Świeżynek
|
|
Taaak... zatrudnić młode kobiety, bo stare już się zużyły i "są leniwe"... Poniekąd prawda - ja po pięćdziesiątce nie mogę już pracować 11-12 godzin na dobę. Osiem ledwie wytrzymuję. Jestem tak rozpróżniaczona, że chciałabym pracować tylko osiem godzin dziennie i przeżyć za to!
Miesiąc temu rozmawiałam z potencjalnym pracodawcą - właścicielem szwalni, w której po 8 godzinach "i tak nikt nigdy do domu nie wychodzi" (słowa właściciela). Zrezygnowałam, oczywiście z lenistwa. Na szczęście młode kobiety mają więcej możliwości i nie muszą się godzić na wyzysk i niewolniczą pracę! |
|
Stara Gwardia
|
|
Taaa, mówisz o komunistycznych (!!!) postulatach, mianowicie praca dla wszystkich i 8 godzin, oraz wolnych 2 sobotach i niedzielach,w tym stałej umowie , macierzyńskim(się nazywało feminizm i równouprawnienie ), prawie kobiet do pracy i ZUS w wersji lekarza i emerytury. To coś czego znów nie ma, a wcześniej wyrzucili oligarchów bo było fikcją, aha! ________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne. |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.