Zaaklimatyzowany
![]() |
|
Te wszystkie przeróbki robisz u siebie w domu? Jeśli tak to po prostu jej nie wpuszczaj, nie rozmawiaj wcale. A jeśli ją spotkasz na ulicy albo przyjdzie znowu do Ciebie to powiedz, że nic jej nie uszyjesz i że nie życzysz sobie takiego nachodzenia. I że jeśli nie przestanie to zgłosisz na policje że Cię nachodzi i straszy
![]() Jeżeli dzwoni - nie odbieraj albo zablokuj jej nr. Uważam, że nie stracisz klientów, przecież masz wiele osób, które są zadowolone z Twoich usług. One też mogą zapewnić inne osoby o Twoich umiejętnościach. Nie daj się temu ZAWISTNEMU BABSZTYLOWI. Bądź twarda ![]() --- Ostatnio edytowane 2015-01-30 16:33:02 przez assca --- |
|
Świeżynek
![]() |
|
Ooooo! Takiego kopniaka potrzebuję!
![]() ![]() |
|
Stały Bywalec
![]() |
|
Hej! Super sukienka, spokojnie mogłaby wisieć w jakimś ekskluzywnym sklepie i kosztować 300zł. Co prawda, ja bym jej wtedy nie kupiła, bo nie mogę szastać pieniędzmi, ale jakbym bym była bardziej zdolna finansowo to nie przeszłabym obok niej obojętnie ![]() ________________________________________________________
|
|
Stały Bywalec
![]() |
|
Co do zarabiania i urzędów, to z tego co wiem, jeśli robisz coś z myślą o zarobieniu kasy, to musisz zgłosić działalność. W myśl tej zasady, jeśli kupisz np. cztery żelazka (bo była promocja) i myślisz o ich odsprzedaży (po to je kupiłaś, żeby je odsprzedać), to powinnaś założyć działalność. Nie ma tu żadnej kwoty wyznaczonej. Po prostu jeśli zarobisz mniej niż 3 tyś. zł to nie musisz płacić podatku dochodowego i to tylko o to chodzi. Jeśli robisz coś, żeby zarobić, to musisz mieć w świetle prawa działalność, chyba że masz z kimś np. umowę o dzieło czy zlecenie. ________________________________________________________
|
|
Stały Bywalec
![]() |
|
A tej babce możesz powiedzieć, że rzuciłaś szycie, bo przyszła do Ciebie kontrola z Urzędu Skarbowego. Taką karę Ci zasądzili, że już na pewno nigdy nie będziesz nikomu niczego szyła na czarno. Możesz jeszcze dodać, że każą Ci podać imiona i nazwiska klientów i dlatego zwracasz się do niej z prośbą o imię, nazwisko i PESEL. Myślę, że może się wtedy odczepić ![]() ________________________________________________________
|
|
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
Hahaha, dobre!
Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Świeżynek
![]() |
|
yopok, dzięki za komentarz odnośnie sukienki
![]() Rzeczywiście, najprawdopodobniej by się wtedy wystraszyła jakby usłyszała coś takiego... jak imie nazwisko i pesel do wglądu dla urzędu... ![]() |
|
Świeżynek
![]() |
|
Baarrrrdzo podoba mi się kreacja.Kolor,fason super.Co do wyceny,jeżeli jest to sukienka szyta na miarę,gdzie materiał i dodatki są klientki to bym stawiała za usługę 250-300zł???
Jeśli sukienka będzie szukała klientki,to inna cena. babsztyl podły,chce Cię nastraszyć,ić na zwłokę,mówiąc (jak któraś Pani powiedziała),że masz rozmowę w skarbowym. powodzenia Iwona |
|
Administrator
![]() |
|
Miałaś strasznego pecha że trafiła Ci się taka "klientka" - baba rodem z najgorszego, krawieckiego koszmaru ![]() Mi się przypomniało co spotkało krawcową mojej Mamy - ktoś z "życzliwych" sąsiadów zgłosił ją do Skrabówki i miała kontrolę! Normalnie przyszli i mogli przeszukać mieszkanie. Ona na szczęście szyła na strychu i jeszcze szybko jej bratanek upychał te materiały po szafach. Ostatecznie kary nie dostała bo niczego nie znaleźli a dla siebie i dla rodziny za darmo mogła szyć. Od tego zdarzenia babeczka była bardzo ostrożna. Nie przyjmowała zleceń od obcych a jeśli z polecenie to tylko od starych i sprawdzonych klientów. Nawet nie za bardzo chciała szyć kuzynce mojej Mamy choć Mamie szyła ciuchy od wielu lat. W końcu się zgodziła ale trzeba było ją dłuuugo przekonywać. Uważaj do siebie, bylebyś do tego lipca jakoś dotrwała. ________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria ![]() * Susanna szyje - mój blog ![]() |
|
Świeżynek
![]() |
|
Jeśli kochasz szycie to możesz w ciemno zakładać DG i otwierać zakład krawiecki. Ja to zrobiłam 4 lata temu i nie żałuję, choć początki były ciężkie. Faktycznie przez pierwsze 3 miesiące ledwie zarabiałam na opłaty a teraz zatrudniam dwie krawcowe i ledwie się "wyrabiamy" z szyciem. Trzymam kciuki!
|
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.