eKrawiectwo.net

Bluzka z dzianiny bawełnianej, dekolt łódka. W instrukcji piszą żeby "zapasy brzegów podkroju szyi" podkleić "flizelinową taśmą mocującą", zawinąć pod spód i przyszyć. Tak zrobiłam i pięknie mi się rozciągnęło o ok 2 cm.
Podpowiedzcie proszę jak to uratować?

Pozdrawiam
Agnieszka

A miałaś taśmę z łańcuszkiem?

Odpruj podłożenie, przeszyj brzeg najdłuższym ściegiem, ściągnij dolną nitkę na tyle, ile się da - te 2 cm powinny się bez problemu "wstąpić".

Ania

Dzięki Aniu!
Nie, niestety bez łańcuszka.
Odprułam a czy taśmę też oderwać?

Tak. Może utrudnić "wstępowanie się" materiału.

Ania

Czasami dzianinę, przed przyklejeniem flizeliny, trzeba przyczepić do papierowej formy czy wykroju - co zapobiega rozciąganiu podczas przyklejania, pozwala tez na kontrolowanie tego procesu.

Jeśli nie mamy flizelinowej taśmy z łańcuszkiem to od miejsca planowanego szwu przeszywamy w odległości 2 mm zwykłym ściegiem prostym, co stabilizuje taki dekolt. Podklejamy i dalej postępujemy tak jak w instrukcji.
Oczywiście gotowa taśma ułatwia zadanie.

Fides

Dziękuję dziewczyny
Przy naprasowywaniu nie rozciągnęło się, bardzo na to uważałam ale użyłam złej taśmy i przy szyciu poszło.

To zwykłym paskiem flizeliny nie podklejać dekoltu? Jakoś mi się ostatnio nie naciągają.

Skrojonym z prostego - jak najbardziej. Skrojony ze skosu będzie się rozciągał razem z dzianiną.

Ania

Hm, idąc za pewną instrukcją kroję ze skosu. Poza tym jak na moje musi się trochę naciągnać, żebym głowę przełożyła. Tzn. naciągać przy zakładaniu, a nie falbanka przy szyciu.

Każdy dekolt ma inne wymagania

Łódkowy nie może się naciągać, okrągły i nieduży - musi

Ania