Wersja do druku

16 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 > »

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
-

--- Ostatnio edytowane 2015-11-01 10:47:33 przez _JUKI_ ---
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
-

--- Ostatnio edytowane 2015-11-01 10:47:47 przez _JUKI_ ---
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
-

--- Ostatnio edytowane 2015-11-01 10:48:05 przez _JUKI_ ---
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Calkiem mozliwe,nie przecze ze nie,tylko ze tej metody uzywam od prawie 35 lat, a moj ojciec od jeszcze dawniej.
Ja to też pamiętam z Burd "od zawsze" :-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
-

--- Ostatnio edytowane 2015-11-01 10:48:23 przez _JUKI_ ---
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Skaner mam na strychu, na którym jest remont i kartony są pozrzucane na bezładną kupę...

Ale sprawdzałam wczoraj, czy jest ten opis, czy go sobie wymyśliłam... Jest, znalazłam go. Nie ma go przy wszystkich spodniach - najprawdopodobniej ma to związek z gatunkiem używanego materiału.

Poza tym - byłabym ostrożna z tym rozprasowywaniem. Jeśli wykrój - jak w Burdzie - ma celowo nierówne linie brzegowe na tyle i przodzie nogawki - jest to zabieg konieczny. Zresztą wiele początkujących skarży się, że im się przód z tyłem nie zgadza... A na formie spodni jest zaznaczone - rozciągnięcie. Jeśli różnic długości nie będzie - to raczej można sobie życie utrudnić...

Nie wiem czemu się boczysz... Radio też wymyśliło kilku wynalazców - niemal jednocześnie... :-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
-

--- Ostatnio edytowane 2015-11-01 10:48:43 przez _JUKI_ ---
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
A czy tego wyłamania można też użyć np. do spódnicy dżinsowej?
Lata-lata temu taką popełniłam (prostą, ołówkową, tył z 2 części) i wszystkie trzy szwy żyły własnym życiem - w ogóle nie chciały się układać :/ Takie wyłamanie przed szyciem by coś pomogło?
Mogłam popełnić oczywiście jakieś inne błędy, ale mamusia czuwała, a i wykrój prosty jak konstrukcja bata (z Burdy zresztą), więc za dużo chyba nawet jako dzieciak nie byłam w stanie spsuć...

Swoją drogą od tamtej pory chyba nie miałam szyciowej Burdy w ręku, a polskiej to już na pewno nie...
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
A czy tego wyłamania można też użyć np. do spódnicy dżinsowej?
Mysle,ze ta metoda nie znajdzie w spodnicach zastosowania :)
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Szkoda. To znaczy, że coś innego udało mi się jednak spsuć:zawstydzony:

16 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 > »

Wątek jest zablokowany.