Wersja do druku

2 strony: < 1 2

Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Ścieg prosty do przodu i tyłu, dobry transport, wolne ramię i jestem szczęśliwa
Jeżeli nie zależy na nowoczesnym wyglądzie i ma to być Pfaff to można pomyśleć o takiej maszynie http://allegro.pl/pfaff-130-maszyna-do-szycia-mechanizm-sprawna-i3983493516.html . Ma ścieg prosty, zygzak, pojedynczy ząbkowy ale wydajny transport i mocną niezawodną konstrukcję (lepszą od wielu nowych azjatyckich maszyn przemysłowych). Jedynym minusem jest znajdujący się wewnątrz maszyny pasek tzw. lamelkowy, po zużyciu nie dostaniemy nowego, ale można go skutecznie zastąpić dobierając pasek zębaty stosowany w rozrządzie silników samochodowych. Ważne aby kupić maszynę w dobrym stanie, dbać o nią, posłuży kolejne pół wieku.
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Dziękuję pięknie za rady, ten pfaff dałby radę moim uszytkom, ale model 360 ma cudowne wolne ramię i stopkę bliziutko krawędzi. Taka konstrukcja bardzo ułatwiłaby mi szycie. Dodam jeszcze że to nie musi być pfaff... Ma dawać radę, za każdą podpowiedź będę bardzo wdzięczna :D
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Przykład maszyny z 1 postu tego tematu, tam za ściegi ozdobne odpowiada część nie do zdobycia w Polsce, koszt zakupu na ebayu to jakieś 500zł do 700zł, jak część ta jest zużyta to nie pomogą żadne regulacje.
Wreszcie dowiedziałam się, co bolało moją maszynę. Była u mechanika, ale on tylko stwierdził, że brakuje jakiejś części i nic więcej nie zrobił (jeszcze mi ja rozregulował). Dzięki Bogdan, chociaż po długim czasie. Maszyna pojechała do Niemiec, tam pewnie wiedzieli jak ją naprawić.
Po tym przypadku uświadomiłam sobie, jak ważne jest właśnie sprawdzenie maszyny osobiście.
Miałam własnie identyczny problem z Pfaffe-em 260 automatic. Maszyna nie chciała szyc ściegów ozdobnych. Po wizycie u mechanika co prawda szyła ścieg zygzak i prosty ale po dwóch dniach ścieg prosty przerodził sie w lekko zygzakowaty. Niestety mechanik ,który "naprawiał" maszynę uznał,że to moja wina!!!
Mailowo kontaktowałam sie z mechanikami maszyn przemysłowych i o dziwo otrzymałam aż ... 2 odpowiedzi :)Poza Warszawą odpowiedział mi Lublin. Ponieważ do Lublina mam ok. 60 km zawiozłam do naprawy. Maszyna była rozregulowana( to "zasługa" wątpliwa pierwszego mechanika- oczywiście nie przyznałam się ,że już zaglądał do niej "mechanik"...).Panowie podjeli się naprawy Pfaff-a 360automatic,chociaż jak się okazało po raz pierwszy naprawiali taka maszynę . Mieli juz inne pfaff-y w tym 260 ale bez ściegów ozdobnych.Po wstępnych oględzinach otrzymałam od nich informacje ,że mechanizm jest baardzo skomplikowany ale skoro w Warszawie i Niemczech potrafią naprawiać te maszyny to ...oni równiez :D
Odebrałam ją po 4 dniach i na ten moment szyje:hura:-oby tak dalej (aż boje sie ,ze zapeszę....).Podczas naprawy nie były wymieniane części tylko była rozregulowana... Jeszcze testuję chociaż Panowie twierdzą,że jeżeli nie będzie kataklizmu i np. nie spadnie z czwartego piętra to następny przegląd ...za 50 lat :okok:.Oby mieli racje ... bo tyle z nia przeszłam....
Miałam szczęście ,że trafiłam na znających się na swojej profesji wspaniałych mechanikach(Brawo Lublin!!!).
A pierwszy "mechanik" ...swoje już wysłuchał :cwaniak: ale przestrzegać będę wszystkich przed tym panem(nie jest z Lublina ,jest z innego miasta :)) ....
________________________________________________________
"W żadnym wieku nie powinieneś się wstydzić tego, czego nie wiesz, ponieważ zamiłowanie do nauk i zajmowanie się nimi nie ogranicza się do czasów szkolnych, lecz kończy się z życiem." (Szymon Marycki,1551)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Przykład maszyny z 1 postu tego tematu, tam za ściegi ozdobne odpowiada część nie do zdobycia w Polsce, koszt zakupu na ebayu to jakieś 500zł do 700zł, jak część ta jest zużyta to nie pomogą żadne regulacje.
Wreszcie dowiedziałam się, co bolało moją maszynę. Była u mechanika, ale on tylko stwierdził, że brakuje jakiejś części i nic więcej nie zrobił (jeszcze mi ja rozregulował). Dzięki Bogdan, chociaż po długim czasie. Maszyna pojechała do Niemiec, tam pewnie wiedzieli jak ją naprawić.
Po tym przypadku uświadomiłam sobie, jak ważne jest właśnie sprawdzenie maszyny osobiście.
Miałam własnie identyczny problem z Pfaffe-em 260 automatic. Maszyna nie chciała szyc ściegów ozdobnych. Po wizycie u mechanika co prawda szyła ścieg zygzak i prosty ale po dwóch dniach ścieg prosty przerodził sie w lekko zygzakowaty. Niestety mechanik ,który "naprawiał" maszynę uznał,że to moja wina!!!
Mailowo kontaktowałam sie z mechanikami maszyn przemysłowych i o dziwo otrzymałam aż ... 2 odpowiedzi :)Poza Warszawą odpowiedział mi Lublin. Ponieważ do Lublina mam ok. 60 km zawiozłam do naprawy. Maszyna była rozregulowana( to "zasługa" wątpliwa pierwszego mechanika- oczywiście nie przyznałam się ,że już zaglądał do niej "mechanik"...).Panowie podjeli się naprawy Pfaff-a 360automatic,chociaż jak się okazało po raz pierwszy naprawiali taka maszynę . Mieli juz inne pfaff-y w tym 260 ale bez ściegów ozdobnych.Po wstępnych oględzinach otrzymałam od nich informacje ,że mechanizm jest baardzo skomplikowany ale skoro w Warszawie i Niemczech potrafią naprawiać te maszyny to ...oni równiez :D
Odebrałam ją po 4 dniach i na ten moment szyje:hura:-oby tak dalej (aż boje sie ,ze zapeszę....).Podczas naprawy nie były wymieniane części tylko była rozregulowana... Jeszcze testuję chociaż Panowie twierdzą,że jeżeli nie będzie kataklizmu i np. nie spadnie z czwartego piętra to następny przegląd ...za 50 lat :okok:.Oby mieli racje ... bo tyle z nia przeszłam....
Miałam szczęście ,że trafiłam na znających się na swojej profesji wspaniałych mechanikach(Brawo Lublin!!!).
A pierwszy "mechanik" ...swoje już wysłuchał :cwaniak: ale przestrzegać będę wszystkich przed tym panem(nie jest z Lublina ,jest z innego miasta :)) ....

magnez to miałaś szczęście. Ja ze swoją też miałam przeboje. Jak ją kupiłam to ładnie szyła ściegiem prostym i zygzakiem. Ale ozdobnych ani rusz. Pojechała do "świetnego" mechanika. Po powrocie zaczęła pętelkować i zrywać nitkę. I co śmieszne mi się wydawało-zaczął wypadać bębenek ze szpulką. Więc się jej pozbyłam. Trochę mi jej było szkoda, bo teraz ciężko u nas kupić ten model w rozsądnej cenie.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziękuję pięknie za rady, ten pfaff dałby radę moim uszytkom, ale model 360 ma cudowne wolne ramię i stopkę bliziutko krawędzi. Taka konstrukcja bardzo ułatwiłaby mi szycie. Dodam jeszcze że to nie musi być pfaff... Ma dawać radę, za każdą podpowiedź będę bardzo wdzięczna :D
Masz cudeńko na allegro http://allegro.pl/maszyna-do-szycia-pfaff-362-profesjonalna-i4046059745.html
Kupowałam już u tego Pana maszyny.Świetny kontakt i opis zgodny z towarem. Kupuj bo nie ręczę za siebie i mogę kupić jeszcze jedną a sprzedać pfaff tipmaticka 1037:rotfl:
________________________________________________________
"W żadnym wieku nie powinieneś się wstydzić tego, czego nie wiesz, ponieważ zamiłowanie do nauk i zajmowanie się nimi nie ogranicza się do czasów szkolnych, lecz kończy się z życiem." (Szymon Marycki,1551)
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Bosze drogi, dziękuje pięknie, już kupiona :hura::hura::hura:
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
:hura:
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Administrator
To co mogę zamknąć?
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
To co mogę zamknąć?
Tak.

2 strony: < 1 2

Wątek jest zablokowany.