Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Są takie dni...
I to jest właśnie jeden z nich.

Jestem w środku szycia. I "kaput".:wnerw:
Zamieszczam fotkę - czerwonymi strzałakami pokazane gdzie wyłazi górna nitka , blokuje się.
Nie ma szans aby ruszyło. Przy każdej próbie (ręcznej) wyciągnięcia dolnej nitki kończy się mniej więcej tak jak na zdjęciu - plątaniną nici w bębenku (i dookoła niego ?).

Wydaje mi się że koło ręczne chodzi dośc ciężko , a przezroczysta płytka ściegowa - lekko wystaje ponad blat (znaczy nie domyka się).

Uff...:-S

S.O.S. ...---...Mayday Mayday Mayday

--- Ostatnio edytowane 2013-11-05 21:24:53 przez BlueGun ---
________________________________________________________

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
A szpulki nie zmieniłeś na za wysoką?

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Nie. Ta sama co poprzednio...

Przerywaną czerwoną linią zaznaczyłem jak wychodzi mi nitka i... blokuje się.

--- Ostatnio edytowane 2013-11-05 22:06:17 przez BlueGun ---
________________________________________________________

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Odkręć płytkę ściegową... To niedomykanie płytki nad szpulką mnie nurtuje...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Na samym początku wygląda to tak. (A później już leci jak na zdjęciach z pierwszego postu)

Odkręcę płytkę i zajrzę - dam znac jutro.

--- Ostatnio edytowane 2013-11-05 22:43:56 przez BlueGun ---
________________________________________________________

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
:rotfl:
DZIAŁA.

Odkręciłem płytkę , wyciągnąłem chwytacz (?).
Następnie zrobiłem to co należy zrobic kiedy się nie wie co zrobic - czyli kawę , mądrą minę i kilka uwag o problemach technicznych.
Wyczyściłem wnętrze z kłaczków (DUŻO) , całośc zmontowałem (Łucznik 466 jest jednak bardziej "intuicyjny").
I działa.

Czeremcha - jeśli będzie kiedyś jakaś okazja to masz pywko :buziak:
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
No bo to tak wyglądało, jakby coś ci podsadziło cały bębenek do góry...
Dobrze, że Etna, a nie Krakatau :-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
To się stało w trakcie obszywania dziurki do guzika , na samym początku.

Już prawdopodobnie znalazłem przyczynę zamieszania - oczywiście użytkownik.:bezradny:

Nastawiłem wszystko jak do obszywania dziurki ale pokrętło wyboru ściegu na szew prosty - pierwszy obok.

Poszedłem o jeden szew za daleko...:)

Hukneło , stukneło i... kłopoty.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Jak ja lubię, kiedy ktoś pisze, że sam jest powodem kłopotów, jako użytkownik... :oklasky:

Z reguły strzela się focha, zwala winę na Chińczyków i wyrzuca maszynę przez okno.

Jeszcze raz brawo za odwagę cywilną.

Ania

________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Tak podejrzewam że to o to chodziło...

Maszyny nie wyrzucę ale trochę brzydkich słów poleciało...
W wolnej chwili przedzwonię do serwisu i zapytam się co oni na to.
________________________________________________________

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.