eKrawiectwo.net

Ja nie słyszałam żeby ktos potrzebował serwisu do tych maszyn - moze za mało czytałam wypowiedzi ale te na które trafiałam to były zawsze pozytywne, poza tym przez pewien czas korzystałam z maszyny tej firmy i wiem, że do tej pory żadna nie służyła mi tak dobrze, choć był to model mający juz kilka ładnych lat

Ja raczej biorę pod uwagę Janome, Elnę. O Brotherze też myślałam ale ma mało ściegów. Acha Janome iElna mają 3lata gwarancji bez żadnych dodatkowych warunków.

Mnie za to nie zależy szczególnie na wielu ściegach, dla mnie ważne jest obszywanie dziurek, wszywanie zamków, normalny ścieg prosty i podwójna igła Fajnie jeśli maszyna ma nieco wyższe i dłuższe ramię, ułatwia to pracę z dużymi gabarytami odzieży (szczególnie ważne przy przeróbkach krawieckich).
Do obrębiania mam Coverlocka i jestem z niego mega zadowolona ale stebnówki mi brakuje - stara poszła na zasłużoną emeryturę no i chwilowo jadę na pożyczonej, ale ile można...

Taki prosty model Janome znalazłam:
http://www.swiatagd.com/pl/p/Maszyna-do-szycia-JANOME-JUNO-E1015-z-STOLIKIEM-GRATISY/800

ale mocowanie bębenka to porażka jak dla mnie.... zabiera czas, nie można tego zrobić "z zamkniętymi oczami" no i nie widać podczas szycia czy nitka przypadkiem się nie kończy

--- Ostatnio edytowane 2014-11-24 22:29:31 przez mamuska4 ---

Do Ani- czeremchy.Czy mogłabyś wstawić zdjęcie ściegów ozdobnych singera 9960 ?

nie wiem,co sie wszyscy upieracie na te rotacyjne ,ze szpuleczke widac???
wahadlowy wkladasz szpulkewciskasz chwytacz i gotowe,taka to filozofia
kiedys tylko takie byly i nikt nie marudzila,nie wspomne o czolenkowych,co tylko odrobina nitki sie miescila

I tu i tu kiedyś nitka się skończy. Podczas szycia i tak przezroczysty blacik jest przykryty.

Ja z kolei jestem wciąż ciężko zestresowana tym, że bębenek nie jest przykryty - jak to kiedyś bywało - metalową blaszką, a właśnie przezroczystą plastikową płytką, którą tak się wszyscy zachwycają.

Plastik montowany na plastikowe zatrzaski. Przecież to jest to, czego współczesny klient nie znosi... Wciąż się martwię, że kiedyś mi gdzieś ta płytka odleci /cuda się zdarzają /, a ja wybierając się na poszukiwania - rozdepczę ją i tyle...

Poza tym - białe i jasne nici widać, czarne i ciemne - już nie, w każdym razie dużo gorzej. No i jak często zdarza się konieczność nieprzerwanego, długiego szwu? Jakieś marszczenie, jakieś stębnowanie. 10 % z wszystkich krawieckich czynności. No, może jeszcze obszywanie dziurek jednostopniowe czy ściegi "hafciarskie" - ale obie czynności w bardziej zaawansowanych maszynach. Czy to jest taki problem sprawdzić, ile jest nici? /O, i tutaj obszywanie czterostopniowe znów wygrywa z jednostopniowym, bo można je sobie przerwać kiedy się chce, a jeśli się je przerwało wbrew własnej woli - nie ma problemu z kontynuowaniem, nie trzeba pruć obszycia i zaczynać od nowa./.

Taki trick /zapewne/ obniżający koszt produkcji, sprytnie przekształcony w reklamach na wielce pomocny i opracowany w trosce o użytkownika...

Mamuska4 - jeśli jesteś szyciowo zaawansowana - pomyśl o Singerze 4411.

Malgosia06 - chodzi ci o zdjęcia uszytych wzorów? Mogę juuutroooo?

Ania

Hej, nie jestem Anią, ale może ten link pomoże: jakjatouszylam.blogspot.com/2014/01/mam-nowa-maszyne.html

--- Ostatnio edytowane 2014-11-25 16:45:07 przez Iwi ---

własnie pomyślałam o Singerze - padło na może nie całkiem nowy typ, ale uważam, ze warty zainteresowania: SYMPHONIE VI 7140

4411 i 4423 to rasowe konie robocze dla tych, którzy wiedzą, jak się powozi, a nie potrzebują kucyków z warkoczykami

Ania