eKrawiectwo.net

wkurza mnie, że tkaniny kosztujące tyle samo kosztują tyle samo tylko że za inną miarę... właśnie pół metra ... nich sobie trzymają i sami z nich szyją... to nie sprzedawcy tylko oszuści.. jeden zaczął a reszta wywęszyła możliwość łatwego zarobku...

Oj to będzie ciężko , większość sprzedaje po 0,5m ale to chyba taki chwyt, żeby wyglądało na to że jest taniej, bo jak widzisz 5 zł to nie myślisz że 10 a jak ktoś się nie doczyta to ich zysk.

Oj to będzie ciężko , większość sprzedaje po 0,5m ale to chyba taki chwyt, żeby wyglądało na to że jest taniej, bo jak widzisz 5 zł to nie myślisz że 10 a jak ktoś się nie doczyta to ich zysk.

Jeju no mnie podawanie ceny za pół metra też denerwuje bo rujnuje moje nadzieje na tani zakup. :/
Z drugiej zaś strony 0,5 m jako jedna sztuka jest chyba lepsze. Jak byście potrzebowały 1.20 m na coś a musiłay kipić 2 m to byście się nie wkurzyły? Ja owszem...

Ależ czemu miałby się wkurzac sprzedawca Juli?
Wszędzie obowiązuje taki system sprzedaży więc nie rozumiem czemu wymyslają nowe opcje.
Potrzebuje 1,20 i tyle mi sprzedawca odmierza i oblicza należność i podaje kwote do zapłaty lub sama sobie obliczam i juz.
Nie widzę w tym nic skomplikowanego dla sprzedawcy a widze irytującą sytuację dla kupującego,
Nie znosze takich ignorantów co to robia ciemniaków z kupujacych dla wlasnej wygody? z powodu cwaniactwa?chęci utrudnienia życia klientom?
Nikt nie powinien kupować tam gdzie praktykują ten idiotyczny system sprzedaży.
Ja też z pewnością nie kupię u takiego sprzedawcy a gdyby zmusił mnie do tego los- czego wykluczyc się zupełnie nie da - to napisze swoje stanowisko w negatywnym komentarzu.

Problem nie tkwi w jednostce sprzedaży ale w informacji, która powinna być jasna i wyraźna. Tak jak w sklepach na metce jest na przykład cena za paczkę ciastek, a pod spodem za kilogram. Owszem jednostką sprzedaży może być 10cm ale obok informacja ile wychodzi za 1m. Znam zresztą takich sprzedawców na allegro, którzy po kontakcie odcinają tyle ile trzeba do 5cm.

Dobrym przykładem jest chyba ten: (sprzedawca już dawno wycofał się z allegro)

http://skladblawatny.pl/Blogie_lenistwo_dzianina_dresowa-494.html

--- Ostatnio edytowane 2011-12-30 07:40:19 przez agaaffek ---

--- Ostatnio edytowane 2011-12-30 07:41:12 przez agaaffek ---

O cenach na allegro szeroko rozpisywała się na forum graginka w wątku giełda krawiecka pozwólcie że zacytuję :

Tu cytat:
Uwaga będę się wypowiadać, ale tylko w swoim imieniu.
Na allegro można sprzedać coś na sztuki bądź w całości - tak ogólnie rzecz biorąc. Ile to jest jedna sztuka określa sprzedawca.
W przypadku tkanin sprawa wcale nie jest taka prosta. Jeśli tkanina jest bardzo droga np. sztuczne futro za 180 zł za metr, to dla kupującego każdy centymetr jest ważny, Jak potrzebuje na etolę 60 cm to w przypadku zakupu całego metra ma 40 zbędnych centymetrów i oczywiście 72 złote mniej w kieszeni. Oczywiście zawsze można powiedzieć że kiedyś wykorzysta, ale wiadomo, że takich czekających skrawków jest u nas w zakamarkach mnóstwo i czekają na "świętego nigdy". W takim wypadku sprzedający ułatwia kupującemu i wystawia jako jedną sztukę 10 cm materiału. Potrzebujesz 60 cm kupujesz - 6 sztuk.
Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że najczęściej kuponem, który Klient potrzebuje to około 1,5 metra. Są bardzo często tacy, którzy chcą 20-30 cm na różne wstawki bądź dodatki, albo mieszają tkaniny w jednym ubraniu i kupują po pół metra tkanin tych samych, ale w innym kolorze.
Jest pani na allegro tkaniny od Eliny, która w ogóle nie sprzedaje po metrze, nie chce i już! jej prawo, musi tak wystawić, bo allegro nie daje innej możliwości. Sama od niej kupowałam i uważam, że kontakt jest fatalny ale tkaniny fajne i tanie. Każdy wybiera gdzie kupuje.
To tyle tytułem wstępu bądź opisu sytuacji - takie studium przypadku.
Ja ustaliłamm jako jedną sztukę pół metra bo uważam, że tak jest najwygodniej dla obu stron. Wystawiam niewielkie nawoje, nie mam hurtowni i mogę się bawić w odcinanie małych kawałków. Jeśli będę oferować tkaniny drogie, pewnie ustalę cenę sztuki za 10 cm. Inną sprawą są kupony, tu mamy np 3,25 metra za 18 zł i licytacja do tego. Cenę za metr i tak trzeba obliczyć samodzielnie.
Zmierzam do tego, że przydałaby się porównywarka cen tkanin na allegro. Oddzielna kolumna gdzie jest podana cena tkaniny za metr bieżący. Nie sądzę aby allegro coś takiego zrobiło.
Zakupy w sieci dają możliwości przejrzenia mnóstwa ofert i wybrania najkorzystniejszej dla SIEBIE. Jak idziemy do sklepu to wybór jest w stosunku do sieci ograniczony a ceny dużo wyższe.
I teraz w zasadzie czekam co forumowicze na to? Zapraszam do dyskusji.



Musimy zrozumieć obie strony

--- Ostatnio edytowane 2011-12-30 15:25:06 przez ITA ---

Ja najczęściej potrzebuję 1.5 m an zakiet lub 2.5m na cały komplet.. Gdyby nie to że sprzedają po 0.5m to zawsze musiałabym brać za dużo .

a ja zwyczajnie dziękuję jeśli ktoś się ceni za coś czego i tak nie można dotknąć... nie kupuję kota w worku, i jeśli cena jest z kosmosu to szukam aż znajdę... i bez przesady, nie ma takich oblężeń że nie ma aż czasu kroić , czy jak jedna prze-uprzejmie informowała, że "to nie buty"... wielka mi filozofia... skoro podejmuje się sprzedaży detalicznej niech tak też czyni!!! my płacimy, mamy prawo do właściwej obsługi i jakości produktu...
buziaczki

A ja nadal się upieram,że wystawiając belę tkaniny na allegro należy moim zdaniem umieścić cenę za 1 m tej tkaniny.Nie kuponu,nie pól metra a za jeden metr jak w detalu jest przyjęte od zawsze.
Jeśli klient zechce kupić 80 cm należy mu odciąć 80 cm i podać w mailu ile ma zapłacić za te 80 cm i cene za koszt wysyłki.
Sam kilent może wysłać maila z zapytaniem ile mam przelac na kont za ten zakup?
To co robia tam obecnie to najzwyklejsze olewanie klienta... delikatnie mówiąc...