Wersja do druku

3 strony: < 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
:) oczywiście zwróciłam Panu na to uwagę, że informacja w opcji porównania produktów może być myląca( ja tak zaczęłam by skrócić czas przeglądania opcji jakie oferuje dany model)
Avatar użytkownika
Świeżynek
Ja sobie pozwoliłam sprawdzić na moim singerze zakresy szerokości ściegów. Numery są takie jak u Ani. Tabelka poniżej.
Często tych ściegów używam i jakoś nigdy pełna regulacja szerokości od 0,0 do 7,0 i długości od 0,0 do 4,0 w tych konkretnych przypadkach nie była mi potrzebna. Dla ściegów 15, 16 i 30 byłoby to nawet szkodliwe, bo przy nich wykorzystuje się specjalną stopkę do obszywania i zmniejszenie szerokości ściegu powoduje połamanie igły a zmniejszenie długości "zapychanie" stopki, więc maszyna ma założoną fabrycznie blokadę "głupoodporną".
Myślę, że to ograniczenie w tym samym stopniu będzie dotyczyć wszystkich maszyn komputerowych, tak jak dotyczy mechanicznych.

co do potrzeby użycia danego ściegu...moje wyobrażenie jest pewnie mylne bo wiedza o nowej technologi i doświadczenie zatrzymało się na etapie łucznika 884... przy braku owerlocka, i "ułańskiej" fantazji ;), pomijając zyg zag,podwijanie, 30 np spróbowałabym wykończyć jedwabny lub szyfonowy szalik?. Ale pewnie kombinuję pod górkę :)
Ewa

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
No trochę niepotrzebnie byś sobie utrudniła...

Do jedwabnego szalika - ścieg zygzakowy i stopka obrębiająca, zwijająca tkaninę. I wychodzi piękny obrąbek, jak szyty ściegiem rolującym owerloka. :-)

Ograniczenia ściegów owerlokowych maszyny związane są ze stopką. Stopka do ściegu owerlokowego ma poprzeczkę wzdłuż stopki, igła szyje przechodząc nad nią, pozostawiając nadmiar nici, dzięki któremu to nadmiarowi materiał się nie ściąga. No i siłą rzeczy - zastosowanie zbyt wąskiego ściegu kończyć się będzie uderzaniem igły o poprzeczkę stopki, czyli - katastrofa...

Z tego samego powodu nie można np. szyć szerszego zygzaka ani większości ściegów igłą podwójną. Tak że w sumie - trudno to nazwać ograniczeniem stawianym przez maszynę. Bo jeśli ściegiem owerlokowym szyć używając zwykłej stopki - to można by szerokość ściegu zmniejszyć, ale już sama rezygnacja ze stopki owerlokowej spowoduje w większości przypadków kiepską jakość ściegu. A już na pewno na cienkim jedwabiu. Coś za coś.


Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
:) no tak, w takim przypadku jedno wyklucza drugie..
jednym słowem stare sprawdzone sposoby...bo bez owerlocka to mrzonka
...połową sukcesu jest wiedza :) a ta przybliży mnie, mam nadzieję, do wyboru sprzętu( bo na razie, jak większość nowicjuszy,nie wiem na co się zdecydować)
Dziękuję :)
Ewa

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Taka jeszcze drobna sugestia...

Jeśli zamierzasz szyć głównie cienkie, wiotkie materiały - to wybierz raczej maszynę ze standardową szerokością zygzaka, do 5 mm. Dlaczego? Bo po pierwsze - na cienkich materiałach i tak trudno będzie uzyskać estetyczny zygzak tej szerokości, a po drugie - szersza jest dziurka w płytce ściegowej i przez to maszyna ma większą skłonność do wciągania /wbijania/ materiału pod płytkę. Trudniej jest zacząć szew od brzegu, mogą być większe kłopoty z drobnym, gęstym szyciem /np. dziurki/.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Hm...no i teraz to już zgłupiałam....bo Singer ma 6mm... w większości cienkie i średnie ale też skracanie i zwężanie spodni, jenasów, na pewno nie przewiduję haftowania, pikowania,szczególnego ozdabiania :) Na swojej ... dawno, dawno temu na szwie stebnowanym przy podwijaniu dość grubego jeansu i drelichu złamałam igłę i od tamtej pory na wszelki wypadek używam tylko w takich miejscach koła zamachowego w pełni kontrolując co się dzieje z igła a w razie potrzeby przeskakuję o 1 :)

O jej!Teraz to ratunku! bo właśnie zamawiam kuriera i odsyłam taka jedną za 1100,- już spakowana, która przyszła w piątek i może popełniam błąd dochodząc do wniosku, że skoro nie mogę ściegu elastycznego ustawić tak jak chcę, to nie będę przepłacać za kilka więcej, których i tak nie użyję... a wybrałam ją bo moje wyobrażenia były inne niż dziś i bo rotacyjny,naprężenie stopki,nici,bo wyłączny transporter, wsteczny, podwójna igła, firma chwalona nawet bardzo na tym forum( chyba tylko jej z koleżanek jej nie poleca, z postów które prześledziłam) itp...porównywalne cenowo do 4423 czegoś tam nie miały...
Nie pisałam o tym wcześnie bo nie chciałam Panią sugerować ewentualnych podpowiedzi co do wyboru czegoś innego.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Primo: Jaką maszynę chcesz odesłać?
Secundo: Za duży otwór można zakleić taśmą przeźroczystą z dwóch stron i zmniejszyć w ten sposób otwór. Wtedy tkanina nie jest wpychana w płytkę ściegową. Można tak zastąpić płytkę ściegową do ściegu prostego (czasami jej nie ma w zestawie, a stopka do ściegu prostego jest).

Fides
Avatar użytkownika
Świeżynek
:D aż boję się przyznać...J525s
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Nie ma się czego bać. Ta maszyna ma bardzo dobre opinie. A że są inne maszyny ... no są. Zakup trzeba zaakceptować, odchorować, poznać maszynę, jej zalety, wady (jeśli są). I zdecydować.

O ściegach elastycznych jedno słowo. Ściegi elastyczne mają określone zadanie do wykonania i żeby mogły szwy pracować prawidłowo, reguluje się je w taki a nie inny sposób. (Można je wykorzystać też jako ozdobne, ale to już inna para kaloszy.)

Fides
Avatar użytkownika
Świeżynek
Znając swoje realia użytkowania( jak się obrobię to odstawie ją, kto wie na jak długo :)...no cóż prawda jest też taka, że powrót do szycia traktuję jako konieczność, bo już kilka ciuchów " Poprawki krawieckie" mi zepsuły, bo skracać szersze ramiączka w bluzce bez odprucia plisy,a tylko obciąć,obrzucić trochę lepszym ściegiem niż ma moja maszyna to i ja potrafię, bo wszyty długi do samej pupy,zamek w satynowej sukni nagle faluje i Pani nie wie dlaczego,bo choć wiekowa sukienka z jedwabnego szyfonu mając długość do kolan nagle stała się tunika o nierównej długości z odkrytą prawię pupą ( a pani miała poprawić tylko przepuszczenia na szwach i wszyć jedną dyndającą na ok 10 cm falbankę), bo zwężanie spodni polegało na zebraniu obwód tylko z tyłu i przy większe różnicy,kieszenie lądowały prawie przy szwie....
Większość o przymiarce nie chciała słyszeć, no chyba ,ze przy odbiorze, a te co ewentualnie się na to godziły męczyły moje ciuchy bardziej niż ja nie fachowiec...a może mam zbyt wygórowane wymagania...
A moim konikiem zajmującym mi mój ewentualny wolny czas jest taniec, a nie (i tu pewnie Panie rozczaruję) szycie...Z tego typu prac manualnych wyrosłam wraz z wiekiem...
Tak samo jest teraz...być może uszyje jakieś spodnie, bo wszystkie jakie oglądam nie mają tali w tali , być może po poprawkach a jest ich trochę, wyszyję wreszcie tych kilka materiały, które zalegają w szafie...generalnie na szycie ubrań od zera się nie nastawiam...poprawki są niestety koniecznością...choćby dlatego,ze jestem dość niska i biodrata w stosunku do biustu i sporo rzeczy jest do poprawek, bo jak biodra dobre to biust za duży :)

3 strony: < 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.