Wersja do druku

3 strony: 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Kochane forumki :buzki:
Szyję sobię właśnie taki o żakiet i mam właściwie 2 wątpliwości:
1. w przepisie pisze że trzeba dać poduszki - trochę się boję czy nie będę wtedy za szeroka w barach...
pytani: - w którą stronę montować poduszki? :D czy tą grubszą w stronę rękawa a cieńszą do szyi czy odwrotnie?
- jakbym chciała zrezygnować z poduszek to czy powinnam cos robić na szwach ramion żeby zachować ładny krój żakietu? (jeszcze nie przyszylam rekawów) czy poprostu nie dać i nie powinno być wielkiej róźnicy.
2. w przepisie żakiet ma podszewkę - ja go szyję z dość grubej dzianiny w kolorze makowym od naszej wspaniałej Kory :) i zastanawiam sie czy dawać podszewkę... Po co się ją właściwie daje? żeby żakiet lepiej leżał, lepiej się zakładał? był cieplejszy?
Wiadomo że żakiet z podszewką jest 2 razy trudniejszy do uszycia niż żakiet bez niej - więc zastanawiam się czy tracić czas na podszewkę, czy poprostu przyszyć odszycia przodów i już?

Bardzo proszę o rady forumowiczki oraz szanowne Mistrzynie Krawiectwa :)
Avatar użytkownika
Stały Bywalec
Nie jestem specem w szyciu żakietów, ale to co wiem to Ci napiszę. Jeśli chodzi o poduszki to przydają się jeśli masz spadziste ramiona. Poduszkę montujemy tym cieńszym do szyi. Jeśli chodzi o podszewkę to daje ona przede wszystkim jakis walor estetyczny: ukrywa szwy-wnetrze ładnie wygląda. No i łatwiej sie chyba zakłada i lepiej układa bo jest śliska i nie ma takiego tarcia "tkanina o tkaninę". Tylko tak jak piszesz zdecydowanie wiecej z tym roboty, ale warto to umieć. Pozdrawiam ciepło:)
________________________________________________________
Wysz(ż)ywam się:)na http://cantara.pl
Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
daj cieniutkie poduszki,ladniej beda wygladaly ramiona i tak jak pisze Cantara podszewka to wyglad estetyczny,do dzianiny bym jej nie wszywala
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Nie tylko estetyczny. Dzianina na 100 % będzie skłonna do wypychania się na łokciach - podszewka ją przed tym uratuje.

No i dodałabym - pracochłonność żakietu bez podszewki kontra z podszewką ma się jak 100 do 125, nie więcej. Jeśli wszywa się podszewkę cierpliwie i nic się nie kombinuje żeby sobie rzekomo ułatwić. ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Hehe przy szyciu 2 żakietu (na szczęście o prostym kroju) i pierwszej rzeczy z podszewką (poza spódniczką) to raczej się ma jak 100 do 150 ;)

Jak Mistrzyni krawiectwa przykazała - idę kroić podszewkę :)

Jeszcze jedno pytanko - jak żakiet z podszewką to czy powinnam zostawić troszkę luzu ? bo po bokach bym go zwęziła ciutkę - czy moge go bez podszewki dopasowac i po wszyciu podszewki będzie dobrze?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
To i ja się wtrące,żakiet bez podszewki to nie żakiet:oczko:.Podszewka może mieć ociupinkę luzu na plecach a po zatym to powinna być dokładnie tak samo dopasowana jak całość,bo będzie Ci po prostu wyłaziła spod żakietu i tyle mojego wtrącania:papa2:
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Sallmie chodzi o sam żakiet - czy dopasowany? Podszewka będzie praktycznie niewyczuwalna, żakiet możesz dopasować. A najlepiej - nie obcinaj za bardzo dodatków na szwy boczne,zawsze będziesz mogła go w razie draki popuścić ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
TERA JA...
Sallmo grzeczne z Ciebie dziewczę,że poszłaś i skroiłaś tę podszewkę....no....ma być ładnie.Mam nadzieję,że na środkowej części tyłu dodałas jakieś 2 cm luzu a resztę części skroiłaś jak te części z materiału.Ja robię tak,że jednocześnie szyję żakiet z materiału i z podszewki i po przymiarce żakietu z materiału nanoszę wszystkie poprawki też na podszewkę ,tak jak pisała Ania na bokach zostawiam trochę większe szwy.To jeden etap.Gorzej będzie jak zapytasz o odszycie podszewką całego żakietu....tu będzie cyrk!!!Ale damy radę!!!:stres:
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Trinni cicho:paluszkiem:nie strasz dziewczyny:buziak:
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
TERA JA...
Sallmo grzeczne z Ciebie dziewczę,że poszłaś i skroiłaś tę podszewkę....no....ma być ładnie.Mam nadzieję,że na środkowej części tyłu dodałas jakieś 2 cm luzu a resztę części skroiłaś jak te części z materiału.Ja robię tak,że jednocześnie szyję żakiet z materiału i z podszewki i po przymiarce żakietu z materiału nanoszę wszystkie poprawki też na podszewkę ,tak jak pisała Ania na bokach zostawiam trochę większe szwy.To jeden etap.Gorzej będzie jak zapytasz o odszycie podszewką całego żakietu....tu będzie cyrk!!!Ale damy radę!!!:stres:
Oj dziewczyny nie panikujcie - dam radę :D
Mama mi mniej więcej wytłumaczyła jak to zrobić - tzn. pozszywać i zostawić na rękawie większy nie zszyty otwór i potem to wszystko przewrócić przez ten otwór na prawą stronę i to poprostu przeszyć po wierzchu - i tak nie będzie widać :) będę kombinować - mam Was, rady mamy, jakiś kursik na papavero... będzie dobrze :)

Trinny - podszewka jeszcze nie wykrojona ale już przypięte i obrysowane elementy są, i na plecach zgodnie z przepisem burdy będę kroić 2 cm więcej i potem zrobię zakładkę.

3 strony: 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.