Wersja do druku

2 strony: < 1 2

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Za tydzień wracam do domu więc do niej trochę przysiądę :) Zobaczę co z tego wyjdzie :)
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Filemonie!
Fajna ta maszyneria! Aż szkoda by ją było złomować! Może da się jednak uratować?:okok:
Faktycznie jest zapyziała, ale cóż się dziwić, skoro stała w szopie... Wiadomo, jakie tam panują warunki - raz gorąco, raz wilgotno, mróz, kurz, robalsony... No nie miała łatwo!
Ale na pociechę podpowiem Ci, że jej mechanizmy są korbowe, czyli odporniejsze na przeciwności świata od zębatych!
Wprawdzie jest tam parę precyzyjnych mechanizmów, np. chwytacz, ale tak prostych w działaniu, że jest duża szansa na reanimację.
Oczywiście będzie z tym kupa roboty, ale może warto! Taka "machina czasu"... :D
Wygląda na bliźniaczo podobną do mojej stareńkiej Wifamy, tylko nie widzę na fotkach pokrętła do regulacji docisku. Może po prostu brak śruby dociskowej? No i chowanie ząbków - u Ciebie jest pokrętło, a u mnie mała dźwigienka.
To fajny gadżet, bo daje płynne chowanie transportera, tzn. może ciągnąć mocniej, słabiej lub wcale. Do cerowania, haftowania z wolnej ręki itd...
Przewijarka działa w taki sposób, że zakłada się szpulkę bębenkową na ten prawy trzpień i obraca przewijarkę o ok. 30 stopni, żeby ją uruchomić. Tylko uwaga! Nie odłącza igielnicy!
Igłę zakłada się płazińcem do igielnicy, od lewej strony. Czyli nawleka się od lewej. To bardzo wygodne rozwiązanie! :)

Powodzenia z reanimacją! :)
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ostatni przegląd i regulacja łucznika 50 zł (pan dodał płytkę do ściegu prostego). Myślę, że porządne czyszczenie maszyny będzie droższe. O ile rdza nie zżarła środka, lakier można uzupełnić, a po wybebeszeniu środka nawet wypiaskować korpus i pomalować proszkowo (ok 150 zł) nowe chromy w specjalistycznym zakładzie - ok 400 zł kalkomania (tu już wymiękłam, ale znalazłam firmę w Polsce, która takimi się zajmuje. Jeżeli maszyna ma tylko stać to wystarczy wyczyścić, jeżeli szyć zabawa będzie większa.

Moja uwaga jest taka: Próba renowacji maszyny Babci kończy się zbieractwem. Obecnie jestem posiadaczką kilkunastu walizkowych maszyn, które upycham po kątach, żeby Mżonek nie widział. Ale jak ktoś coś wie o Elnie Supermatic 722010 lub Elnie Grasshoper w przystępnej cenie to będę wdzięczna za informacje.
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ha, wiedziałam, że Ty coś konkretnego napiszesz :D
Obiecuję, że na pewno będę ją przywracać do życia, a przynajmniej bardzo się postaram. Wierzę w nią i mam nadzieję, że będzie ze mną współpracować i mnie nie zawiedzie :)chociaż większość w to nie wierzy.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ostatni przegląd i regulacja łucznika 50 zł (pan dodał płytkę do ściegu prostego). Myślę, że porządne czyszczenie maszyny będzie droższe. O ile rdza nie zżarła środka, lakier można uzupełnić, a po wybebeszeniu środka nawet wypiaskować korpus i pomalować proszkowo (ok 150 zł) nowe chromy w specjalistycznym zakładzie - ok 400 zł kalkomania (tu już wymiękłam, ale znalazłam firmę w Polsce, która takimi się zajmuje. Jeżeli maszyna ma tylko stać to wystarczy wyczyścić, jeżeli szyć zabawa będzie większa.

Moja uwaga jest taka: Próba renowacji maszyny Babci kończy się zbieractwem. Obecnie jestem posiadaczką kilkunastu walizkowych maszyn, które upycham po kątach, żeby Mżonek nie widział. Ale jak ktoś coś wie o Elnie Supermatic 722010 lub Elnie Grasshoper w przystępnej cenie to będę wdzięczna za informacje.
Czyli musze przygotować się na większy wydatek.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja zaczynałam przygodę z szyciem na przedwojennym Singerze babci. Kurcze była na pedał, ale nie ten elektryczny. :) Co się namęczyłam, żeby szyła we właściwym kierunku. :) Co do tej, którą pokazujesz. Ona może tylko wyglądać jak weselnik na dzień drugi. :)A okazać się , że działa po naoliwieniu całkiem zgrabnie. Musisz ją przetestować. Wtedy bedziesz wiedziała. Powodzenia życzę. Bo szkoda aby takie cudo coś trafiło. :)
________________________________________________________
Mam złoty charakter. Dlatego taki ciężki. :D
Moja TFUrczość różna
http://teofano.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Szkoda mi ją tak zostawić :) Na razie będę próbować przywrócić ją do szycia, a jak się nie uda to z zewnątrz ją odnowię i postawię sobie w domku jako ozdobę, chociaż wolałabym żeby była na chodzie.

2 strony: < 1 2

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.