eKrawiectwo.net

co prawda nie jest to pierwsza rzecz (chyba piąta :P) ciuch nr 2
Sukienka bez kaptura z Papavero, jednak ciut przerobiona.
Najpierw zrobiłam próbną wersję z poszewki na kołdrę i wyszło fajnie (acz za mocno skróciłam)
potem kupiłam tkaninę właściwą.
Jedyne co odpowiadało mi fakturą i kolorem to był Poliester
Pytałam Panią w sklepie o radę i powiedziała "to będzie świetne" no to wziełam....
i co?
I nigdy więcej tej tkaniny... wrzuciłam się na głęboką wodę.
Dobrze że szyłam ją w pracowni/sklepie gdzie koleżanka z fejsowej grupy i jej córka mi pomogły
Sukienka zajęła 17h (rozłożone na 2 dni) i dziwię się że nie rzuciłam tego w diabły znając mój brak cierpliwości
Jednak zaparłam się że ją uszyję choćby się waliło i paliło i zarzekłam się że nie kupię worka z sieciówki.
Sukienkę na szczęście udało się uszyć, ma mnóstwo błędów ale jak tylko wczoraj o północy założyłam ją na siebie półprzytomna do zdjęcia to spowrotem pokochałam i cała złość mi przeszła.
Sukienka z poliestru ma poszerzony klin z boku w kształt trapeza, zwiększone wymiary w biuście, pogłębiony dekolt
a tak w sumie to jest kompletną kombinatoryką gdyż tkanina tak pracowała że po krojeniu okazywało się że kształt jest zupełnie inny. Jakby wszystko kroił niewidomy....
Nie mniej jednak jestem bardzo zadowolona z tego jak sukienka na mnie wygląda i tym uczuciem postaram się zatrzeć wszelkie złe wspomnienia

Tak to już jest z szyciem...raz wychodzi i klaszczemy w rączki,ze tak szybko i wogóle...,a innym razem... oj ile razy to przerabiałam!Najważniejsze,że się nie poddałaś,nie pocięłaś ciucha...mi się kiedyś zdarzyło pocięłam i już...

Zaja, dobrze,że jesteś wytrwała i nie rezygnujesz.

Udało się, sukienka i torebka wzbudziły zachwyt a ja czułam się super

Ech, pięknie,buty mnie też zachwyciły, wszystko tak ładnie dobrałaś

Naprawdę ślicznie Ci wyszła. Wyglądasz super.

Dziękuję bardzo za kompkementy. A od butów się wszystko zaczęło

a oto kolejny uszytek torba z jeansów
rano doszywałam pasek żeby móc ją wziąć do pracy