eKrawiectwo.net

Witam, jestem amatorką kompletną, która od jakiegoś czasu próbuje tworzyć ładne oryginalne rzeczy xD Większości uczę się sama i z internetu, jednak podejmuję się momentami na tyle zwariowanych wyzwań, że niestety bez wsparcia nie jestem w stanie sobie poradzić. Nadmiar ambicji mnie zjada xD Nie umiem szyć niektórych rzeczy, nazw materiałów uczę się w praktyce, dlatego pewnie zacznę zasypywać forum pytaniami o wszystko xD Mam nadzieję że spotkam tu pomocne duszyczki^^
Myślę że mogę nazwać się początkującą gorseciarką (bardzo początkującą xD) oraz początkującą cosplayerką

pozdrawiam


--- Ostatnio edytowane 2014-07-31 12:36:39 przez daraya ---

witaj
jak masz cos do pokazania,to wklej tu,bo po to jest forum,a nie odsylasz nas
a linki beda Ci sie wklejac po dopowiedniej liczbie postow

w porządku, poprawiłam

p r z e p i ę k n y

Dziękuję^^ To jedynie element całej sukni

--- Ostatnio edytowane 2014-07-31 18:50:25 przez daraya ---

Gorset jest rewelacyjny!

Witaj i tak jak piszesz na pewno każdy Ci tu pomoże jak będziesz czegoś potrzebować gorsecik jest super śliczny

O matko kochana... "Początkująca" - dobre sobie.
Co ja tutaj robię?

Witam. Odebrało mi mowę.

Dziękuje za miłe słowa No tak, początkująca, co prawda porywam się na skomplikowane rzeczy (przesiedziałam wiele godzin w internecie zanim zaczęłam szyć gorsety, ten załączony to mój czwarty jaki stworzyłam) ale nigdy np. nie szyłam czegoś takiego jak spodnie czy prawdziwa bluzka z kołnierzykiem, mankietami i w ogóle xD Więc mam jeszcze duuuużo brakówŻałuję, że nie skonczyłam żadnej szkoły w tym kierunku ani nie mam nikogo kto mógłby mi na żywo pomagać z bardziej wymagającymi rzeczami:< Dlatego postanowiłam się tu pojawić^^

Na fakt - gorsecik jest miodny, chociaż nie w moim guście. Doceniam jednak wkład pracy, cierpliwość i pomysłowość.
Również zaczynałem od szycia korsarek dla dziewczyn z kręgów Harleyowców, a dopiero później były sukienki, spodnie itd...
Dlatego z gorsetami jestem oswojony i po prostu wiem, jak się do nich zabierać.
Te moje były bez żadnych usztywniaczy, tylko szwy opinały sylwetkę. Doszedłem w tym do całkiem niezłej wprawy i wynalazłem nowy sposób traktowania szwów, dzięki któremu sylwetka jest dokadniej opięta.
To się bardzo spodobało dziewczynom i uszyłem kilka korsarek według swojego patentu.
Sekretem jest wklęsłe cięcie środka przodu.