eKrawiectwo.net

Hej

Jak obiecałam tak czynię, czyli trochę moich dotychczasowych dokonań na polu szydełkowym. Dobry serial + szydełko to mój przepis na relaks po całym dniu pracy. Nie wiedzieć czemu upodobałam sobie serwetki, ale popełniłam już ich dość sporo - stąd zakładam oddzielny temat. Postaram się niedługo powklejać więcej twórczości, tylko muszę wyżebrać zdjęcia, bo wszystko co zrobię zawsze rozdaję po rodzinie i znajomych

Przepraszam z góry za fatalną jakość zdjęć, niestety dysponuję tylko aparatem z telefonu

piękne

Piekne

Tak a propos, jak Wy to robicie, ze potraficie liczyc oczka i ogladac TV, mnie albo myla sie oczka i prucie, albo trace watek

Dzięki! Postaram się wrzucić niedługo więcej fotek

A co do podzielności uwagi, ja robię tak, że trochę zerkam w monitor, trochę na robótkę, seriale właściwie pół oglądam, pół słucham, stąd nie mogą być za bardzo ambitne Ostatnio jestem na etapie Supernatural, serial przyjemny i w sam raz do szydełkowania, bo jak się wyłączę na minutę żeby sprawdzić, czy wszystko równo idzie, to i tak udaje mi się nie zgubić w fabule :P

Ja robię dokładnie tak samo: trochę w TV, trochę (zdecydowanie więcej)w robótkę. Poza tym mam tak, że jak nie mam czegoś (jakiejś robótki) w rękach, to przed telewizorem zasnę nawet w czasie krótkiego Teleexpresu. Widocznie żaden program nie jest dla mnie na tyle interesujący, żeby mnie nie uśpić. Doszłam więc do wniosku, że lepiej będzie zerkać od czasu do czasu w ekran i w tym samym czasie zrobić coś ładnego, niż nie móc obejrzeć nic w całości w TV i nie mieć nic zrobionego na drutach, szydełkiem, czy wyhaftowanego. Łączę przyjemne z pożytecznym i jeszcze dodatkowo odpoczywam... Trzy w jednym. Pomijam fakt, ze poza moją świadomością pracuje mi wyobraźnia, no bo jakoś te brakujące filmowe obrazy muszę sobie uzupełniać, prawda?

--- Ostatnio edytowane 2014-06-08 12:07:31 przez violina64 ---

--- Ostatnio edytowane 2014-06-08 12:12:33 przez violina64 ---

To już się nie muszę martwić, bo wydawało mi się, że ze mną jest coś nie tak. Jak się patrzyłam na robótkę (zawsze jakoś tak przyjmniej) to uciekał mi film, ale i tak głównie słuchałam (najbardziej lubię tak "oglądać" filmy po raz enty)

Prześliczne! Podziwiam osoby, które potrafi tworzyć takie cacka. Serwetki wprowadzają ciepło do pomieszczeń

Serwetki też zawsze mi się kojarzyły jakoś tak ciepło, chociaż nikt u mnie w rodzinie nie szydełkował, babcia tylko na drutach robiła, do szydełka jak mówiła, nie miała cierpliwości W sumie nawet już nie wiem skąd pojawił się u mnie pomysł, żeby nauczyć się właśnie szydełkować, może przez bezrobocie zaraz po skończeniu studiów Bezrobocie się skończyło, serwetkowanie zostało
To poniżej jeszcze 3 serwetki, listek popełniłam niedawno podczas jednego odcinka Wikingów, pozostałe dwie rezydują u (prawie)teściowej i u chłopaka (tak, nawet jemu się spodobały moje wypociny i zamówił sobie serwetkę na biurko :P)

Listek jest bardzo ciekawy - niespotykany, można rzec - byłaby z niego fajna podkładka na stół

Fajnie, że chłopak docenia Twoją pasję A liść oryginalny, jeszcze takiej serwetki nie widziałam