Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Przedstawiam jako ciekawostkę link http://allegro.pl/maszyna-domowa-do-szycia-skory-rok-gwrancji-i4052125352.html
Tak zmodyfikowana maszyna to ciekawy pomysł dla osób planujących sporo szycia min. skór, bez konieczności większych inwestycji.
Za takim rozwiązaniem przemawia możliwość serwisowania w każdym warsztacie w Polsce i dostępne tanie części. Osoby posiadające ten model, mogą w wielu warsztatach zlecić takie modyfikacje.
Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
ciakawa
mam ten model
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Przedstawiam jako ciekawostkę link http://allegro.pl/maszyna-domowa-do-szycia-skory-rok-gwrancji-i4052125352.html
Tak zmodyfikowana maszyna to ciekawy pomysł dla osób planujących sporo szycia min. skór, bez konieczności większych inwestycji.
Za takim rozwiązaniem przemawia możliwość serwisowania w każdym warsztacie w Polsce i dostępne tanie części. Osoby posiadające ten model, mogą w wielu warsztatach zlecić takie modyfikacje.
Mam model łucznik 451 -ciekawe czy rezultat byłby ten sam....Czy przeróbki odnoszą się tylko do dostosowania systemu stopki (całość)?

--- Ostatnio edytowane 2014-03-12 19:16:28 przez magnez33 ---
________________________________________________________
"W żadnym wieku nie powinieneś się wstydzić tego, czego nie wiesz, ponieważ zamiłowanie do nauk i zajmowanie się nimi nie ogranicza się do czasów szkolnych, lecz kończy się z życiem." (Szymon Marycki,1551)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Model 451 nie nadaje sie do szycia grubych rzeczy chyba że zębatka napędzająca chwytacz tzw. półksiężyc jest metalowa. Bo ta plastikowa nie wytrzyma obciążenia podczas szycia grubych rzeczy. Chyba że osoba szyjąca ma duże wyczucie i wie kiedy może na siłę pomóc maszynie podczas szycia ,ponieważ większośc szyjących kręci kołem aż w końcu zęby w zębatce nie wytrzymują i maszyna nie chce dalej szyc. W modelu 466 niema wogóle takiej zębatki.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Obejrzę swoja dokładnie ..... ponieważ 3/4 swojego (sz)życia spędziła na szyciu grubizny ,min.skóry .... I jeszcze pomyka :)
________________________________________________________
"W żadnym wieku nie powinieneś się wstydzić tego, czego nie wiesz, ponieważ zamiłowanie do nauk i zajmowanie się nimi nie ogranicza się do czasów szkolnych, lecz kończy się z życiem." (Szymon Marycki,1551)
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Mam model łucznik 451 -ciekawe czy rezultat byłby ten sam....

Model 466 ma prostszą, bardziej niezawodną i zdecydowanie mocniejszą konstrukcję od modelu 451 (nie chodzi tylko o zębatki). Różnice są spore, ja nie zdecydowałbym się na przeróbkę 451.


Czy przeróbki odnoszą się tylko do dostosowania systemu stopki (całość)?

Ciężko ocenić po ofercie na Allegro, w maszynach z którymi miałem styczność były przeróbki:
- mocniejszy silnik 150 W
- przerobione koło pasowe dla zmniejszenia obrotów
- przerobiony mechanizm transportu ząbków dla wydłużenia ściegu (ważne przy cięższym szyciu)
- wymieniona igielnica na wzmocnioną (grubszą)z korektą dla zamontowania rolfusa, wymiana nie zawsze konieczna w niektórych maszynach już oryginalnie były montowane grube igielnice.
- regulacja/ustawienie maszyny do cięższego szycia grubszymi nićmi.

--- Ostatnio edytowane 2014-03-12 22:54:32 przez bogdan ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mam model łucznik 451 -ciekawe czy rezultat byłby ten sam....

Model 466 ma prostszą, bardziej niezawodną i zdecydowanie mocniejszą konstrukcję od modelu 451 (nie chodzi tylko o zębatki). Różnice są spore, ja nie zdecydowałbym się na przeróbkę 451.


Czy przeróbki odnoszą się tylko do dostosowania systemu stopki (całość)?

Ciężko ocenić po ofercie na Allegro, w maszynach z którymi miałem styczność były przeróbki:
- mocniejszy silnik 150 W
- przerobione koło pasowe dla zmniejszenia obrotów
- przerobiony mechanizm transportu ząbków dla wydłużenia ściegu (ważne przy cięższym szyciu)

Tak więc chyba wymiana na coś w tym rodzaju ( niekoniecznie Juki nadaje się do Łucznika:))http://www.majmasz.pl/pl/searchquery/rolfus/1/full/5?url=rolfus

- wymieniona igielnica na wzmocnioną (grubszą)z korektą dla zamontowania rolfusa, wymiana nie zawsze konieczna w niektórych maszynach już oryginalnie były montowane grube igielnice.
- regulacja/ustawienie maszyny do cięższego szycia grubszymi nićmi.

--- Ostatnio edytowane 2014-03-12 22:54:32 przez bogdan ---
Drążę temat :)
A co sądzisz na temat starych ,zabytkowych Singerów nawet z tych lżejszych np. 15 ?
________________________________________________________
"W żadnym wieku nie powinieneś się wstydzić tego, czego nie wiesz, ponieważ zamiłowanie do nauk i zajmowanie się nimi nie ogranicza się do czasów szkolnych, lecz kończy się z życiem." (Szymon Marycki,1551)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Tak więc chyba wymiana na coś w tym rodzaju ( niekoniecznie Juki nadaje się do Łucznika:))http://www.majmasz.pl/pl/searchquery/rolfus/1/full/5?url=rolfus

Decydując się na zmiany w budowie maszyny dokonujemy pomiary części z różnych maszyn, bywa że pasują bez przeróbek, jeżeli konieczna jest przeróbka musimy przekalkulować, czy jest finansowo opłacalna. Jak jest w w/w przypadku nie wiem, nie sprawdzałem.


Drążę temat :)
A co sądzisz na temat starych ,zabytkowych Singerów nawet z tych lżejszych np. 15 ?


Zabytkowe Singery to temat rzeka, myślę że każdy może wśród nich znaleźć maszynę spełniającą oczekiwania (może poza przemysłem), ale nie jest to łatwe. Mówiąc o zabytkowych Singerach mówimy o wielu klasach, a w nich wielu modelach, czyli o olbrzymiej ilości różnego typu maszyn, sam nie wiem ilu może 1000, może więcej. Sama sztandarowa klasa 15 to kilkadziesiąt różnych modeli o różnym przeznaczeni np. do domowego lekkiego szycia, a inna z oryginalnym rolfusem do skór. Maszyny klasy 15 rozpoczęto produkować w XIX wieku, a zakończono produkcję długo po II wojnie światowej, najstarsze modele pochodzą tylko z USA, Szkocji i Niemiec, później ich produkcja ruszyła w fabrykach Singera na wszystkich kontynentach i do chwili obecnej można je spotkać w każdym zakątku świata zachowało się ich wiele milionów (nikt nie wie ile) - Singer klasy 15 to pierwsza masówka w historii maszyn do szycia. W Polsce najwięcej maszyn klasy 15 pochodzi z największej fabryki Singera tj. ze Szkocji (już nieczynnej), jest również sporo z USA, Niemiec, zdarzają się z Kolumbii, co ciekawe nie spotkałem produkowanych w fabrykach Singera w Azji czy Australii. Zagłębiając się w zabytkowe Singery ma znaczenie przysłowie "im głębiej w las, tym więcej drzew", myślę że nie ma osoby, która na własne oczy widziałaby każdy model zabytkowego Singera i mogła opisać jego możliwości.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam. Wiecie może jak właśnie przerobić mechanizm transportera? Ząbków? By celem tego wydłużyć długość sciegu do max co można wyciągnąć z tego mechanizmu? I jeszcze jedno pytanie. Czy trzeba większy, dłuższy pasek klinowy i inne koło do zwolnienia obrotów? Czy wystarczy przemieścić silnik do przodu względem przełożenia paska?

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.