Stały Bywalec
|
|
Taka mała namiastka tego co robiłam w tej długiej przerwie.... I przy okazji mam propozycję... może ujawniajmy swoje "lewe strony"
Sukienka bombka szyta rok temu dla mojej córci na imprezę kończącą szkołę podstawową. Zamek wszyty bardzo po staremu, bo dopiero uczę wszywania zamków krytych ________________________________________________________
|
|
Zaaklimatyzowany
|
|
Piękna.. ________________________________________________________
|
|
Stały Bywalec
|
|
I jeszcze tunika z tej samej okazji tylko na rozdanie świadectw... ________________________________________________________
|
|
Zaaklimatyzowany
|
|
Jestem pod wielkim wrażeniem.. ________________________________________________________
|
|
Stara Gwardia
|
|
Obie kreacje bardzo mi się podobają odszyte perfekcyjnie,mam na myśli prawą i lewą stronę
|
|
Mistrzyni Krawiectwa
|
|
No fachura z ciebie że ho ho ________________________________________________________
|
|
Stały Bywalec
|
|
A bardzo dziękuje... Miło
Do fachowca to mi daleko Oj daleko,daleko ... Szczególnie jak popatrzyłam na wasze dzieła. Pokazałam oczywiście to co jest ok.... Z nieudanymi rzeczami same wiecie jak jest Nosimy i udajemy, że tak miało być. Wiemy, że Ci dookoła się nie znają albo nigdy nie zajrzą nam na lewą stronę ________________________________________________________
|
|
Administrator
|
|
Prześliczne sukienki!! Szczególnie do gustu przypadła mi bombka w kratę ale i ta czarna z białymi lamówkami wygląda uroczo Córa napewno zrobiła furorę Pięknie szyjesz, widzę że starannie, tak trzymać! ________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%
* Susanna szyje - mój blog |
|
Stara Gwardia
|
|
bardzo ładnie!! Mi się bardziej podoba sukienka jest przeprześliczna! też chce taką! ________________________________________________________
|
|
Stały Bywalec
|
|
I może jeszcze spodenki-rurki.... Właśnie te na chudzielca...
Bardzo przepraszam, ale spodnie są już po długim i poważnym użytkowaniu. Dziewczę zdążyło już je rozerwać przy kieszeni i kilkukrotnie wyrwać zatrzaski, stąd te paskudne dziurki i guziki , bo trzeba było JUŻ dziecku zrobić. Marta właściwie się z nimi nie rozstawała... Przed zdjęciami nie robiłam nic, specjalnie nie obcinałam nitek, żeby było widać jak wygląda mój twór po wielokrotnym praniu.... I oczywiście (tu jestem zawstydzona) zameczek po łatwiźnie Spodenki z Burdy, przerobione na chudzielca. Wykrojony rozmiar mniejszy, przy zachowaniu długości nogawek z właściwego rozmiaru... Trzeba było jeszcze zrobić mniejszy zapas na szwy niż zawsze... No i koniecznie trzeba było popracować nad nogawkami, bo "powinny pięty ciasno się wciskać" - to pojęcie rurek według Marty ________________________________________________________
|
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.