Wersja do druku

6 stron: < 1 2 3 4 5 6 >

Avatar użytkownika
Stały Bywalec
bardzo fajny tutek na koszyczek :),

a idea kreatywnego szycia bardzo mi się podoba,

sorki, może za ostro się wypowiedziałam o tutku spodni, po prostu nie podoba mi się ta metoda robienia wykroju dopasowanych spodni, ponieważ moim zdaniem takie spodnie będą źle się dobrze układać, no jeszcze gdyby to była piżamka, dres lub dziecinne spodnie, to można próbować w ten sposób skopiować wykrój,

ostatnio chodzi mi po głowie uszycie sukienki nie z wykroju, ale metodą upięcia tkaniny na manekinie, jak to robią projektanci i dopasowanie tego fasonu do mojej figury, wiadomo rękawy i pachy trzeba będzie skroić z wykroju, aby rękaw dobrze leżał, ale z resztą można poszaleć,
czy ktoś z was szył takim sposobem, ciekawe co by z tego wyszło,
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
To i ja trochę się wytłumaczę z tego tutka:)
Widzicie.. ja w swoim życiu z wykroju uszyłam 1 sukienkę z burdy i dwie z papavero + spódniczka z papavero... pomijając przerwy na "nie szycie" przeszyłam parę ładnych lat tak w zawodzie jak i w pracy, nie wliczając 5 lat szkoły....wszystko co robię, robię od razu na materiale... ja tę metodę nazwałam "na oko" bo robię albo z rzeczy pasujących na mnie czy kogoś albo po prostu rysuję i kroję...profesjonalnie nazywa się to szyciem pasowanym, ja dodałam do tego swoje elementy i zostało "na oko"... pani w tutku jak zauważyliście wszystko ma wcześniej poznaczone dlatego to tak wygląda że śmig i już jest... tak naprawdę zdejmując miarę np; z tych nieszczęsnych spodni po pierwsze, spodnie trzeba wywrócić na lewą stronę, trzeba znać dokładnie swoje wymiary, znać konstrukcję odzieży i najlepiej całą technologię tejże produkcji... trzeba mieć też sporą wyobraźnię, ja np; nie używam krzywika bo już dokładnie wiem jak mam podkrój poprowadzić, wszystko musisz wiedzieć i mieć to w głowie... robisz podkrój np; pachy i do niego musisz zrobić dokładną główkę rękawa... wiedzieć gdzie dokładnie i jakie zrobić zaszewki... nigdy nie wszywam zamka jej metodą... ale tak w kiedyś często robiły stare krawcowe... poza tym co do wykończeń, pani w tutkach mówi że podszywamy, obrębiamy, wszywamy zamek itp. ja osobiście mam hopla na punkcie wykończenia:)
tutki to produkty wybiórcze przypominające bardziej spoty... Produkowane są dla ruskiej tv... podziwiam rosjan za ich zapał i kreatywność... same ich pomysły na stroje mnie powalają na kolana... lubię słuchać ruskiej muzyki nie tylko ze względu na muzykę ale dla teledysku w którym często są kreacje jakich nigdzie indziej nie zobaczysz... :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
a co do upinania na manekinie:) moja wyobraźnia tak daleko nie sięga... jak na razie cieszę się, że wreszcie zaczęłam używać szpileczek:buzki:
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
A ja jeszcze raz powtórzę, że z przyjemnością obejrzałam filmiki właśnie ze względu na entuzjazm tej Pani. Jasne, że wszystko trzeba wykończyć i nie jest to takie hej do przodu. Poza tym używała bardzo prostych narzędzi: kredy, szkolnej drewnianej linijki (pomazanej nieco) i starych kartonów. A tutorial z maszyną na korbkę rozłożył mnie na łopatki:)
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Musze się przyłączyć do rozmowy. Zgadzam się w zupełności z przedmówczyniami. Potrzebne są takie filmiki, bo w skuteczny sposób zachęcają do spróbowania, ale wiadomo że wszystko tkwi w szczegółach, więc trzeba się starać dopracowywać technikę. Mnie do szycia zachęciło oglądanie właśnie takich tutków, bo początkowo nie cierpiałam szycia i nawet podwinięcie spodni burzyło moją krew.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
po ostatnim moim znalezisku mam obawy czy powinnam coś wstawiać, ale co tam
jednemu się podoba, drugiemu nie musi,
zastrzegam tylko, że ja tylko pokazuję co udało mi się wyszperać :)

dziś proponuję do obejrzenia moim zdaniem bardzo ciekawy sposób na kapcie :)
co mnie powaliło, to wcale nie to że pani szpileczek nie używa, ale sami już zobaczcie jak je zastępuje :)

http://www.youtube.com/watch?v=hNLrpkfJrRo&feature=related
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
fajne te kapcie chyba spróbuje zrobić takie w wolnej chwile ale zastanawiam sie bo myslałam ze do kapci potrzebny byłby jakiś wkład usztywniający, czy coś takiego a tu nie ma nic?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
może ma podgrzewaną podłogę w domu...;)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stały Bywalec
bardzo fajny tutek :okok:

szybko się szyje takie kapcie
Avatar użytkownika
Świeżynek
fajne te kapcie chyba spróbuje zrobić takie w wolnej chwile ale zastanawiam sie bo myslałam ze do kapci potrzebny byłby jakiś wkład usztywniający, czy coś takiego a tu nie ma nic?
Nie ma i kapcie są bardzo miękkie (przynajmniej moje ;) -> klik ), ale ładnie leżą i trzymają się na nodze dzięki wiązaniu przy palcach.

--- Ostatnio edytowane 2012-03-05 22:26:01 przez domzakoncemswiata ---

6 stron: < 1 2 3 4 5 6 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.