Wersja do druku

3 strony: 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Czytam sobie te dyskusje o owerlockach ale zrobił się stasznie długi wątek i założe lepiej nowy. Może i pytanie "głupiutkie", bo w końcu istnieje instrukcja obsługi ale boję się popsuć. Muszę zmienić płytke ściegową w overloku 5 nitkowym (Łucznika) na drabinkowy, no i zaczęłam... ale po chwili okazało się że został nóż i suwak na wysokości szycia a płytka powinna te miejsca zakrywać. Uznałam [po jakiejs chwili] że w instrukcji na zdjęciu w/w części są na tej samej wysokości i powinny "zniknąć" z wysokości transportera, bo żeby to były błędy konstrucyjne to mi się wydaje zbyt skomplikowane. Jakoś ten mmechanizm chować się pod płytkę musi, jak i wracać do poprzedniego położenia. W instrukcji mowa jest o kręceniu jakąś śrubką, ale boję się że po odkręceniu rozreguluję wszystko :krzyk:. Czy ktoś ma już doświadczenie?

Misia
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.
Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
noz musisz schowac
u nas w coverlocku lapie sie za srube,odciaga i przekreca w dol,nic nie odkrecajac
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Nic nie rozregulujesz. Śrubka jest po prostu uchwytem, za który łapiesz, żeby przekręcić i schować nóż.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Słońca kochane, ależ mi nie chodzi o śrubkę od górnego noża, który się przekręca. Nóż ma 2 części - dolny "zostaje" na wysokości transportera czy górnej krawędzi mniej więcej kiedy odkręcasz płytkę, a razem z nim suwak. Kiedy chciałabyś przykręcić płytkę do ściegu drabinkowego to ona jest szersza niż ta "zwykła". Jest to zresztą ścieg w którym się nie używa noża w ogóle, i najpierw należy górny nóż podnieść do góry... Ale dolny sterczy zbyt wysoko, a suwak razem z nim. Instrukcja obsługi radzi rzecz mrożącą krew w żyłach a mianowicie kręcenie śrubą bodajże nr. 19 do oporu, trzeba odłączyć górny chwytacz, ale nie piszą jak ani co się stanie po odkręceniu śruby 19 ani też, jak to wszystko popodłączać, jak się juz odkręci. Z rozkręcaniem oweerloków mam natomiast daleko więcej doświadczeń i jak dotąd, nie udało mi się jeszcze żadnego samodzielnie złożyć, stąd jestem sceptycznie nastawiona, ilość informacji w instrukcji jest jakby niewystarczająca. Nie umiem też "odłączyć górnego chwytacza" .:uoeee:
Koszmar. Być może dla kogoś rutyna :boisie: :-S


Instrukcję ze zdjęciami znajdziecie w internecie, jak również zdjęcie ROWNEGO stolika na końcu ustawiania. A przecież nóż dolny jest w owerlockach na wysokości stołu, to samo suwak. O to chodzi.
http://lucznik.info/public/files/pdf/820D-5_manual2_PL.pdf.pdf
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Jak nie spróbujesz - nie będziesz wiedziała... :bezradny:

Oba zdjęcia na stronie 31 instrukcji pokazują kolejne etapy odłączania górnego chwytacza. Piszą tam o kręceniu śrubką, ale nie o całkowitym jej wykręcaniu. Może tak się da.

Ania

--- Ostatnio edytowane 2013-12-05 12:44:42 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
'Jasne to wszystko jednak bynajmniej nie jest. Coś niewiele osób fundnęło sobie jednak 5 nitkowy aparacik, może dlatego żr ta maszynka jest nie tylko droga ale skomplikowana. A ja ją już raz miałam rozkręconą, stąd mój paaaniczny strach. Nie jest to (nagle rozumiesz wszystkie szczegóły jeśli chodzi o bbudowę owerlocków 9 i który młoteczek mógłby uderzć w który itd)miłą sprawą...i trzeba speca do wszystkich napraw. Dobrego.:kotek:

W ogóle witaj czeremcho.
Witajcie.
Jak wam się wiedzie? Ja zrobiłam w końcu mój kurs konstrukcji mody i może będę jeszcze lekcje kontynuować jeśli czas i kasa pozwoli ale już jestem B-):angel::figielek: krawcowa ("po kursie"). Zaleczyłam też większość kłopotów z cieśnią nadgarstków i drętwieniem rąk - odkazało się jednak, że mam złamanie w śródręczu, zresztą poważne, z przemieszczeniem. Poszukaj dokładniej, czeremcho, bo może zrobiono u ciebie niewystarczające badania jeżeli chodzi o twój nerw w ręce, a później wykpiono się operacją rutynową?. Nic sie nie dzieje bez przyczyny. Izunia tez już zdrowa, lubi szyć dzinsy ostatnio i nie tylko." Zarobiła "już dawno swoją cenę więc się cieszę bo miała niełatwe początki ze mną- najpierw neopren, później dżinsy i grube sztruksy, eteraz wełna (ponczo) i skóra z żersejem, hihi :oklasky: Mamy maszyna rozwaliła się przy podwijaniu dzinsów, kóre notorycznie na niej robiłam, w tajemnicy przed mamą, wiele lat temu ... Łucznik 884 :zly: Ale mam ochote ją jeszcze naprawić.
Co do owerloka to poczekam może jeszcze trochę zanim ją porozkręcam może znajdzie się ktoś kto ma juz dowiadczenie?
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Oj nie, u mnie był zespól cieśni "jak malowany". Wszystkie objawy zgodne z opisami, poza tym - wiem, że zapracowałam sobie na nią latami robienia na drutach, szydełku, haftowania, tkania, szycia - a komputer to już tylko mnie dobił /konkretnie - myszka ;-)/. Po operacji przez 3 miesiące nie wzięłam żadnej robótki do ręki, żadnego szycia, nie pracowałam - i było bosko.

Wystarczyło zacząć pracować.

Praca jednak szkodzi... :-)

A teraz jeszcze dopada mnie łokieć tenisisty... Muszę sobie kupić specjalną opaskę. Albo uszyć. Taką z "wkładką". Bo ostatniej nocy założyłam zwykłą opaskę na łokieć i wkładkę zrobiłam z rolki bandaża. I udało mi się przespać bez bólu całą noc. :-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Ja się kiedyś, po iluś tam latach pracy myszką nabawiłem zapalenia śródręcza i dlatego teraz nie chcę patrzeć na mysz - leży sobie w szufladzie na wszelki wypadek, ale głównie, już od lat, używam tabletu. Pomijając już fakt, że ustąpiły bezpowrotnie wszelkie dolegliwości dłoni, to jest o wiele bardziej intuicyjny i szybszy w pracy.
Kwestia tylko jednego dnia, żeby się do niego przyzwyczaić. No i na początek trzeba go dobrze skonfigurować - współrzędne absolutne, a nie relatywne i wygodnie wyznaczyć obszar roboczy.
Aniu! Szczerze polecam ten wynalazek! Można kupić już w okolicach 400 zeta, a jest bez porównania wygodniejszy od myszki! I przy Twoich problemach z nadgarstkiem będzie idealnym panaceum!

http://www.ceneo.pl/14536705
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
A pisanie? Jak tam z pisaniem? Bo ja więcej piszę, niż surfuję :rotfl:

Z kolei - dziobiąc palcem po ekranie będę miała łokieć bez podparcia - i tenże się pogorszy...

Teraz i tak jest źle, bo remont dokłada swoje... Zwykłe malowanie wałkiem przez godzinę równa się pół nocy nieprzespanej. :(

Ania

--- Ostatnio edytowane 2013-12-20 08:10:33 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Są klawiatury przyczepialne do tabletów,nawet z etui razem, ale jakichś konkretnych wymiarów, i najlepiej kupić razem jedno i drugie,żeby pasowało. Poza tym tablet, żeby miało to jekiś sens, trenba mieć z internetem bo ethernetu nie podłączysz. Trzeba o tym wszystkim pamiętac, kupując nowy sprzęt za 500 xł, bo musisz pamiętać, Zbyszku, że większość z normalnych zjadaczy chleba swpją pierwszą maszynę oblicz jednak w Polsce na ok 300 - 500 zł góra. Góra pretensji do Łucznika np. to właśnie ten temat. A poza tym mówisz o dobrodziejstwach ekranu dotykowego a ten problem to czeremcha ma z klawiaturą właśnie a nie z ekranem np. Czyli - rybki albo akwarium. Bo tak to można se i smartfona fundnąć przecież :):zakupy:
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.

3 strony: 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.