Wersja do druku

3 strony: < 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
1. Prędkość szycia - Brother 850, Janome 820
nie wyczujesz różnicy, na początku pewnie i tak nie będziesz szyła na full prędkość, tylko ze zmniejszoną prędkością
2. Ściegi: Brother 109, Janome 380. Janome ma śliczne ściegi ozdobne dla dzieci które mnie kuszą.
w praktyce i tak nie wykorzystasz wszystkich. Ja na poprzedniej miałam 40 ściegów, a korzystałam z kilku ulubionych. Wiem, że ilość ściegów kusi, ale można też ładnie ozdobić dublując prosty ścieg np. innym kolorem nici.
3. Obszywanie dziurki: Brother 7 szt ściegów, Janome 13 szt
jak wyżej, korzystasz głównie z podstawowych
4. Regulacja docisku stopki: Brother - wiem, ze jest ale nie wiem na jakiej zasadzie działa. Janome- 6 stopniowa z pokrętłem.
W Brotherze też jest pokrętło. Przez 10 lat szyłam na maszynie bez regulowanego dociski i dawałam radę, ale przy skomplikowanych materiałach pomaga.
5. Transport: Brother SFDS, Janome SFS+ . Nie mam pojęcia na czym polega różnica.
moim zdaniem różnica w nazwie patentu, chodzi o to, że ząbki w transporterze podają tak materiał, aby przesuwał się równo pod igłę.
Podobno przy cienkich materiałach Janome lubi wciągać materiał w przestrzeń po igłą, kiedy szyje się od brzegu. Dziewczyny sobie z tym radzą zaczynając dalej od brzegu i cofając ściegiem . Mnie w Brotherze się to nie przydarzyło.
6. Długość ramienia. Brother 19cm, Janome 17 cm.
tak jak pisałam wcześniej, dla mnie to zaleta, jest więcej miejsca na manewrowanie materiałem, ale całe lata (ok 30) szyłam na zwykłej i też dałam radę z płaszczami, kurtkami czy narzutami
7. Nawlekają igły. Brother automatyczny, Janome - manualny. Na czym polega różnica w praktyce ?
na wygodzie i z czasem, gdy zaczynamy nosić okulary to skraca czas nawlekania :rotfl:. W Janome też jest automatyczny nawlekacz, ale z tego co czytałam, łatwiej jest nawlec go manulanie. W Brotherze automatyczne nawlekanie to sama przyjemność .
8. Brother ma polskie menu ekranowe.
dla mnie osobiście to plus, ale ja analfabetka językowa jestem. Poza tym cyfry w każdym języku wyglądają tak samo.
9. Czcionki: Brother 5 szt w tym ładny pisany do monogramów, Janome - 1 szt tylko litery drukowane 😕ale za to są polskie znaki.
Jak pisałam wcześnie, dla mnie dorobienie kreseczki nad Ó, czy ogonka przy ą to nie jest problem, wykorzystuję zaprogramowane znaki interpunkcyjne i po problemie
10. Brother ma funkcje lustrzanego odbicia a Janome nie. Często się z niej korzysta?
Ja z tego nie korzystam, myślę, że to trochę jak z ilością ściegów. Zresztą zawsze można obrócić materiał ;)
11. Janome ma w zestawie stolik powiększający pole pracy.
Szyję (hobbistycznie i dla rodziny) ok. 30 lat i dawałam radę bez stolika. Jak masz szyć dużo to na pewno ułatwi pracę. Do Brothera musiałabyś dokupić lub dorobić.
12. Gwarancja: Brother 3 lata, Janome 5 lat
Jeśli jest wada, a szyjesz dużo, to wyjdzie Ci pierwszym roku szycia. Zresztą podobno i tak sprzęty elektryczne psują się w pierwszym tygodniu po zakończeniu gwarancji.
13. Moc: Brother 55 W , Janome 46 W. Czy to odczuwalna różnica?
Ktoś na forum pisał, że mocy nie można porównywać. Bo może się okazać, że maszyna o słabszej mocy będzie szyła lepiej. To chodzi o to, co ma maszyna w środku, ale ja nie jestem inżynierem, więc mądrzej nie wytłumaczę. Zresztą przy bardziej skomplikowanych ściegach i tak maszyna sama zmniejszy prędkość.
14. Waga: Brother 12 kg, Janome 6,6 kg
Cięższa maszyna nie lata tak po stole przy szyciu. Części metalowe i plastikowe też mają różną wagę. Ale podobno są części plastikowe, które są mocne. Brother jest też większy od Janome (np. dłuższe ramię). Jeśli będziesz dużo jeździć z maszyną, to lżejsza na pewno jest wygodniejsza. Ale te 12 kg też da się przenieść. Kiedyś szyłam na starym walizkowym Łuczniku. Był dużo cięższy od obecnego Brothera. Mój mąż zakazał mi go dotykać( w sensie dźwigać) jak byłam w ciąży, więc stał przez parę miesięcy na stole. Ale na nim mogłam uszyć wszystko, łącznie ze skórą. Potem mąż kupił mi pięknego (z kwiatkami) współczesnego Łucznika, leciutkiego, zgrabnego, tyle, że mogłam na nim uszyć tylko podstawowe tkaniny. Na ekologicznym zamszu zablokowałam i wyłamałam dźwignię, która podnosi igłę :(.
Ale służył mi prawie 10 lat i też dałam radę szyć po mimo wielu braków.
Zastanów się co będziesz szyć, jak dużo. Podejrzewam, że z czasem będziesz szyła nie tyle bardziej skomplikowane ściegi, co bardziej skomplikowane formy, a to można uszyć na zwykłej maszynie ze stebnówką i zygzakiem.
Wiem, że ilość bajerów kusi, ale czasem lepiej zaoszczędzić i dokupić coś innego (skomplikowane stopki, czy np stolik).
Tyle ja, niech się może wypowiedzą użytkownicy Janome. Przeczytaj też wątki dotyczące Janome, czy maszyn w ogóle. Wiem, że jest tego dużo, ale dzięki tej lekturze też się sporo nauczysz :).
Powodzenia :)




Avatar użytkownika
Świeżynek
Dzieki za komentarze. Coraz bardziej się przekonuje do Brothera. Szczególnie automatyczne nawlekanie nitki może być dla mnie przydatne tym bardziej, ze z moim wzrokiem nie jest najlepiej. Nieciekawie tez brzmi problem z zaczynaniem ściegu od początku w Jenome. Czytałam o tym w innych wątkach ale myślałam że dotyczy tylko jakiegoś konkretnego modelu.
Powiedz mi jeszcze, proszę, jak Twój Brother radzi sobie z dzianiną, dzinsem, trudnymi materiałami? Ja będę szyła najczęściej dla dzieci oraz ubranka dla lalek. Dlatego kuszą mnie ściegi zwierzątka i kokardki😍
Avatar użytkownika
Świeżynek
Ciekawa jestem tez jaki te maszyny maja środek czy metal czy plastik. O wadze sądząc Brother ma więcej metalu ale ten model Janome jest podobno wzmocnionymi tez wytrzymały.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A może dałoby radę obejrzeć je na żywo w jakimś sklepie np w Ultramaszynie?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Nieciekawie tez brzmi problem z zaczynaniem ściegu od początku w Jenome. Czytałam o tym w innych wątkach ale myślałam że dotyczy tylko jakiegoś konkretnego modelu.
Zaczynanie ściegu od początku bywa problematyczne w wielu maszynach nie tylko w Janome, ale tutaj główny udział ma maszynistka i rodzaj tkaniny (mnie zdarzył się ten problem ze dwa razy i potem już wiedziałam co robić;))

Marianka dobrze radzi, zadzwoń do sklepu i dowiedz się czy możesz obejrzeć oba egzemplarze. W Ultramaszynie lub w sklepie www.maszyny-do-szycia.com/sklep_stacjonarny.php zazwyczaj można się umówić.
________________________________________________________
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Myślę, że tej klasy maszyny poradzą sobie z różnymi materiałami.
Dzianiny szyłam, jest ok, Jeansu jeszcze nie miałam okazji, ale jest taka specjalna stopka do szycia jeansu . Ja akurat mam tańszą podkładkę do podkładania pod zgrubienia i wtedy nie gubi ściegu. Do materiałów typu ecoskóra bardzo pomaga stopka teflonowa lub z rolką. Z udziwnień zszywałam grubą skórę z washpapą i dała radę, ale nie używałam elektrycznego napędu, tylko kręciłam ręką. Zasada jest taka, że jeśli jest coś trudnego, to szyjesz wolniej. Można sobie pomóc stopką, lepszą igłą, czy nicią, ale pamiętaj, że to jest maszyna domowa, a nie przemysłowa.
Poza tym przy szyciu przemysłowym masz osobne maszyny do stebnowania czy obrzucania czy haftowania. I one też się różną czy do odzieży tzw. ciężkiej, czy lekkiej. Tu niech się może wypowiedzą zawodowe krawcowe z wykształceniem.
Ja wiem, bo my byśmy chciały, żeby dobra maszyna, uszyła wszystko i jeszcze nie za droga. Tak się nie da :(.
Ale powtórzę to co na początku, tej klasy maszyny powinny sobie poradzić z w miarę rozsądnymi udziwnieniami.
Poszukaj w okolicy , może uda Ci się pomacać obydwa modele. Albo nawet przejedź się do większego miasta. Tylko wcześniej umów się, bo może się okazać, że akurat tego modelu nie mają.
Ja dużo też dzwoniłam i rozmawiałam, pytałam o różne problemy w miejscach gdzie sprzedają maszyny, żeby nie powiedzieć zamęczałam, ale się opłaciło. Poza tym, to że oglądasz, czy spróbujesz coś uszyć, to nie znaczy jeszcze, że musisz ją kupić. Wypisz sobie też tematy o które chcesz zapytać, bo w trakcie rozmowy emocje sprawią, że o połowie zapomnisz ;).
Jest jeszcze jedna kwestia. Z tego co zrozumiałam, to będzie to Twoja pierwsza maszyna. Od początku wsiadasz do "Mercedesa",więc nie poczujesz różnicy. Większość tematów o które pytasz, prawdopodobnie znasz jedynie w teorii. Ja zaczynałam od, można powiedzieć "malucha", czy nawet "syrenki", więc kolejne maszyny dawały mi to czego nie miały wcześniejsze. Ale na tych wcześniejszych też szyłam trudne formy, i dawałam radę.
Też chciałabym, aby mój obecny Brother służył mi do śmierci, ale pamiętaj, że żyjemy w czasach, gdzie wszystko jest tymczasowe i nic (nawet największe nasze pragnienia) tego nie zmienią :(. Współczesne maszyny zużywają się dużo szybciej niż te z czasów naszych babć czy prababć. Prawo rynku :(.
Tak mi jeszcze przyszło do głowy, może zamiast zastanawiać się co jeszcze chciałabyś, aby Twoja maszyna miała, zastanów się, co jest absolutnym minimum, a z czego mogłabyś zrezygnować ;).
Powodzenia :)
Avatar użytkownika
Świeżynek
Na razie jestem unieruchomiona bo zostanę mamą i muszę leżeć do sierpnia 😉 Pozniej przez jakiś czas tez pewnie nie nie będzie łatwo się wyrwać. Zdalnie konsultowałam się z kilkoma sklepami. Napisałam co chce szyć i co chciałabym mieć w maszynie. Wyniki konsultacji opisałam poniżej.

Masz rację,większość funkcji znam z opowiadań dlatego glupieję i szukam rady. Mama szyła na Luczniku 466 i tylko jego widziałam w akcji.
Na początku zastanawiałam się którą drogą pójść, czy zacząć od prostej maszyny czy od razu iść w „ mercedesa”. Wiem, ze złej baletnicy.... Mama dobrze sobie radziła na Luczniku i bardzo się zdziwiła jak jej teraz opowiedziałam co mają nowe maszyny 😉
Ale pomyślałam, że właśnie dlatego ze jestem bardzo początkująca to przyda mi się jak najwiecej pomocy ze strony maszyny. Żeby się nie zniechęcić i dać radę. Chciałam tez żeby była cicha i żebym nie marudziła za chwilę, ze chce mieć coś lepszego a przecież już wydałam pieniądze i teraz koniec.
Będę miała od mamy starą Necci 559 wiec na niej najpierw poćwiczę. Sprawdzę czy na pewno mi się szycie podoba, ale juz teraz wiem ze tak, tylko już nie daje rady przebijać igłą ręcznie 2 warst dzianiny i falbanki z lamy.😳
Z nową maszyną chodzi mi o to żeby miała od początku wszystkie zaawansowane funkcje żebym nie musiała jej prędko wymieniać. Ceny rozbudowanych maszyn elektronicznych są miej więcej na tym samym poziomie i jeśli wydaje już tak dużo to nie chce z niczego rezygnować. Wole zainwestować na początku i mieć spokój. Nie wiem czy to dobre podejście, ale tak założyłam.....

Maszyna ma być dobra do dzianin dziecięcych, zdobień, napraw ciuchów z różnych materiałów, czyli wszechstronna, ułatwiać szycie laikowi jak najbardziej ( stąd potrzeba funkcji) no i być na lata.

Chciałabym też, aby była możliwie jak najcichsza. Starszy synek śpi tak czujnie ze byle szmer go obudzi a szyć będę pewnie dopiero po uśpieniu towarzystwa.

UltraMaszyna z trwałych maszyn poleciła mi :
- Juki HZL HD 80 - podstawowe funkcje ale brak literek i brak obcinanie nitki
- Janome QXL605 - ma obcinanie nitki, brak literek
- Janome DM 7200 - ma polskie literki i polecano mi jako utrzymałą maszynę na lata

W kilku sklepach odradzano mi Janome TXL 607,która ma wszystko czego potrzebuje i to ją na początku chciałam. Podobno jest dobra tylko do sporadycznego szycia, ma jakieś mankamenty i jest niezbyt trwała 😕

” UltraMaszyna”:
polecała mi bardziej Jenome niż Brothera ze względu na dłuższagwarancję i powiedzieli ze Brother NV55 nie wytrzymał kursów i wylądował w serwisie. Brother F410 określili jako bardzo dobry ale nie ma polskiej czcionki.

„Dousa” poleca mi:
- Janome DM7200
- Janome 5060 DC - jako dobrą opcję bez liter

„Moda na szycie”
- Brother F410

„Szyj.pl”
- Janome DM7200 i Janome TXL 607 z zaznaczeniem, ze ta pierwsza jest mocniejsza i lepsza
- Elna 540 ex - jako opcję tańszą, bez niektórych funkcji ale równie wytrzymałą

„Mesin”
- Brother NV55 i NV35 - alei ch nie biorę pod uwagę bo nie maja docisku stopki chociaż sprzedawca twierdzi ze doskonale pracują bez tej funkcji i „ nikt nie narzekał”. Inni zaznaczają jednak ze jeśli chce szyć wszechstronnie to regulacja docisku jest kluczowa....🙄 nie wiem w końcu..

„Ada-Mar”
-Janome 5060 DC. Bez napisów
- Juki HZL HD 197 - bez polskiej czcionki i automatu do obcinania nici
-Janome TXL 607 - ma wszystkie funkcje ale polecali ją najmniej ze względu na mniejszą trwałość (do sporadycznego szycia 😕)
-Janome DM7200- ma wszystkio i wytrzymała


I bądź tu człowieku mądry 😀🙄





--- Ostatnio edytowane 2018-06-15 10:12:47 przez Pelagia ---
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Pamiętaj , że sprzedawca, jak dobry i uczciwy by nie był, będzie Ci polecać to co chciałby sprzedać. Nikt, kto kupuje maszynę, a potem mu czegoś brakuje, nie wraca, by narzekać, że źle mu doradzono. Tak mi się wydaje.

Rozumiem, że wydając dużo pieniędzy chciałabyś, aby maszyna była jak najlepiej wyposażona. Masz rację. Chodziło mi raczej o to, że część z dodatkowych funkcji jest tylko bajerem i nie jest niezbędna do szycia.
Co do docisku stopki, to myślę, że jest pożytecznym udogodnieniem. Jak będziesz chciała uszyć dziecku grubszą kurtkę to Ci się przyda. Szyłam na maszynie bez tego i z czasem mi brakowało.
Co do obcinania automatycznego, to nie jest niezbędne, moim zdaniem, fajny bajer.
Mnie akurat Brothera poleciła pani w Ultramaszynie. Ostatecznie kupiłam w Dousa, bo dostałam dużo dodatkowego wyposażenia w gratisie.
Przy moim Brotherze dzieci śpią. Wcześniej szyłam na plastikowym Łuczniku i był dużo głośniejszy. Żeby maszyna szyła ciszej można podłożyć podkładkę np. matę do cięcia, i czyścić, po szyciu.No i jak szyjesz wolniej to też jest ciszej. Mnie zależało na czcionkach, bo mam dzieci i potrzebuję znakować im ubranka. I mam w planach wyroby z dedykacjami. Ale daję radę bez polskich liter.
Avatar użytkownika
Świeżynek
No właśnie mi tez zależy na ściegach ozdobnych i literkach bo marzy mi się znakowanie ubranek. Do przedszkola czy szkoły, fajna rzecz. W przyszłości marzy mi się też sklep z ubrankami dla dziewczynek i lalek i co prawda z uwagi na brak zdolności chce zlecać szycie ale być może udałoby mi się coś kiedyś uszyć i samodzielnie.
Tez pracuje w handlu i wiem jak to jest. Mając do wyboru kilka dobrych produktow które spełniają wymagania klienta polecasz to na czym akurat masz największą marżę. Dlatego pytam na forum i ważniejsze są opinie „ praktykantek”.

Ale też właśnie zaczęłam się dziwić ze wszyscy polecają Janome 😉. Podejrzewam ze na sprzedaż tej marki sklepy się teraz nastawiają. Na zagranicznych forach widze ze w USA króluje Brother.
Z drugiej strony w tym przedziale cenowym w zasadzie tylko Janome TLQ 607 i DM7200 ma polską czcionkę bo są robione na wschodni rynek ( dlatego nic o nich nie ma na zachodnich stronach ☹️). Mam nazwisko na „Ż” i dlatego mi zależało. TLQ 607 wydawało mi się wyborem idealnym ale trochę mnie zniechęcili tą awaryjnością ☹️ Załączam listew cięgów Janome- widać ze krój literek jest nieciekawy ale ostatni rząd ściegów ozdobnych super...

--- Ostatnio edytowane 2018-06-15 10:42:02 przez Pelagia ---

--- Ostatnio edytowane 2018-06-15 10:54:33 przez Pelagia ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Janome w Stanach jest bardzo popularna, ale głównie większe maszyny wykorzystywane do patchworków.

Brother został wykupiony przez Amerykanów i dlatego jest tam popularny, niestety z dawnej japońskiej marki została tylko nazwa (Amerykanie nawet nie mają pojęcia o starszych modelach - wiem, bo poszukiwałam instrukcji do starego Brothera którego mam od lat).

Jak szukałam 'pierwszej' maszyny to Janome TXL607 była na mojej "krótkiej liście", ale wydała mi się zbyt mała (jak zabawka - może to dlatego, że sama jestem duża;)) Janome DM7200 sprawia, wizualnie, wrażenie solidniejszej.
________________________________________________________
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.

3 strony: < 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.