Wersja do druku

154 strony: « < 88 89 90 91 92 93 94 > »

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mam nadzieję, że nie wróci. Z resztą Burda chyba świetnie wyczuła modę na szycie i zaczęła upraszczać wykroje, tak by każdy kto ma minimum umiejętności mógł uszyć coś dla siebie. Dla mnie to strzał w 10! Szkoda, że jednocześnie zapomnieli o zaawansowanych krawcowych, które lubią wyzwania i ambitne kroje. Powinno to być bardziej zbalansowane lub powinno być specjalne wydanie. Taka burda dla zaawansowanych - Burda Pro, gdzie stopień trudności zaczyna się od 4 kropek ;)
Ech, kiedyś Burda Pro to była właśnie ta Burda, więc dla początkujących zrobili Szycie Krok po kroku. Ale granice między jednym a drugim jakoś się rozmywają powoli...
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Kiedyś Burda służyła bardziej ambitnym krawcowym, nie mówiąc już o krawcowych zawodowych...

Błagam, dziewczyny, nie obraźcie się teraz za to, co napiszę! Nie będzie tu żadnych personalnych wycieczek, tylko moje filozofowanie na podstawie tego, co widzę w necie...:D

Szeroki dostęp do dzianin i tkanin z dodatkiem elastanu czy lycry rozleniwił krawcowe - amatorki, którym wystarczy satysfakcja z uszycia ciuchów bez zaszewek albo z minimalną ich ilością, ciuchów układających się "samoistnie" na ciele - dzięki cechom materiału, nie wykroju. Prostych, co najwyżej "udekorowanych" aplikacjami czy malowaniem. Zwiększa się ilość chętnych na takie wykroje, a zmniejsza - na bardziej skomplikowane.

I to się przekłada na zawartość czasopisma...

Ania

________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Aniu, tak wlaśnie jest.
Taki znak czsu: łatwiej = szybciej.




________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Aniu już dawno mam to, co napisałaś w głowie, tylko nie umiałam w tak dobrych słowach tego przekazać.
Mnie szkoda, że Burda robi się taka komercyjna. To pismo było dla kobiet, mężczyzn, którzy mieli swoistą filozofię życiową - bycia oryginalnym, nie podążania za modą tylko dlatego, że taka obowiązuje, bardziej to było kształtowanie wizerunku, umiejętność wykorzystania materiału, tworzywa dla osiągnięcia indywidualnego efektu.
To teraz moje filozofowanie...
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Może to się jeszcze odwróci. Tzn. ten cały nieszczęsny trend upraszczania.

Wystarczy popatrzeć na to, co się dzieje z robótkami ręcznymi - też zwyczaj dziergania zanikał, teraz - jest spore grono szydełkujących i drutujących, a osoby te szukają coraz większych wyzwań. W czasopismach robótkowych jest masa naprawdę trudnych wzorów i fasonów, a i kiedy popatrzeć na gotowe dzieła w galeriach zdjęć na forach robótkowych - to często-gęsto są prawdziwie barokowe modele. Pomijając kwestie gustu, czy mi się to podoba, czy nie - trudne, bogate wzory, wymyślne fasony i wykończenia.

Może to się przełoży na szycie? Oby tylko redaktorzy czasopism z wykrojami zdążyli się połapać na czas żeby podsuwać coraz to trudniejsze modele :D

Myślę, że internetowa strona Burdy jest dla redakcji źródłem informacji o tym, z której grupy wykrojów najchętniej korzystają czytelniczki. Po prostu - wklejając zdjęcia tego, co uszyły, dostarczają danych ankietowych... A myślę, że największą potrzebę pokazywania swoich uszytków mają te początkujące...

Ania

--- Ostatnio edytowane 2013-04-19 13:43:30 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Z drugiej strony w dzierganiu też jest pęd do uproszczenia. Swetry robione na okrągło - bo odpada dosyć trudna rzecz, jaką jest zszywanie. Zszyć dzianinę tak, żeby nie było widać, jest sztuką, ale właśnie - to wymaga cierpliwości, nauki, pewnej zręczności, a w naszych czasach, wszystko ma być łatwo, szybko i przyjemnie. Ale to tak na marginesie ;)

________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mi tez nie podoba sie "trynd" burdowy do prostych rzeczy. Workowate sukienki przepięte paskiem, spódnice na gumkę czy równie proste bluzki. Kryją wszelakie atrybuty figury. Gdzie bisut, gdzie talia, biodra? Dlatego namiętnie zbieram numere "Burdy z lat 90-tych. Mają zaszewki, talię i dopasowane miejsce na cztery litery. :D Szczerze powiedziawszy kupuję ja teraz z sentymentu. Co zrobić, że sercowa jestem. :D
________________________________________________________
Mam złoty charakter. Dlatego taki ciężki. :D
Moja TFUrczość różna
http://teofano.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Tyle, że wszystko wskazuje na to, że właśnie taki jest też trynd w modzie... Iście jak w na przełomie lat 80 i 90...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mi tez nie podoba sie "trynd" burdowy do prostych rzeczy. Workowate sukienki przepięte paskiem, spódnice na gumkę czy równie proste bluzki. Kryją wszelakie atrybuty figury. Gdzie bisut, gdzie talia, biodra? Dlatego namiętnie zbieram numere "Burdy z lat 90-tych. Mają zaszewki, talię i dopasowane miejsce na cztery litery. :D Szczerze powiedziawszy kupuję ja teraz z sentymentu. Co zrobić, że sercowa jestem. :D
Workowaty fason może być, pod warunkiem że nie jest spowodowany unikaniem trudnego szycia...
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stały Bywalec
Mam nadzieję, że nie wróci. Z resztą Burda chyba świetnie wyczuła modę na szycie i zaczęła upraszczać wykroje, tak by każdy kto ma minimum umiejętności mógł uszyć coś dla siebie. Dla mnie to strzał w 10! Szkoda, że jednocześnie zapomnieli o zaawansowanych krawcowych, które lubią wyzwania i ambitne kroje. Powinno to być bardziej zbalansowane lub powinno być specjalne wydanie. Taka burda dla zaawansowanych - Burda Pro, gdzie stopień trudności zaczyna się od 4 kropek ;)
Ech, kiedyś Burda Pro to była właśnie ta Burda, więc dla początkujących zrobili Szycie Krok po kroku. Ale granice między jednym a drugim jakoś się rozmywają powoli...

Pamiętam te Burdy Pro z lat 90. Też się ucieszyłam, gdy pojawiło się Szycie krok po kroku, ale uważam, że to wydanie jest bardziej dla nastolatek niż dla 20, 30 czy nawet 40 letnich babeczek ;), które zaczynają szyć lub mają ograniczone zdolności krawieckie (wystarczy spojrzeć na młodziutkie modelki w Szyciu krok po kroku). Do mnie, dwudziestoparoletniej babeczki, Szycie krok po kroku nie przemawia, ale za to przemawiają bardzo proste wykroje z Burdy, bo pamiętam jak otwierałam Burdę z lat 90 a nawet początków XXI i zamykałam ją po przeczytaniu 2-3 opisów ubrań ze stwierdzeniem, że nie będę się męczyć. Wiem, nie jestem ambitna ;). Teraz za to się cieszę, że Burda stała się łatwa, lekka i przyjemna, a na dodatek nadąża za trendami. Wiem, nie każdy to lubi i domyślam się, że osoby ze sporym stażem krawieckim są niestety poszkodowane, więc fajnie by było gdyby powstało osobne wydawnictwo dla zaawansowanych.
Aha, i jeszcze nie każdy uczący się szyć ma możliwość zdobycia wiedzy podstawowej nt. szycia spódnicy na gumce, bo nie każdy był na kursie krawieckim, ma szyjącą mamę/babcię lub książkę "Nastolatka szyje sama", więc fajnie, że Burda pokazuje jak zrobić takie podstawy. Chociaż, mnie też to trochę irytuje, gdy otwieram Burdę i widzę pomysły na proste ciuchy, które właśnie chciałam pokazać na blogu ;)
________________________________________________________
Moda w praktyce - senczyna.com

154 strony: « < 88 89 90 91 92 93 94 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.