eKrawiectwo.net

Bodajże Aneta miała problem z maszyną po szyciu filcu - i Bogdan potwierdził, że maszyny domowe nie nadają się do szycia grubych warstw...

Ania

--- Ostatnio edytowane 2013-05-03 18:21:26 przez czeremcha ---

To nie tak, skala naprężacza a ilość tkaniny pod stopką to dwa odrębne zagadnienia. Skala naprężacza pokazuje z jaką siłą sprężyna sciska do siebie talerzyki naprężacza i nić pomiędzy nimi. Mechanizm podnoszenia stopki jest połączony z naprężaczem, podnosząc stopkę powyżej wysokości granicznej następuje rozłączenie talerzyków naprężacza, kończy się funkcja naprężania nici górnej do czasu aż stopka ponownie znajdzie się poniżej wysokości granicznej. Dla różnych maszyn wysokość graniczna jest różna (zależy to od wytrzymałości maszyny), w instrukcjach niektórych maszyn jest podana max. grubość materiału, jeżeli pod stopkę damy grubszy materiał poprostu wyłączymy funkcję naprężania nici górnej. Powyzsze rozwiazanie jest konieczne, uniemożliwia szycie tkanin ktorych grubość mogłaby spowodować przeciążenia uszkadzające maszynę.

--- Ostatnio edytowane 2013-05-04 08:47:49 przez bogdan ---

Chyba rozumiem, o co chodzi. To kwestia prawidłowego użytkowania maszyny. Szyłam nieraz grubsze rzeczy, ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy wpychać tyle materiału pod stopkę, żeby nie zadziałał mechanizm naprężacza - to jest jakieś ekstremum, nikt o zdrowych zmysłach nie będzie narażał domowej maszyny na ciągłą pracę w tych warunkach...

Wydaje mi się, że poniekąd będzie miał, bo jeśli wznios miałby np 4 mm a ja chciałabym zszyć coś co ma 5 to nie będzie się dało

A tak poza tym to wiem, że nie można na maxa wpychać materiałów pod stopkę tylko ostatnio widziałam maszynę, która miała bardzo mały wznios i zastanawiałam się jak to jest z tymi dwustopniowymi.

Bogdan - w sumie się nigdy nie zastanawiałam jak to dokładnie działa choć wiedziałam, że nie da się szyć jak stopka jest podniesiona Dzięki za wyjaśnienie.

"Dodatkowy wznios" działa w ten sposób, że podnosisz stopkę ręcznie i czujesz lekkie zatrzymanie, po którym stopka da się podnieść wyżej. Kiedy puścisz dźwignię - stopka opada do wysokości, w której czuło się zatrzymanie. I nie da się utrzymać w pozycji dodatkowego wzniosu. Myślę, że zrobiono tak specjalnie - właśnie żeby odsunąć pokusę szycia za grubych warstw, a dodatkowy wznios ma tylko ułatwić przesunięcie pod stopką jakiegoś zgrubienia /zamka, naszytych patek, mankietów itp./.

Ania