Świeżynek
|
|
Witam!
Planuje zakup maszyny do szycia. Przeznaczyć chce na to max. 1000 zł. wybrałam już kilka opcji: Singer 8465 singer 4423 singer 8763 elna 340 explore Lucznik Izabella II 888. co wybrać?? Może macie jeszcze jakieś sugestie? Wiadomość skomentowana przez
Susanna
:
Ten wątek został przeniesiony z kategorii TECHNICZNIE O FORUM. |
|
Pogromca spamerów
|
|
przejrzyj watek o maszynach ________________________________________________________
|
|
Świeżynek
|
|
Przeglądałam już wielokrotnie i przeczytałam prawie od dechy do dechy. Mnie chodzi głównie o poradę w sprawie w/w maszyn.
|
|
Mistrzyni Krawiectwa
|
|
Skup się na dwóch. Wtedy ci pomogę Wskażę różnice - o ile będą - i pomogę zdecydować. O ile zechcesz z pomocy skorzystać.
Pięć to za dużo. Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Świeżynek
|
|
Tak więc zdecydowałam się na wybór pomiędzy singerem 7465 a singerem 4423 hevy duty. Co Ty na to?
|
|
Mistrzyni Krawiectwa
|
|
To wybrałabym 7465. Ma dwie dziurki do wyboru - tylko jeden rodzaj obszywanej jednostopniowo dziurki, jak ma 4423, to nie jest najlepsza opcja. Ma więcej wzorów i więcej pozycji igły.
Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Świeżynek
|
|
Baaardzo Ci dziękuję!
To też był mój pierwszy wybór ale potem zaczęłam jeszcze dodatkowe poszukiwania... Zastanawiam się jeszcze nad singerem 8763 ale te dwie maszyny mają w sumie prawie identyczne parametry, a różnica w cenie między 7465, a 8763 jest spora (na korzyść 7465) choć ten drugi ma mniej ściegów. Wydaje się, że cała reszta jest taka sama... skąd więc ta różnica? może droższa bo w sumie ładniejsza... DZIĘKUJĘ CI BARDZO raz jeszcze. |
|
Świeżynek
|
|
Baaardzo Ci dziękuję!
To też był mój pierwszy wybór ale potem zaczęłam jeszcze dodatkowe poszukiwania... Zastanawiam się jeszcze nad singerem 8763 ale te dwie maszyny mają w sumie prawie identyczne parametry, a różnica w cenie między 7465, a 8763 jest spora (na korzyść 7465) choć ten drugi ma mniej ściegów. Wydaje się, że cała reszta jest taka sama... skąd więc ta różnica? może droższa bo w sumie ładniejsza... DZIĘKUJĘ CI BARDZO raz jeszcze. |
|
Mistrzyni Krawiectwa
|
|
Faktycznie, obie maszyny są bardzo podobne /funkcjami/, a nawet tańsza ma więcej ściegów...
Wydaje mi się, że po prostu 8763 to nowszy typ po tuningu - ma inny kształt korpusu, taki, jak inne nowe typy Singera. Ale czy to robi różnicę? Na urodę maszyny nie patrz, bo może za rok wypuszczą jeszcze ładniejszą i będziesz w kropce Zresztą, z maszyną do szycia, jak z mężczyzną - co to nie musi być piękny... http://www.youtube.com/watch?v=SFrfKNkwYKE Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Świeżynek
|
|
Witajcie.
No to ja tutaj zamierzam włożyć ten obiecany kij w mrowisko. Nie będzie pytania o nic konkretnego,ale... Jest mnóstwo modeli różnych firm na rynku. Amatorka-domatorka może wydać półtora- dwa tysiące na "sprzęt szyciowy", ale- może,nie musi. Bo jest albo za rozsądna, albo skąpa, a może wie,że i tak zauroczenie przyjdzie nagle i zdrowy rozsądek i przemyślenia diabli wezmą O kuszeniu promocjami już nie wspomnę. I co taka kobieta /sorry faceci/ ma zrobić? W tej cenie może mieć niezły wypas, ale za 300-400 zł także można znaleźć urządzenie / patrz: pewien sieciowy market/ oferujące podobny zakres dodatków, przydatków i przydasi,które umilają szycie. Opinie w necie potwierdzają dobrą jakość jednych i drugich. . Wiem, wiem, jazda maluchem i mercedesem. No tak,ale tak naprawdę z ręką na sercu - czy Panie / znam je z forum/, które posiadają jednocześnie modele wypasione na domowy użytek znanych marek i /jednak muszę to napisać/ ten szczególny Silvercrest są w pełni przekonane co do wyższości tych pierwszych? Jakość, trwałość,komfort pracy, serwis,dostępność akcesoriów... / ilość ściegów ozdobnych pomijam świadomie, bo to temat rzeka/. Uroda samej maszyny też nie podlega dyskusji/patrz: czeremcha i facet/ Zaczynam mieć niezły ubaw sama ze sobą, bo ilekroć sobie czytam coś o maszynach, to zaczynam odczuwać pragnienie posiadania tej czy innej,takiej nowiutkiej i cudnej,po czym podchodzę do mojego zabytku, który jak wierna psina i kochana kocina mi towarzyszy od lat i lepiej-gorzej, ale wbija te igiełki w szmatki dla mojej przyjemności,no i wracam na ziemię z chcenia do mienia. Ale co sobie poczytam i wiem,to moje! Pozdrawiam wesoło Elka-pętelka |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.