eKrawiectwo.net

Oj, Susanko! Już usunęłaś ten wpis restauracji?
Trochę szkoda, bo mogliśmy sobie z nich porobić niekulawe jaja...

A ze smokiem to trochę inaczej było;
smok pożarł Kraka, ale potem go zwrócił, ponieważ zaszkodził mu gatunek żelaza, z jakiego Krak miał miecz.
Krak naonczas pomyślał sobie - "teraz, albo nigdy" i ożenił się.
Wtedy przyszło na Świat dziecię, które oddano na terminowanie do szewca.
Pacholę, kiedy nieco podrosło, postanowiło zgładzić smoka (choć do dziś nie wiadomo po co, bo smok był całkiem nieszkodliwy. Ale wtedy jeszcze nie było ustaw o ochronie ginących gatunków.)
Wtedy młody szewczyk przyjechał do Warszawy i pożyczył lustro, dzięki któremu zgładzono Bazyliszka, ale na wszelki wypadek jeszcze kupił kebab z barana nadziany glutaminianem sodu i maltodekstryną. I co się okazało? Ha! Zwierciadło nie powaliło smoka, ale kiedy zeżarł ten kebab - padł był.
Archeolodzy próbowali ustalić, co go właściwie powaliło, ale dotychczas nie ma wśród nich zgodności, czy to było E273, czy raczej E425.

Zibiasz, Ty to powinieneś bajki pisać! Rodzice na pewno by czytali .
.....i skąd Ty to bierzesz???

Zibiasz, przepraszam bardzo ale nie spodobało mi się to co zrobiłeś. Na przyszłość proszę abyś tak istotne informacje podawał nieco wczesniej. Musiałam wczoraj budzić moich synów, w środku nocy opowiadać im tę właściwą wersję legendy o smoku i przepraszać, że przez tyle lat wprowadzałam ich w błąd. Mój dotychczasowy autorytet opowiadaczki wieczornych bajek runął!

A to heca A ja tyle lat w nieświadomości żyłam. No cóż moja młodość i lata dziecięce mijały w epoce (jak mniemam słusznie minionej) PRL-u. Wtedy wiele faktów zamiatano pod dywan. Tak to mogę sobie tylko wytłumaczyć brak wiedzy w tym temacie. Po prostu jak to politycy lubią mówić "nie posiadam tej wiedzy". Dzisiaj mi otworzyłeś oczy. No po prostu klapki z nich spadły. I "jak teraz żyć Panie " Zibiaszu Zaraz muszę ten błąd naprawić i przekazać nową wersję mojej już pełnoletniej latorośli, aby wyprostować bieg historii

Ta bazylia w nazwie knajpki, to była ksywka Bazyliszka ????

Mogło tak być! Ale to już musiałaby zbadać komisja śledcza.
Ma się rozumieć - pod przewodnictwem Antoniego.
Może by się przy okazji wyjaśniło, dlaczego Mysia Wieża nad Gopłem jest częściowo zburzona?
Może to smok zawadził ogonem?
I to byłaby nowa katastrofa lotnicza do wyjaśnienia.
I smok z pewnością zostanie pociągnięty za konsekwencje.

--- Ostatnio edytowane 2015-02-06 22:24:27 przez Zibiasz ---

Wybaczenia proszę!
Ale smoków występujących współcześnie jest taka mnogość, że po prostu nie sposób ich zliczyć, a co dopiero sklasyfikować...
Smokologię trzebaby stworzyć od nowa, ponieważ mutowały.
Jedne występują w piwnicach, inne w ciemnych bramach, zaczajone pod powałą.
Trzeba po prostu być ostrożnym...
I trzeba mieć wyczulony węch - zapach smoka jest taki pomieszany z zapachem żaby i siarki.
Postaram się donosić Ci o nowych meldunkach występowania smoków, ale one teraz raczej trzymają się dużych miast. A żrą głównie śmieci. I nie zieją ogniem, tylko strasznie cuchną.