Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
SINGER OVERLOCK 14SH754
Mam do sprzedania nową, zupełnie nieużywaną maszynę Overlock SINGER 14SH754. Maszyna została zakupiona w Lidlu i okazała się niestety nietrafionym prezentem.
Cena Overlock SINGER 14SH754 zazwyczaj waha się w granicach od 800 do 1000 zł, a a ja sprzedaje go za... 590 zł to naprawdę atrakcyjna oferta!
Maszyna doskonale sprawdza się w warunkach domowych (ze względu na kompaktowe wymiary i niewielką wagę) umożliwiając jednocześnie profesjonalne szycie.
Overlock SINGER 14SH754 posiada następujące atrybuty:
- owerlok 2, 3, 4 nitkowy
- płynna regulacja długości ściegu od 1 do 4 mm
- szybkość pracy 1300 uderzeń igły na minutę
- płynna regulacja szerokości ściegu od 3 do 6,7 mm
- elektroniczna regulacja rozruchu i szybkości pracy
- prosty i niezwykle czytelny system zakładania nitek
- możliwość wyłączenia dolnego noża
- transport dyferencjalny zapobiegający marszczeniu i rozciąganiu tkanin
- wolne ramie umożliwiające szycie na okrągło
- metalowy mechanizm
- wbudowana rączka ułatwiająca przenoszenie urządzenia
- oświetlenie LED
- akcesoria: wkładka chwytacza górnego, 2 igły, pęseta


Dodatkowo o tym modelu można przeczytać pod adresem:
http://jakatya.blogspot.com/2014/02/sin ... lidla.html
Wiecej informacji pod numerem telefonu 881933723
Możliwość osobistego odbioru w Krakowie lub wysyłka kurierem koszt ok 30 zł

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Proszę się zastosować do regulaminu.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ostatnimi czasy coś strasznie dużo jest "nietrafionych prezentów" z Lidla. Ludzie, kupujcie te "prezenty" nieco rozważniej.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A mi się wydaje, że wynika to z tego, że wszyscy tak to zachwalają w sieci(znaczy maszyny i owerloki z lidla, czy to silverki, czy singery), kupują a potem wielkie rozczarowanie i chcą się tego pozbyć.
A wystarczyłoby żeby ktoś na jakimś blogu napisał "kupiłem, sprawdziłem i po pierwszym zachwycie się rozczarowałem". Ale ludziom ciężko się przyznać do błędu, nawet jak już dawno maszynę wymienili.

Silverkresty sprzed 10 lat pewnie służą wiernie i długo, ale mój sprzed 2,5 roku już był chłamem totalnym. A słynny silverowski owerlok najlepiej radzi sobie na dzinsie i grubej bawełnie- testowałam, ustawienie na cieniutkim batyście graniczyło z cudem, a dzianiny to nawet brak słów. Z owerlokiem singerowskim do czynienia nie miałam, ale nie mam ochoty nawet do niego siadać po doświadczeniach z innymi marketowymi maszynami, a w ostatnim czasie mogłam sporo się takimi "pobawić".

Dotyczy to nie tylko singera, ale i np łucznika, sama mam dwa trzydziestoletnie i dają radę, ale nikomu nie polecę łucznika bo obecnie produkowane pod tą marka maszyny to dla mnie chłam totalny.

Powyższa opinia jest moją osobistą subiektywną opinią i nikt nie musi się ze mną zgadzać.
________________________________________________________
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

http://goraloveszycie.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A mi się wydaje, że wynika to z tego, że wszyscy tak to zachwalają w sieci(znaczy maszyny i owerloki z lidla, czy to silverki, czy singery), kupują a potem wielkie rozczarowanie i chcą się tego pozbyć.
A wystarczyłoby żeby ktoś na jakimś blogu napisał "kupiłem, sprawdziłem i po pierwszym zachwycie się rozczarowałem". Ale ludziom ciężko się przyznać do błędu, nawet jak już dawno maszynę wymienili.

Silverkresty sprzed 10 lat pewnie służą wiernie i długo, ale mój sprzed 2,5 roku już był chłamem totalnym. A słynny silverowski owerlok najlepiej radzi sobie na dzinsie i grubej bawełnie- testowałam, ustawienie na cieniutkim batyście graniczyło z cudem, a dzianiny to nawet brak słów. Z owerlokiem singerowskim do czynienia nie miałam, ale nie mam ochoty nawet do niego siadać po doświadczeniach z innymi marketowymi maszynami, a w ostatnim czasie mogłam sporo się takimi "pobawić".

Dotyczy to nie tylko singera, ale i np łucznika, sama mam dwa trzydziestoletnie i dają radę, ale nikomu nie polecę łucznika bo obecnie produkowane pod tą marka maszyny to dla mnie chłam totalny.

Powyższa opinia jest moją osobistą subiektywną opinią i nikt nie musi się ze mną zgadzać.
No widzisz, a moja osobista opinia jest zupełnie inna. Mam ten owerlok Singera, kupiłam go w Lidlu i jestem z niego zadowolona. Oczywiście na pewno da się znaleźć lepsze maszyny, ale za takie pieniądze (a kupiłam go za 450 zł) nic lepszego nie kupię. Owerlok daje sobie radę zarówno z grubymi tkaninami, jak i z cieniutkim jedwabiem czy podszewkami i szyję na nim sporo. Moja silverka ma chyba 3 albo 4 lata i też świetnie się sprawuje, a szyłam na niej bardzo dużo i też od grubaśnych tkanin (płaszcz z flauszu na ocieplanej podszewce) po cieniusieńkie jedwabne muśliny i szyfony. Oczywiście są lepsze maszyny od tych, ale są też znacznie droższe.
________________________________________________________
www.facebook.com/natabo.retro.design/
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No widzisz, a moja osobista opinia jest zupełnie inna. Mam ten owerlok Singera, kupiłam go w Lidlu i jestem z niego zadowolona. Oczywiście na pewno da się znaleźć lepsze maszyny, ale za takie pieniądze (a kupiłam go za 450 zł) nic lepszego nie kupię. Owerlok daje sobie radę zarówno z grubymi tkaninami, jak i z cieniutkim jedwabiem czy podszewkami i szyję na nim sporo. Moja silverka ma chyba 3 albo 4 lata i też świetnie się sprawuje, a szyłam na niej bardzo dużo i też od grubaśnych tkanin (płaszcz z flauszu na ocieplanej podszewce) po cieniusieńkie jedwabne muśliny i szyfony. Oczywiście są lepsze maszyny od tych, ale są też znacznie droższe.
Bardzo się cieszę że trafiłaś na dobry sprzęt, tego konkretnie owerloka nie tykałam, to się nie wypowiadam o jego możliwościach. A co do maszyn to jak ktoś się upiera przy "jaknajtaniejsieda" to jedyne co radzę to kupić w interneciu, wypróbować i ewentualnie odesłać. Do tej pory z 12 osób którym doradzałam "na żywo" w sprawie kupna tylko jedna została przy "jaknajtaniejsieda", reszta po obejrzeniu nabytku zainwestowała w coś innego.

Maszyna to indywidualna sprawa, nawet bardziej niż samochód, już to pisałam kiedyś, każdy potrzebuje czegoś innego, co jest wadą dla jednego dla innego jest największą zaletą. Dlatego dla mnie najlepsza rada to idź do sklepu/koleżanki/szkoły szycia i wypróbuj.
________________________________________________________
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

http://goraloveszycie.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziwne że ta osoba która sprzedaje ten nietrafiony prezent chce więcej niż on kosztował z Lidlu.
________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziwne że ta osoba która sprzedaje ten nietrafiony prezent chce więcej niż on kosztował z Lidlu.
Ja swój kupiłam w nowo otwieranym Lidlu i dlatego był taki tani :) Normalnie kosztował więcej, tylko niestety nie pamiętam, ile. Całkiem możliwe, że ok 600 zł.

Bardzo się cieszę że trafiłaś na dobry sprzęt, tego konkretnie owerloka nie tykałam, to się nie wypowiadam o jego możliwościach. A co do maszyn to jak ktoś się upiera przy "jaknajtaniejsieda" to jedyne co radzę to kupić w interneciu, wypróbować i ewentualnie odesłać. Do tej pory z 12 osób którym doradzałam "na żywo" w sprawie kupna tylko jedna została przy "jaknajtaniejsieda", reszta po obejrzeniu nabytku zainwestowała w coś innego.

Maszyna to indywidualna sprawa, nawet bardziej niż samochód, już to pisałam kiedyś, każdy potrzebuje czegoś innego, co jest wadą dla jednego dla innego jest największą zaletą. Dlatego dla mnie najlepsza rada to idź do sklepu/koleżanki/szkoły szycia i wypróbuj.



Z wytłuszczonym absolutnie się zgadzam, dlatego nie lubię generalizowania, że tanie są be i najlepsze te droższe :D

--- Ostatnio edytowane 2016-08-18 10:18:25 przez matrioszka ---
________________________________________________________
www.facebook.com/natabo.retro.design/
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Matrioszka, chłam można kupić i za 1,5tyś zł, a za 500zł super maszynę. Tylko czasem oszczędny dwa razy traci, lepiej dołożyć 100zł niż zaoszczędzić 100zł, bo jak przyoszczędzimy to i tak potem wydamy drugi raz. Jest wiele godnych polecenia tańszych maszyn, ale jak ktoś się upiera żeby wydać max 200zł, a najlepiej 150 to mi ręce opadają.
________________________________________________________
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

http://goraloveszycie.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Matrioszka, chłam można kupić i za 1,5tyś zł, a za 500zł super maszynę. Tylko czasem oszczędny dwa razy traci, lepiej dołożyć 100zł niż zaoszczędzić 100zł, bo jak przyoszczędzimy to i tak potem wydamy drugi raz. Jest wiele godnych polecenia tańszych maszyn, ale jak ktoś się upiera żeby wydać max 200zł, a najlepiej 150 to mi ręce opadają.
No tu się mogę z Tobą zgodzić :D
________________________________________________________
www.facebook.com/natabo.retro.design/

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.