Wersja do druku

2 strony: < 1 2

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ej, fajna! Dlaczego nie jestes zadowolona?
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
no mi się tam bardzo podoba :oklasky: a ten jasny tiul to dodał uroku jeszcze tylko
czubek na głowę i finisz.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dla mnie choinka pierwsza klasa bardzo mi się podoba . swietny pomysł z tiulem :oklasky:
Avatar użytkownika
Administrator
Fajna choineczka :) Taka urocza :) napewno będzie się podobać :tak:
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Mi tez się podoba.

Pewnie, mogłaś kupić jakiś frędzelkowaty, błyszczący materiał, najlepiej ze złotą nitką i uszyć wypasiony kostium. Ale czy byłby ładniejszy? Czy córcia byłaby bardziej zadowolona? Wątpię. Aha - na pewno wydałabyś więcej ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Super, na pewno Twoja córcia zadowolona i pewnie najładniejsza choinka w klasie:]
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Piękny wielkie :oklasky::oklasky::oklasky::oklasky::oklasky::oklasky:
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Miłe Panie dziękuję za dobre i miłe słowa.
Wczoraj było przedstawienie. Choinka puchła z dumy, że mama uszyła SPECJALNIE DLA NIEJ! podkreślam - specjalnie dla niej! Przyznam, że na tle przedszkolnych strojów dla śnieżynek prezentowała się bardzo fajnie. Chociaż śnieżynki były też super tylko trochę już nieświeże B-)
Trochę miałam kłopotu ze zdjęciem stroju i przebraniem w cywilne ciuchy. Prawdziwa rozpacz dopiero się zaczęła jak się okazało, że strój zostaje w przedszkolu - spazmy, groźby, nawet próba przekupstwa, żeby tylko wziąć sukienkę z powrotem do domu. No cóż obiecałam, że jeszcze coś uszyję i to juz zostanie w domu.
Po przedstwieniu było miłe spotkanie, słodycze, soczki no i prezenty dla grupy do sali. Było miło, sympatycznie i zaczęło się nawet robić świątecznie.
Teraz bez emocji, własnych oczywiście, wiem, że słowa czeremchy dokładnie odzwierciedlają sens takich zadań. Masz rację! Mogłam kupić farbowanego marabuta (mąż mnie odciągnął i nie pozwolił, chodź niewiele brakowało żeby się znalazł w koszyku) satynę i inne świecidła. Okazuje się jednak, że zielona podszewka i tiulowa taśma wystarczyły. Bo w zasadzie najważniejszy tutaj nie był strój, prawda?
WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANI :buzki:
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Bo w zasadzie najważniejszy tutaj nie był strój, prawda?
Tak, Graginko! Najważniejsze było, ze uszyłaś coś specjalnego dla twojej córeczki - że czekała na to, że mogła się pochwalić i zabłysnąć! Tyle naszyłam się ubrań i ubranek dla moich córek! Cieszyłam się nimi bardziej niż one. Bo dla nich to była tylko kolejna rzecz do noszenia. Ale kiedy przyszło do szycia właśnie jakichś przebrań, ubranek czy pościeli dla lalek - dopiero wtedy były przeszczęśliwe! I nieważne było - z czego to uszyte. Grunt, że było oryginalne, specjalne - i na ich życzenie. Małe dzieci mają inne podejście do spraw materialnych. Dopóki nie odkryją czaru metek, marek i reklam :-(

/A wyobraź sobie co byłoby, gdybyś wydała mnóstwo pieniędzy na strój i przestrzegała ją co chwilę, żeby uważała na każdy ruch.../

WESOŁYCH ŚWIĄT, Graginko!!!

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

2 strony: < 1 2

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.