Wersja do druku

21 stron: « < 13 14 15 16 17 18 19 > »

Avatar użytkownika
Administrator
Ojej :( Kurcze ale może wróci! Tzn. mam taką nadzieję skoro był przywiązany do córy.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
O jejku !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Właśnie miałam Wam napisać że poszukiwania są objęte na szeroką skalę, bo wczoraj jak już było ciemno mój mąż z córką pozawozili do okolicznych wiosek do sklepów kartki ze zdjęciem, do listonosza zadzwoniłam żeby się rozglądał jak będzie dzisiaj rozwoził pocztę, zjeździliśmy pół gminy, szukaliśmy , wołaliśmy i cisza, a tu słyszę że ktoś puka jakby w drzwi, biegnę na dół a tu nasza Luncia wróciła do domu :hura::hura::hura::hura::hura:, nie wiem czy jej ktoś wczoraj nie zamknął na noc, bo tak piszczała przez 15 minut , tak skomlała że szok !!! Wypiła na raz 3 miski wody, ale najważniejsze że jest z nami, jest jak nasz szósty członek rodziny :)

--- Ostatnio edytowane 2011-12-06 07:36:25 przez Magda ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Administrator
Uffffffffffff kamień spadł mi z serca, dobrze, że to historia z happy endem :)
I proszę pieska pilnować ;)
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Na bank Sus, już dziewczyny powiedziały że wyjście tylko na smyczy. Biedaczysko taki spragniony i głodny, a skakał po mnie chyba przez godzinę i piszczał. Przecież kiedyś w nocy go wypuściła córka i zasnęła, był od 1 do 4 na dworze, przez cały czas siedział pod drzwiami i piszczał. Wczoraj nawet dzwoniłam do znajomej która w urzędzie pracuje, że jakby go znaleźli żeby do schroniska nie wywieźli, mam dziwnych sąsiadów i sądzimy że to oni go zamknęli i to nie jest tylko moja opinia.... a tu obfite śniadanko dla naszego "maluszka" :D
________________________________________________________

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
nasze najmłodsze

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam wszystkich
Już wcześniej pisałam do roksanitki że utwierdzam się w przekonaniu że prawdziwa krawcowa( patrz też osoba uzdolnona w temacie igły i nici) bez kota to nie krawcowa ,może mamy coś wspólnego z czarownicami. A to moje trzy sierście
Ta pierwsza to Helena, zdjęcie jest z dnia kiedy została do nas przywieziona, brudna i przestraszona, potem były dwa tygodnie pod łóżkiem i teraz Helena to puchata miziasta kotka. A trafiła do mnie po tym jak znalazłam w necie ogłoszenie " Oddam 7 letnią kotke którą wnuczek wyrzucił z domu po smierci dziadka" no i co miałam zrobić wziełam .

--- Ostatnio edytowane 2011-12-06 16:55:16 przez Fraucymer ---
Drugi to Gruby (choć teraz po ostatniej przygodzie pod tytułem zapalenie nerek już nie Gruby), trzecia to Majka, miniaturka kota .

--- Ostatnio edytowane 2011-12-06 17:01:25 przez Fraucymer ---

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Taka przygoda z psem - w Mikołaja!

A twoje koty, Frau, mrrrr...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
koty są fantastyczne, takie niezależne... uwielbiam je! Ale niestety, nie możemy mieć kota w domu, bo moje potomstwo jest uczulone min na ich sierść... ale wszyscy uwielbiamy mruczenie
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Sliczne te kociska...jak mozna wyrzucic z domu zwierzaka??!! Ja pewnie predzej bym sie meza pozbyla niz zwierzaka.
Osobiscie lubie koty, ale jestem zdecydowanie wieksza miloscniczka psow (choc zadnym futerkowcem nie pogardze ;)).
Ze wzgledu na alergie meza , nie mozemy miec kotow w domu (choc on by wolal), ale za to mamy psiorka :).
Znajda, w styczniu skonczy 7 lat...nie wiem , jakbym zareagowala, gdyby znikla...chba bym zwariowala!!
Niestety, z nieznanego mi powodu nie moge wkleic zdjecia Rebeki...:(
Avatar użytkownika
Administrator
Witam wszystkich
Już wcześniej pisałam do roksanitki że utwierdzam się w przekonaniu że prawdziwa krawcowa( patrz też osoba uzdolnona w temacie igły i nici) bez kota to nie krawcowa ,może mamy coś wspólnego z czarownicami. A to moje trzy sierście
Ta pierwsza to Helena, zdjęcie jest z dnia kiedy została do nas przywieziona, brudna i przestraszona, potem były dwa tygodnie pod łóżkiem i teraz Helena to puchata miziasta kotka. A trafiła do mnie po tym jak znalazłam w necie ogłoszenie " Oddam 7 letnią kotke którą wnuczek wyrzucił z domu po smierci dziadka" no i co miałam zrobić wziełam .


Drugi to Gruby (choć teraz po ostatniej przygodzie pod tytułem zapalenie nerek już nie Gruby), trzecia to Majka, miniaturka kota .


Coś w tym jest. Ja też mam oczywiście kota - od 2 lat kot mieszka piętro wyżej u rodziców bo ja mam, podobnie jak mąż Iwi, paskudną alergię na kocią sierść. A koty uwielbiam choć psy też lubię. Niemniej gdybym zamieszkała z 3 kotami to nie wiem ile dni życia zostałoby mi ;)
Majka podoba mi się najbardziej, jest niesamowita!

Tez nie rozumiem jak można jakiekolwiek zwierze wyrzucić z domu :(
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

21 stron: « < 13 14 15 16 17 18 19 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.