Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Zostałam posiadaczką nowego singerka 3221. Trafiłam tutaj, bo jestem zniechęcona załączoną instrukcją. Właściwie niewiele w niej można wyczytać, a rysunki są nieczytelne. Będę więc pewnie zaglądać, gdy na czymś utknę. Na razie zupełnie nie wiem, jak używać automatycznego nawlekacza igły. Poza tym nie widzę w instrukcji żadnych porad, jaki ścieg do jakiego materiału pasuje najbardziej, jak dostosowywać długość ściegu do grubości i takie tam różne... To nie to, co instrukcja w moim stareńkim (niestety ciągle psującym się) łuczniku. Stoi od lat w kącie, bo już nie mam cierpliwości dawać go do naprawy, co daje efekt na obszycie jednej zasłonki.
No więc zaszalałam i stałam się singerką. Lecę więc na rekonesans, co i gdzie mogę tu znaleźć...
Pozdrawiam serdecznie.
Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
witaj :)
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Witaj :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Witaj miszko :-)
Najlepszą metodą na ustalenie długości ściegu jest sprawdzenie na danym materiale, który będziesz szyć - jak wygląda i jak trzyma. Zwykły prosty używa się na ogół w środkowych ustawieniach w zakresie mniej więcej od 2 lub 2,50 do 3 lub 3,5, chyba że stosujesz go jako fastrygę, wtedy najdłuższy, a jeśli chcesz szyć miejsce w miejsce np. zygzakiem przy naszywaniu aplikacji, wówczas ustawiasz na minimum. Generalnie w trakcie użytkowania sama dojdziesz do tego, jakim ściegiem Ci się szyje najlepiej i będziesz je wybierać intuicyjnie (każda maszyna szyje inaczej, a materiały też jeden niepodobny do drugiego). Na pewno elastyczne materiały i dzianiny szyje się potrójnym ściegiem prostym, który jest elastyczny, albo wąziutkim i krótkim zygzakiem oraz igłą "do dzianin" ze złotą/żółtą kolbą.
Nawlekaczem igły się nie przejmuj, ja go mam od roku i nie używam :-)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Pięknie dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :buzki: A automatyczny nawlekacz dzisiaj rozpracowałam... I chyba... będę korzystać, bo szybko, łatwo i przyjemnie. Poćwiczyłam trochę i idzie mi piorunem to nawlekanie. Przy lekko już nadwyrężonych zębem czasu oczkach, to jednak bardzo przydatne ustrojstwo :tak:

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.