eKrawiectwo.net

ufff... szyję od kilku lat, ostatnio sporo, ale zawsze pokazywanie swoich rzeczy wiąże się u mnie z jakimś stresem . No ale chcę zweryfikować swoje wizje z waszymi opiniami, w związku z tym... włala

ciąg dalszy... w swojej szyciowej historii jak każdy początkujący mam poduszki ...duuuużo poduszek, poza tym fartuszki, kuchenne akcesoria, rękawice itp... no i większe rzeczy jak rolety rzymskie, niestety nie posiadam w tej chwili zdjęć nadających się do upubliczniania.

kuchenne akcesoria c.d.

Stres zupełnie niepotrzebny Bardzo ładne rzeczy szyjesz!

Ładnie, starannie uszyte rzeczy!
Ale widzę, że masz chyba hafciarkę? Albo przynajmniej funkcję haftowania w maszynie?

Nie stresuj się wcale!

Rzeczy śliczne jak starannie wykonane!

O rany jak mi się gęba cieszy jak czytam wasze komentarze- serdecznie dziękuję. Jesteście baaardzo mili. To bardzo budujące. Jestem samoukiem - ale bardzo się staram walczyć ze swoimi słabościami- czyli przede wszystkim pośpiechem w szyciu. Jak już czuję, że mi dobrze wychodzi i już już już prawie kończę jakąś rzecz, to oczywiście coś schrzanię z pośpiechu i muszę pruć. No, ale ja z tych upartych raczej jestem z resztą jak się coś lubi to się człowiek nie zraża,no nie
Aha i tak Zibiaszu od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką hafciarki, nie jest to jakiś "wypaśny" model,raczej taki sprzed paru lat, ale i tak ciągle ją rozgryzam. Na pościelowej bawełnie ładnie robi hafty, ale inne tkaniny są dla mnie jeszcze dość ciężkie. Albo mi marszczy tkaninę, albo ją tak szatkuje, że powstają dziury..

--- Ostatnio edytowane 2014-08-25 21:32:42 przez kamienna7 ---

--- Ostatnio edytowane 2014-08-25 21:33:14 przez kamienna7 ---

Pięknie i estetycznie!Czekamy na więcej i więcej!

O rany jak mi się gęba cieszy jak czytam wasze komentarze- serdecznie dziękuję. Jesteście baaardzo mili. To bardzo budujące. Jestem samoukiem - ale bardzo się staram walczyć ze swoimi słabościami- czyli przede wszystkim pośpiechem w szyciu. Jak już czuję, że mi dobrze wychodzi i już już już prawie kończę jakąś rzecz, to oczywiście coś schrzanię z pośpiechu i muszę pruć. No, ale ja z tych upartych raczej jestem z resztą jak się coś lubi to się człowiek nie zraża,no nie

Ja mam podobny problem -pośpiech - za szybko coś chce osiągnąć.Kiedy szyję niekiedy pod sam koniec pociągam tkaninę do przodu.Potem zostaje odprucie i szycie od nowa.Bardzo fajne, poduszki .Inwencja twórcy jest zawsze najważniejsza.

Fajne, aż sobie westchnę..... mnie zawsze brakuje czasu na takie tworki, które tak cieszą ... powodzenia