Wersja do druku

2 strony: < 1 2

Avatar użytkownika
Świeżynek
Kiedyś próbowałem zszyć taki materiał na Łuczniku bodajże Diana (taka za ok 300zł) i przy 2-3 warstwach materiału jeszcze dawała radę, ale przy grubszym już protestowała. Ale to były moje pierwsze przygody z maszyną do szycia i mogłem coś robić nie tak.
Za to teraz podobne rzeczy robię na Pfaff Ambition 1.0 i śmiga aż miło, nawet jak do 4 warstw dodatkowo obszywam lamówką. Jednak jej cena jest prawie 10 razy większa..
Najlepiej jest spróbować i się samemu przekonać.

Co do materiału to ja bym swojemu kotu nie dał takiego do leżenia, on woli materiały z długim włosem (w załączniku). Cordury raczej użyłbym na spód, bo jest łatwa w czyszczeniu i odporna na ew wilgoć.

--- Ostatnio edytowane 2015-12-02 21:08:50 przez zepco ---

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
U mnie jest w tej chwili 19 kotów, w tym chore m.in. na nerki (leją niekoniecznie do kuwety).
I sporo kontaktów z podobnymi domami.
To są troszkę inne warunki i zupełnie inne wymagania.
Na codurę zawsze można coś położyć/przypiąć/przylepić na rzepa.
Coś, co się łatwo pierze w razie czego.
Ale właśnie nieprzemakalność ma niebagatelne znaczenie, bo nie mogę znaleźć sztywnego wypełnienia do grubszych posłanek, które łatwo i dobrze by się prało. Pianka tapicerska absolutnie nie zdaje egzaminu.
Wkłady typu owata czy kulka silikonowa są z kolei zbyt miękkie i wiotkie na niektóre rzeczy.

A poza tym... moje doświadczenie podpowiada mi, że koty bardzo chętnie kładą się na wszystkim.
Wystarczy im tego zabronić:paluszkiem:

--- Ostatnio edytowane 2015-12-02 22:34:08 przez Lotokot ---
Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
to rzeczywiście lotosz pomiędzy nimi :)
kochom ludzi, którzy kochają zwierzaki
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
:buzki:
Domów szukają ;)

Wyobrażasz sobie szycie z taką ferajną?:boisie:
Jadę ci ja sobie np. taki dłuuuugi pasek do posłanka i raptem blokada...
Igła? Nić splątana? Maszyna wysiadła?
Nieeee... to kotek zawisł na końcu materii i się buja :kotek:
I wszystko od nowości firmowo zakłaczone:D

A do tej codury to się zbieram i zebrać nie mogę:yyyy:
Avatar użytkownika
Świeżynek
Fakt, kotki uwielbiają wszelkie powierzchnie, w tym kartony. :D
Ostatnio szyłem pokrowiec na przenośny skaner, na zewnątrz właśnie materiał kordura (ale nie oryginalna Cordura), wewnątrz śliska podszewka ze starego plecaka i wręcz uwielbiał się tam układać, choć trochę brakowało, żeby cały tam wszedł. Przy okazji mogłem sprawdzić czy moje dzieło wytrzymuje 5kg żywej wagi, co jeszcze bardziej mu się podobało (takie nosidełko). :)
Swoją drogą mam pytanie, czy tak wytrzymały materiał jakim jest kordura potrzebuje mocniejszych nici czy takie zwykłe wystarczą?

@Lotokot: masz jakiś sprawdzony sposób na odkłaczanie materiału po pupilach? Ja po moim jedynaczku mam sporo sierści, a Ty to już chyba drugą (biologiczną) warstwę materiału posiadasz. ;)
Często dla dziewczyny pruję stare swetry i przy zwijaniu mam pomocnika naciągającego włóczkę, żeby się nie plątała. :D O zabawach z nićmi i chowaniem się pod materiałami już nie wspomnę.
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Z kłakami przegrywam sromotnie, jestem bez szans ;)
Lepsiejsze ciuchy ukrywam skrzętnie, a do mieszkania staram się wybierać tkaniny, które się nie kłaczą lub łatwo odkłaczają w praniu. Podobno świetnie odkłacza suszarka bębnowa, ale nie mam gdzie upchnąć :(
A do odkłaczania dużych powierzchni zamiast klasycznej rolki używam taśmy klejącej (tej szerokiej, do pakowania). Taniej wychodzi... I odkurzam przed praniem w zasadzie wszystko, co zakłaczone.
Z materiałów łatwo odkłaczających się to głównie rozmaite płótna bawełniane i niektóre mikrofazy.
Są też mikrofazy, głównie niektóre sztuczne zamsze, które prawie wcale nie łapią kłaków, tak samo rozmaite alcantary (mniej lub bardziej oryginalne).
Generalnie właśnie unikam pluszy i tkanin/dzianin z dłuższym włosem - w 99% raz zakłaczone są praktycznie nieodkłaczalne:zly: Poza tym zazwyczaj są słabe i po kilku praniach się rozłażą.
Jeśli materiał z włosem to krótkim lub bardzo krótkim. I syntetycznym - w przeciwieństwie do płótna, bawełniane aksamity i sztruksy kłaczą się na samą myśl o kocie ;) A syntetyki bardzo różnie.

Mam wrażenie, że stwierdzenie, iż kotki lubią futrzaste tkaniny, jest równie prawdziwe, co stwierdzenie, że noworodki płci męskiej preferują błękity, a płci żeńskiej - róże ;) Po prostu takie wyroby zajmują większość rynku, bo na takie rzeczy jest popyt.
Mam rozmaite posłanka i nie zauważyłam, żeby te futrzaste były bardziej oblegane.
Jedynym wyjątkiem jest tu kawałek naturalnego kożucha, który faktycznie jest na maksa oblegany.
Niestety też należy do tych nieodkłaczalnych:beczy:
Generalnie to one się położą wszędzie, zwłaszcza na czymś nowym, świeżym, prosto z pralki lub ze sklepu.
Na foliach również chętnie się uwalą. Zwłaszcza, jeśli przeszkadzają...
A nowy karton to już szczyt szczęścia.
Ostatnio furorę robi karton po bananach:D Ma "firmowe" otwory w strategicznych miejscach ;)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Swoją drogą mam pytanie, czy tak wytrzymały materiał jakim jest kordura potrzebuje mocniejszych nici czy takie zwykłe wystarczą?

Na logikę inżynierską - mocniejszy materiał główny wymaga mocniejszych łączeń. Tzn. jeśli całość chcemy, żeby była tak samo wytrzymała, to musimy podobną wytrzymałość zastosować.

2 strony: < 1 2

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.