Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Uslyszalam ostatnio kilka fajnych dowcipów i pomyslalam sobie, ze sie z Wami nimi podzielę.


Programista rozmawia ze swoim kumplem po fachu:
- Słuchaj! Wczoraj na imprezie poznałem świetną dziewczynę!
- Och Ty! Opowiadaj jak było.
- No jak? Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy po drinku, zaczęliśmy się
dotykać...
- I co dalej?
- No co? Ona mówi: „Rozbierz mnie natychmiast!"
- Nie może być!
- Zatem zdjąłem z niej górę i dół i położyłem ją na biurku tuz obok laptopa...
- Nie gadaj! Kupiłeś laptopa? A procesor jaki


Mąż i żona oglądają Milionerów. Mąż pyta żonę:
- Może byśmy się pokochali?
- Nie - odpowiada żona.
- Na pewno, zastanów się jeszcze ? - pyta mąż.
- Na pewno nie! - mówi żona
- Czy to jest Twoja ostateczna odpowiedź ? - pyta mąż
- Tak! - odpowiada żona.
Na to mąż:
- W takim razie chciałbym zadzwonić do przyjaciółki.


Rozmawiaja 2 Rosjanki. Jedna pyta sie drugiej:
-Jaki rodzaj seksu preferujesz?
-Ja lubie po "Bozemu", a ty?
-Ja lubie kochac sie na "rodeo".
-Na rodeo? O co w tym chodzi?
-Na poczatku kocham sie w pozycji "na jezdzca", a potem po 30
sekundach mowie, ze mam AIDS i probuje sie utrzymać:).


W żeńskim internacie:
- Dziewczęta - chłopcy do nas idą, ..szybko ściągnijcie majtki.
Zrobiło się małe zamieszanie, szum i nagle:
- Czy powariowałyście ! ? Nie te,!!! tylko te, które wiszą na sznurkach.!!!
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dzwoni Jaro do agencji..........
-Halo? Agencja fotomodeli?
-Tak.
-Podobno szukacie pracowników?
-Tak.
-A dobrze płacicie?
-Dobrze , ale przyjmujemy tylko z parametrami 90-60-90.
-Super, wszystko pasuje: wzrost ,wiek i waga...

W sklepie:
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz, zażartować nie można...


Babciu ! ...nie wiesz gdzie są tabletki LSD ?....leżały na lodówce
- Pier... tabletki !...widziałeś tego smoka w kuchni ????

- Moja teściowa przypomina mi gazetę.
- Dlaczego?
- Bo wie o wszystkim i ukazuje się codziennie.

-Co byś chciała dostać na urodziny?
-Coś na moje cieniutkie paluszki, może coś na moją smukłą szyjkę,
ewentualnie coś na uszka...
-Mydło, OK!


________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
- Wyjdziesz za mnie...
Ona... Zadrżały jej dłonie. Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu
się odważył, że dojrzał do decyzji, że nareszcie będą
małżeństwem!
Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił, że czekała na to
całe lata, odpowiedziała:
-Tak. <tak>
On , nie przestając miętolić bokserek:
- ...ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się..

Do jednorękiego mężczyzny podchodzi nieznajomy i pyta:
- Co się panu stało?
- Łapałem pociąg.
- I co? Złapał pan?
- Tak, ale mi się wyrwał.

Kowalski kupuje żonie biustonosz.
- Jaki rozmiar? - pyta ekspedientka.
- Nie wiem.
- Może taki jak grapefruit?
- Nie.
- Może jak pomarańcza?
- Też nie.
- To może jak jajko?
- Otóż to! - woła uradowany Kowalski. - Sadzone

Żona: Co byś zrobił gdybym umarła? Ożeniłbyś się ponownie?
Mąż: Na pewno nie!
Żona: Dlaczego nie? nie podoba ci się małżeństwo?
Mąż: Podoba mi się.
Żona: To dlaczego byś się znów nie ożenił?
Mąż: No dobrze, ożeniłbym się.
Żona: Naprawdę? (ma skrzywdzoną minę)
Mąż: (głośne westchnie)
Żona: Spałbyś z nią w naszym łóżku?
Mąż: A gdzie indziej mielibyśmy spać?
Żona: Zdjąłbyś moje zdjęcia i zamiast nich wywiesił jej zdjęcia?
Mąż: To by było chyba w porządku.
Żona: A pozwoliłbyś jej grać moimi kijami do golfa?
Mąż: Kije są do niczego, ona jest leworęczna...
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
W środku nocy mąż budzi żonę. W jednej ręce trzyma szklankę wody, w
drugiej dwie aspiryny. Żo0na zdziwiona pyta:
-Po co to przyniosłeś?
-Na ból głowy.
-Ale mnie nie boli głowa - mówi żona zaspanym głosem.
Na to mąż:
-I tu cię mam!......

Starsze małżeństwo opowiada dziatwie szkolnej swoje
przeżycia wojenne. Starszy pan powiada o tym jak
został ranny w czasie bohaterskiej szarży.
- tylko teraz nie mogę sobie przypomnieć,
czy dostałem kulką między łopatki,
czy łopatką między kulki.
A babcia dodaje:
- A ja nie pamiętam, czy to ja wystrychnęłam
Niemców na dudka, czy to Niemcy
wydudkali mnie na strychu!

Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta:
- Kiedy miał pan ostatnio stosunek ?
- Oj panie doktorze tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona wie.
Wykręca numer i mówi:
- Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
- A kto mówi?

W noc poślubną panna młoda mówi do swojego świeżo poślubionego:
- Ponieważ jesteśmy teraz małżeństwem, musimy wprowadzić pewne zasady dotyczące seksu - Jeśli wieczorem mam uczesane włosy oznacza to, że nie mam wcale ochoty na seks, jeśli są w lekkim nieładzie, to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli są w nieładzie, to znaczy, że mam ochotę się kochać.
- W porządku kochanie - odrzekł mąż - żeby wszystko było uporządkowane musisz wiedzieć, że wieczorem po powrocie z pracy zawsze piję drinka. Jeśli wypiję tylko jednego, to znaczy, że nie mam ochoty na seks, jeśli wypiję dwa to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli wypiję trzy, to stan twoich włosów nie ma znaczenia.


Żona do męża:
- Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci,
patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne! Przymierzam - mój
rozmiar!
Mąż:
- Taaa... Poszczęściło Ci się.
Po paru dniach żona znowu mówi:
- Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie,
futro z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż kręci głową z podziwem:
- Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu,
ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę pod
poduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam - i k...a nie mój rozmiar!!
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Spotyka się dwóch kumpli:
- Wiesz, jak piję, to mi potem leci krew z nosa.
- Rozumiem, ja też mam nerwową żonę.

Adam i Ewa spacerują po raju
- Adam, kochasz mnie?
- A co tu robić...

Dziadek z wnuczkiem, już dobrze wyrośniętym, spacerują alejką
parkową. Dziadek siada na ławce, a wnuczek na jego kolanach:
- Choć raz usiadłeś mi na kolanach, dryblasie - cieszy się dziadek.
- Bo ławka świeżo malowana - mówi wnuczek.

________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ha ha ha :rotfl:
To i ja coś dopiszę tylko powoli bo na razie nie widzę na oczy zalało mi je łzami ze śmiechu...ooooobrzuch mnie boli....dobra piszę

W wojsku dowódca objaśnia:
- Gdy skaczemy z samolotu liczymy do 5 i szarpiemy dłuższą linkę. Jeśli nic się nie otworzy, krótszą. Jak nadal nic ,czytać dalsze instrukcje.
Jasio skacze.
Raz. Dwa. Trzy. Cztery. Piec.
Ciągnie i nic.
Łapie za 2, ciągnie i nadal nic.
Wyjmuje książkę z instrukcją i czyta:
- Zdrowaś Maryjo łaskis pełna...
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Siedzi dwóch kumpli przy piwie i jeden pyta drugiego:
- kto Cie poznał z Twoją żoną
- wiesz to był przypadek nie ma nawet kogo winić-odpowiada tamten :D
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Babciu ! ...nie wiesz gdzie są tabletki LSD ?....leżały na lodówce
- Pier... tabletki !...widziałeś tego smoka w kuchni ????


To aktualnie ulubiony joke mojego męża :D

i ten jest fajny:
Żona mówi do informatyka:
-Idź do sklepu i kup 5 parówek, a jak będą jajka to weź 10.
Informatyk przychodzi do sklepu.
- Dzieńdobry są jajka? Tak? To poproszę 10 parówek.
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Dlaczego mężatkom trudniej utrzymać dietę?
- Kobieta niezamężna wraca do domu, patrzy co jest w lodówce i idzie do łóżka.
- Mężatka wraca do domu, patrzy, co jest w łóżku i idzie - do lodówki.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dlaczego mężatkom trudniej utrzymać dietę?
- Kobieta niezamężna wraca do domu, patrzy co jest w lodówce i idzie do łóżka.
- Mężatka wraca do domu, patrzy, co jest w łóżku i idzie - do lodówki.
to chyba o mnie :rotfl::jezyk_oko:

a te, co uwielbia mój mąż, to:
kumpel do kumpla: co się stało, że masz podbite oko i rozbity nos?
- a, bo powiedziałem żonie "ty"
- nie może być!
- no tak, żona powiedziała do mnie: "dawno się nie kochaliśmy", a ja odpowiedziałem "chyba ty"

oraz z kabaretu:
- Marian, czy ty mnie kochasz, czy mnie nie kochasz?
- Oczywiście!

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.