Kurcze, wiedziałam, że coś pokitłasiłam. Wiedziałam, że przy tym ściegu nie ma obcinania brzegów, ale nie wiedziałam, że odłącza się górny chwytacz. Logiczne, że jak jest odłączony, to nie plącze wszystkiego, co mu podejdzie. Czy wobec tego dobrze myślę, że drabinka jest czteronitkowa (w pięcionitkowym owerloku)? Niesamowite są te nowoczesne maszyny. Szkoda tylko, że trzeba ciągle coś zmieniać: wyłączyć, odłączyć, dołożyć... Chyba dobrze, że mam czteronitkowego. Mniej kombinacji...

moze byc 4 jak idzie na 3 igly i 3 jak na dwie
nie ma duzo kombinacji,plytek sciegowych nie trzeba zmieniac
po kilku razach do wprawy sie dochodzi i zajmuje to kilkanascie sekund

--- Ostatnio edytowane 2014-02-13 22:54:36 przez roksanitka ---

Pewnie masz rację, wprawa czyni mistrza. Jak już opanuje się sprzęt, to nic nie jest problemem. Jednak jak ma się o tym tylko mgliste pojęcie, to zadaje się takie dziwne pytania jak moje... Dziękuję za informacje! W przyszłym tygodniu będę dalej rozpracowywać mojego 4-nitkowca Singera.