Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam serdecznie :)

Tak jak w tytule, najważniejsze pytanie, czy Łucznik 466 to dobra maszyna dla osoby początkującej?

Jestem kompletnym laikiem w tej kwestii, ale chęci mam ogromne. Maszynę dostała moja mama od koleżanki.
Niestety moja mama ma dwie lewe ręce i brak cierpliwości do takich rzeczy - jedynie co potrafi to chyba tylko nałożyć nić ;) Z tego też powodu maszyna przeleżała z 2 lata w szafie nie używana. Szyć od dawna chciałam, ale nigdy nie miałam okazji. Teraz postanowiłam spróbować swoich sił i wyciągnęłam maszynę - ale.. Pojawiły się problemy - wiem, że musi być naoiliwiona (nie wiem czy to fachowa nazwa), a i problem z elektryką jest. Po podłączeniu pedała, igła porusza się strasznie opornie, a w tym elektrycznym "czymś" - niby pudełeczko z tyłu maszyny widzę iskry za każdym razem, jak naciskam pedał. Czy orientuje się ktoś co to za usterka i czy jej naprawa będzie kosztowna?

Szukałam też instrukcji online bo maszyna nie posiada ( a i z tym był nie lada problem - bo maszyna nie miała napisane jaki to model - więc metodą porównywania zdjęć doszłam, że to 466). W instrukcji pisze, że to "domowa maszyna zygzakowa" - czyli rozumiem, że ma tylko jeden ścieg zygzakowy? Czy to mi wystarczy na początek ?

Oczywiście nie mam zamiaru szyć skomplikowanych kreacji - raczej skupię się na prostych krojach, ewentualnie drobnych przeróbkach ubrań jeśli temu podołam.

Za odpowiedź będę ogromnie wdzięczna. No i oczywiście za chaotyczny opis przepraszam, ale nie wiem, które informacje mogą być przydatne dla Was.

Serdecznie pozdrawiam !:)
Avatar użytkownika
Świeżynek
cześć SeVilla :)

wujek google bez problemu znalazł instrukcję do twojej maszyny :dokuczacz:

proszę bardzo :)

http://sklep.shophurt.pl/instrukcje-i-kursy/lucznik-/460-lucznik-465-466.html#maszyna%20do%20szycia%20lucznik

z opisu wynika , że ma zarówno ścieg prosty (to podstawowy ścieg do szycia) jak i zygzakowy (służący raczej do obrębiania - czyli zabezpieczania brzegów tkaniny)

jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z szyciem , to wykorzystanie tej maszyny wydaje się najlepszym rozwiązaniem... naprawa na pewno nie będzie droższa niż kupno nowej :D
nie zastanawiaj się , tylko idź do mechanika :mysli:
niech ją sprawdzi pod względem technicznym i powie czy warto naprawiać ... nie próbuj więcej szyć skoro coś iskrzy !!!
i nie martw się!! mechanik powie ci ile to mniej więcej będzie kosztowało zanim podejmie się naprawy... poprostu zapytaj :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja zaczynałem od takiego łucznika.
To doskonała maszyna. Jeśli jest sprawna oczywiście.
Bo jeśli maszyna nie jest sprawna to choćby była za 10000 PLN to doprowadzi Cię do szału i zniechęci do szycia.
Tak więc wizyta u mechanika obowiązkowo.
Zacząłbym od dokładnego przeczytania instrukcji (pewnie ktoś wrzucał tutaj na forum) i zaznajomienia się z wszystkimi wajchami/przyciskami etc.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dziękuje za odpowiedzi !

Instrukcje mam :) A co do iskier jak tylko zauważyłam to odłączyłam :)

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Iskrzenie prawdopodobnie bierze się z komutatora w silniku - to pudełeczko z tyłu maszyny to właśnie silnik.:)
Skoro stała długo nie używana to się zakurzyła, a kurz w połączeniu ze zgęstniałymi smarami stanowi całkiem porządny kit. Stąd ta jej oporność w ruchu.
Należy się jej generalne czyszczenie i smarowanie, a powinna się odwdzięczyć niezawodną pracą. To jeden z bardziej udanych modeli Łucznika. Maszyneria "nie do zajechania".:)
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Instrukcje do różnych maszyn są dostępne w odpowiednim wątku na forum :-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam,

jestem posiadaczką Łucznika 466 (dostałam go od mamy) i po paru latach przerwy postanowiłam wrócić do szycia.
Szyłam trochę w liceum, głównie proste sukienki i spódnice z tkanin nierozciągliwych.
Aktualnie zamarzyło mi się szycie z dzianin i teraz moje pytanie:
Jak szyć dzianiny na Łuczniku 466? Tylko ściegiem zygzakowym?
A może ten model Łucznika obsługuje podwójne igły?

Będę wdzięczna za wskazówki.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Witam,
Ten Łucznik nie obsługuje podwójnej igły.
Można szyć dzianiny, najlepiej wybrać do tego igły do dzianin (nazywane złotymi) lub do stretchu.

Ścieg zygzakowy może być i do szwów, i do podłożenia.
Do szwów ustawia się wąski ścieg zygzakowy - spróbuj ustawić tak: szerokość ściegu 0,5 - długość ściegu 3. Przeszyj, porozciągaj, sprawdź. (Ja dodatkowo rozciągałam dzianinę podczas wykonywania tego ściegu - pomimo tego, że jest to już ścieg elastyczny).

Do podłożeń - trzeba popróbować z ustawieniami, zobaczyć, co się podoba, np. długość 3, szerokość 4?

Do podłożenia można wykonać ścieg kryty maszynowy używając zygzaka.

Można szyć ściegiem prostym, należy wtedy rozciągać dzianinę podczas szycia. Wymaga to pewnej wprawy.


Avatar użytkownika
Świeżynek
Dziękuje bardzo za odpowiedź.

Zastanawiam się czy szyjąc dzianinę rozciągniętą nie zrobi się falbanka?

Jak radzisz obrzucać dzianinę? Mam wrażenie że tradycyjny zygzak zrobi falbankę i rozciągnie krawędź.
Avatar użytkownika
Świeżynek
I jeszcze jedno pytanie.

Czy ten Łucznik poradzi sobie z nicią elastyczną?

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.