eKrawiectwo.net

Kora, wieczorkiem jak będę w domu prześle Ci linki w prywatnej wiadomości.... A osobiście lubię sobie podyskutować na różne tematy, posłuchać innych opinii, które nie ograniczają się do jednego zdania. A wszem wiadomo, że nawet interpretacje przepisów bywają różne, nieujednolicone, choć przepis jeden.

aj... nie doczytałam Susanny.... jeśli gospodyni popiera wrzucę na forum

--- Ostatnio edytowane 2011-06-15 13:05:29 przez joan ---

Akurat wątek o piractwie i książkach był na zasadzie offtopu Ja sama przyznałam, że często korzystam z chomików czy nie chomików, bo ze względu na trudny dostęp do książek muszę. Na studiach doniesiono na prowadzącą, że rozprowadza materiały do kserowania (kompletnie niedostępne na naszym kontynencie), nałożono na nią karę. I obecnie trzeba prosić o wypożyczenie do poczytania, a nie "do kserowania". Ale wszyscy wiedzą co za to grozi, niedostępność nie jest żadnym wytłumaczeniem. Kiedyś w antykwariacie znalazłam taką książkę, kupiłam ją wtedy za masakrycznie wysoką kwotę.

Joan, jeżeli chodzi o podręczniki: mam nauczycielską rodzinę, więc jestem na bieżąco ze zmianami. Zmiana koloru okładki to nie powód wymiany książek. Treści merytoryczne - tak. A często zmiana kolejności zadań czy inne zadania - już nie. Wszystko zależy od dobrej woli szkoły i nauczyciela. Jeżeli prowadzący zajęcia się uprze, to wtedy nie ma wyboru i trzeba mieć najnowsze wydanie (money, money). Jednak są normalni nauczyciele, całkiem sporo ich jest nawet, wtedy nie ma problemu z posiadaniem książki starszej. Insza inszość, że ministerstwo zmienia czasami podstawę programową i książka musi wylecieć z programu, bo już do niego nie pasuje. Mieliśmy dodanie gimnazjów, potem wprowadzenie nauczania zintegrowanego, teraz 6 mogą iść do szkoły wcześniej - to wszystko wymaga dużo poważniejszych zmian niż okładka i układ zadań, program jest całkiem inaczej zaplanowany. A w ostatnich latach mamy ogromną kumulację takich zmian.

Hmmm... jest taki serwis, zamieszczający TYLKO linki. Do nielegalnej muzyki. Właściciele o ile wiem, mieli poważne kłopoty. Choć to nie oni wrzucali muzykę w sieć.
I jeszcze pewien rosyjski portal robótkowy też miał problemy z powodu łamania praw autorskich.

Jeden link to jeszcze nie tragedia, myślę. wiadomo, prawo bywa niejasne, interpretacje są różne itd, itp.

Dobra, już nie straszę i się nie odzywam. Mnie tez wkurza prawo, bo mam pełne prawa do tłumaczenia, ale nie mogę go upublicznić bez zgody autora oryginału - i muszę stawać na rzęsach i pisać maile w obcych językach, ech:/

http://picasaweb.google.com/Irinushkagold
http://picasaweb.google.com/spul34
https://picasaweb.google.com/olgaveronicamail
http://picasaweb.google.com/nancyamiga
https://picasaweb.google.com/LenaElesy
http://picasaweb.google.com/Agape.tj
http://picasaweb.google.com/mary.hobby.arte.4
http://picasaweb.google.com/Yixi1234
http://picasaweb.google.com/designerCLOTHINGemproium
http://picasaweb.google.com/atelier.mellon


życzę owocnych inspiracji i odnalezienia pozycji wartych zakupu

p.s.
Najchętniej zaczęłabym"dyskusję" o polskim szkolnictwie Mrufeczko i oczywiście to nie chodzi o nauczycieli, bo jeśli chodzi o podręczniki to są naprawdę wyrozumiali... tylko punkt widzenie zależy od punktu siedzenia, ja jestem rodzicem... i wiem, wiem, nauczyciele też są rodzicami. Tak czy inaczej w tym miejscu chyba faktycznie należy zakończyć temat, bo to forum ma służyć innym celom.

Hi, hi.... i przypomniało mi się coś... ostatnio wykładowca przesłał nam jakieś rozwiązane ćwiczenie na skrzynkę grupową z dopiskiem: "nie wyrażam zgody na zamieszczanie poniższych materiałów w internecie"

Podobają mi się te stylizacje dla rozmiaru Plus - na wybiegach powinny być różne rozmiary - wtedy można by było porównać jak samemu by się w jakimś ciuchu wyglądało

https://picasaweb.google.com/atelier.mellon/PlusSize#

Joan, jeżeli chcesz, to możesz stworzyć wątek na forum stosowny - miejsce chyba się znajdzie i na taki temat, bo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć z takich dyskusji Ja mam punkt widzenia i rodzica i nauczyciela - więc to nie jest tak, że wiem o sprawie od jednej strony. Moje rodzeństwo młodsze jeszcze się łapie na ten okres wielkich zmian w edukacji z ostatnich paru lat. A starsze - trafiło akurat na ostatni rok bez zmian i szło tzw. "starym systemem". I też bym się rozpisała, ale gryzę się w palce i klawiaturę

Dzięki za te linki, ja chętnie przejrzę w wolnej chwili. Albumy na Picasie mają to do siebie, że często znikają, więc trzeba się pewnie śpieszyć z oglądaniem

Tych albumów ciekawych więcej chyba nie ma, powyżej została wrzucona esencja.

Teraz tylko czekać na szalone rzeczy w dziale "Nasze Dzieła"

--- Ostatnio edytowane 2011-06-16 09:19:33 przez NIGHT FOX ---

Bardzo chętnie Mrufeczko, tylko szkoda tu "śmiecić"... Przypuszczam też, że zdania mogę się pokrywać i bardziej chodzi mi o wygadanie się. Zmiany idą w szkołach w takim tempie, że naprawdę to szkoda tylko dzieci... 6-latki do szkoły, religia w szkole, ten nieszczęsny pomysł z gimnazjami... Pseudo bezpłatne szkolnictwo Na szczęście coraz więcej miłych niespodzianek jest ze strony właśnie nauczycieli, którzy bardzo starają się współpracować z rodzicami.... Mam wrażenie, że kiedyś tego nie było... Wyobrażacie sobie, że w klasie 2 szkoły podstawowej nosiłyśmy z koleżanką obiady ze stołówki do domu naszej pani dla jej synka, który był od nas starszy jakieś 5 lat ...!!!!



--- Ostatnio edytowane 2011-06-21 10:08:08 przez joan ---