Wersja do druku

22 strony: < 1 2 3 4 5 6 7 > »

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Poprosze w takim razie żeby administrator zrobił porządek, przepraszam, nie zauważyłam matrioszka.
już napisałam do Sus prośbę, żeby usunęła mój wątek :)
________________________________________________________
www.facebook.com/natabo.retro.design/
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dobrze ,że powstał ten wątek. Ja też nigdy nie zagłębiałem się w tą dziedzinę. Pojęcie "gender" istnieje przecież dość dawno, a tu naraz w naszym kochanym kraju awansowało to do ważnej , ogólnonarodowej dysputy.
Mnie akurat ruszył ten temat, bo niedawno, gdzieś w internecie, czytałem kolejny artykuł i stamtąd utkwił mi w pamięci fragment, że w ideologii "gender" powinno się uczyć dziewczynki wbijania gwożdzi, a chłopców uczyć szycia sukienek. Coś z naszej branży !!
I stąd nasunęła mi się myśl, czy ja jako facet zajmujący się szyciem sukienek, czyli zajęciem "niemęskim" to jestem gender czy anygender ? Wytłumaczcie mi , bo się pogubiłem.
z tego, co ja wiem o gender (a wiem tyle, co nic ;) ), to nie ma czegoś takiego jak gender czy antygender. To jest po prostu nauka (trochę to za duże słowo, ale lepsze mi do głowy nie przychodzi...), badania nad zachowaniami kulturowymi mężczyzn i kobiet. Coś, co w jednym kraju jest powszechnie uważane za męskie, w innym może uchodzić za typowo kobiece zajęcie. Jest takie pojęcie, jak gender studies. Ale właśnie nigdy się nie spotkałam z czymś, o czym teraz huczą media i Kościół, czyli to, ze chodzi o wychowywanie dzieci pozbawionych płci kulturowej. Czyli "genderowcy" mogą przeprowadzić na Tobie badania :D ale w ogólny schemat, który istnieje w Polsce, się nie wpisujesz :D

--- Ostatnio edytowane 2014-01-10 12:41:26 przez matrioszka ---
________________________________________________________
www.facebook.com/natabo.retro.design/
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
ale właśnie pytanie - kto będzie tym dzieciom wmawiać? Poza tym, chyba dobrze jest uświadamiać dzieci, że baby nie tylko do garów, ale mogą również męskie zawody wykonywać, a z kolei nie ma nic złego w tym, że mężczyzna się para "babską" profesją. Tak, jak mówisz, szycie mężczyznom też sprawia radość :) To już jakiś czas temu zaczęło się zacierać i ta nagonka na gender obecnie chyba nie ma z tym nic wspólnego...

ja mam wrażenie, ze teraz z gender jest trochę tak, jak było z acta i gmo - media huczą, społeczeństwo się burzy, a tak naprawdę 99% z nich nie ma pojęcia, o czym mówi, bo nigdy się nie zapoznało ze źródłowymi materiałami...

--- Ostatnio edytowane 2014-01-10 12:32:23 przez matrioszka ---
Heh, tak sobie dokladnie pomyslalam jak bylam w kosciele i ksiadz na mszy czytał list biskupów o Gender. Popatrzylam sobie na te starsze osoby, ktore przyszly do kosciola w swieta Bozego NArodzenia posluchac cos krzepiącego, a tu wyskoczyło gender, jak jakies zagrozenie, ktorego trzeba sie bać bo zagraża rodzinie.

Kto ma dzieciom wmawiać- sprawa tyczy się Uni Europejskiej, która ze swoich funduszy przeznaczyla niemale pieniadze na wprowadzanie ideologii Gender w szkołach.
Czyli: dokształcanie nauczycieli, zeby wiedzieli w jaki sposob mają postepowac zeby dziecku nie wpajac np ze skoro jest chlopcem, to ma chodzic na niebiesko, nie moze plakac, bo to chlopcom nie przystoi etc.
Pewnie odpowiednie podręczniki..
To w zasadzie juz się dzieje w krajach skandynawskich.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dobrze ,że powstał ten wątek. Ja też nigdy nie zagłębiałem się w tą dziedzinę. Pojęcie "gender" istnieje przecież dość dawno, a tu naraz w naszym kochanym kraju awansowało to do ważnej , ogólnonarodowej dysputy.
Mnie akurat ruszył ten temat, bo niedawno, gdzieś w internecie, czytałem kolejny artykuł i stamtąd utkwił mi w pamięci fragment, że w ideologii "gender" powinno się uczyć dziewczynki wbijania gwożdzi, a chłopców uczyć szycia sukienek. Coś z naszej branży !!
I stąd nasunęła mi się myśl, czy ja jako facet zajmujący się szyciem sukienek, czyli zajęciem "niemęskim" to jestem gender czy anygender ? Wytłumaczcie mi , bo się pogubiłem.
Wojtku, gdyby ,,Ci" z gender się o Tobie dowiedzieli, to by nam Ciebie zaraz ukradli.
Byłbyś ich sztandarowym przykladem:pocieszacz:
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ale że co? Kobieta która sama robi remont zagraża rodzinie? Czy facet myjący naczynia? Bo nie mogę się połapać o co w tym chodzi- gdzie nie wejdę do ogólniki, żadnych konkretów.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ale że co? Kobieta która sama robi remont zagraża rodzinie? Czy facet myjący naczynia? Bo nie mogę się połapać o co w tym chodzi- gdzie nie wejdę do ogólniki, żadnych konkretów.
Oczywiscie, ze nie zagraza i nie potrzeba odgórnych nakazów, zeby np. kobieta majaca smykałkę do meskich zawodów takowe wykonywała.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No ale de facto są to czynności, które społecznie są przypisane konkretnie do płci. Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Tez dlatego cały szum wywołany przez Kosciół jest jak dla mnie na wyrost.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Zabieram głos w tym wątku ,ponieważ liczę na dobrą i kulturalną dyskusję bez uprzedzeń do wypowiadających się na min. ten temat.
Wkraczamy na bardzo delikatny grunt polityczny .
Gender jest bliska ideologii liberalizmu. Aktywmość tego nurtu w Polsce wzrasta wraz z narzucaniem przez liberałów swoich zasad .Dotyczy to zarówno sfery gospodarczej jak i innych sfer życia.
Na dobrą sprawę wgłębiając się w nurt gender mamy w nim nurt i komunizmu (w całej swojej najgorszej postaci), i liberalizmu (liberalizm socjalny ma dużo wspólnych cech z komunizmem).
Zwolennicy gender tłumaczą ,że dotyczy to tylko zrównania szans kobiet i mężczyzn,większej (całkowitej!) tolerancji płci.
Biologicznie kobiety są stworzone do urodzenia dzieci. Podział ról społecznych wynikających z różnic biologicznych i fizjonomii jest naturalny i wg. mnie nie jest policzkiem .
Podział ról społecznych uległ spłyceniu w związku z sytuacja polityczna w XIX i XX wieku. Sprawcą były głównie wojny.Tam,gdzie głównie mężczyźni brali aktywnie udział w wojnie kobiety zapewniały byt rodzinie .
Nikt nie broni aby kobiety pracowały ,spełniały się jako matki czy też zajmowały funkcje polityczne,managerskie. Wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji.
Nikt nie zapewni,że ideologia gender wniesie zmiany na lepsze dla przedstawicieli obu płci.
Co prawda jednym z założeń liberalizmu jest ,że każdemu człowiekowi winno się zapewnić nietykalność własności osobistej oraz pełnej wolności, by mógł realizować swoje inicjatywy ale..wg. mnie zmierza w jednym kierunku :legalizacji i eksponowania "wynaturzeń" biologicznych jako normalne.Na dzień dzisiejszy jako osoba hetero ...czuję się dyskryminowana przez obecna politykę.Dlaczego?Odpowiadam: jeżeli ktoś powie,że mam orientację heteroseksualna w zasadzie nie mogę wystąpić do sądu choćby o "pomówienie". Jeżeli głośno powiem na osobę o skłonnościach homoseksualnych ,że jest homo(przepraszam za dosłowne użycie słów:niekoniecznie "pedał" czy "lesbijka" ) - może wytoczyć mi proces o ..naruszenie dóbr osobistych!
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,15-tys-zl-za-nazwanie-homoseksualisty-pedalem,wid,11373615,wiadomosc.html?ticaid=111ff6
Qvo Vadis człowieku ? Qvo Vadis Polsko?
Jako katolicy (chrześcijanie) mamy Dekalog. Nikt dotąd nie wymyślił lepszego prawa. Należy Go tylko zrozumieć i przestrzegać.





--- Ostatnio edytowane 2014-01-10 13:17:27 przez magnez33 ---
________________________________________________________
"W żadnym wieku nie powinieneś się wstydzić tego, czego nie wiesz, ponieważ zamiłowanie do nauk i zajmowanie się nimi nie ogranicza się do czasów szkolnych, lecz kończy się z życiem." (Szymon Marycki,1551)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Gender to tak na chlopski rozum ideologia twierdząca, ze dziecko rodzi się jako byt bezpłciowy, czyli nie jest jeszcze ani chłopcem ani dziewczynką pod wzgledem psychicznym.
1. Jak można twierdzic, ze dziecko to byt bezpłciowy? Człowiek to człowiek, byt, który urodzi sie z męskimi genitaliami, to chłopiec, a z żeńskimi, to dziewczynka.
Obie płci przecież wykonują męskie i kobiece zawody, bez gender to już się dzieje. Dziecko stając sie dorosłym człowiekiem, wybiera zawód i nie spotkałam sie zeby ktos wytykał krawca, czy kucharza palcami. Projektanci znani to w większości mężczyźni, tworzą ubrania głównie dla kobiet.
Matrioszko, mysle, ze juz zyjemy w czasach, w których nie zabrania sie kobietom wykonywac zawodów męskich i odwrotnie. Nie trzeba tym zaprzatac głów dzieci, bo one są dziecmi, dziecko ma sie bawic i uczyc podstaw w szkole, jak osiągnie wiek produkcyjny to i tak wybierze zawód który bedzie mu pasował. Więc po co gender wciskać do szkół i głów małych dzieci? No właśnie tu nie chodzi o wybór zawodu, tylko o wprowadzenie chaosu w głowie dziecka. Jestem chłopcem, ale mogę być dziewczynką i mogę gotować w domu, jestem dziewczynką ale mogę prowadzić tira, to nie jest głównym celem, ale zamazanie pci w celu wypromowania związków partnerskich, jednopłciowych, co stwarza zagrożenie dla stereotypowej rodziny.

________________________________________________________
Praca rozumna i wytrwała, która nie myśli o zbieraniu owoców w tydzień po siewie, nad przepaściami przerzuca mosty. B. Prus

22 strony: < 1 2 3 4 5 6 7 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.